Linux Opublikowano 16 Grudnia 2008 Opublikowano 16 Grudnia 2008 Szukałem opcją "szukaj", jednak ona nic nie wykazała, możliwe że jest to gdzieś ruszone w środku tematu, jednak nie dotarłem. Jak jest z gwarancją w sklepie typu hobbycity ? Nie ma z nią problemów ? Czy ja muszę płacić za wysyłkę w dwie strony ? Podobno cło jest od kwoty powyżej 150 Euro, czyli jeśli wezmę coś tańszego to tylko koszty wysyłki mi pozostają (i oczywiście towaru ) ? Pozdrawiam i przepraszam jak było.
Linux Opublikowano 16 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 16 Grudnia 2008 Czyli muszę zapłacić za przesyłkę do nich a oni mi odsyłają na ich koszt ? Dzięki ŁADZIAK. :mrgreen: A jak z tym cłem ?
Ładziak Opublikowano 16 Grudnia 2008 Opublikowano 16 Grudnia 2008 Nie oclą, bo to wymiana gwarancyjna. W razie czego musisz przedstawić dowód wymiany lub naprawy, czyli np. odpowiedni wydruk ze strony sklepu czy zgłoszenie RMA.
Linux Opublikowano 16 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 16 Grudnia 2008 Ładziak, mi chodzi o cło przy normalnej wysyłce zamawiam, płace i paczka idzie i do wartości 150euro nic nie będzie ?
Ładziak Opublikowano 16 Grudnia 2008 Opublikowano 16 Grudnia 2008 chodzi o cło przy normalnej wysyłce zamawiam, płace i paczka idzie i do wartości 150euro nic nie będzie ? Tak, ale z naciskiem, że zwolnienie dotyczy wyłącznie cła, a nie podatku VAT. A w praktyce, to trzeba mieć pH, żeby VAT przywalili przy przesyłkach z kierunków azjatyckich... :-) .
Gość Anonymous Opublikowano 17 Grudnia 2008 Opublikowano 17 Grudnia 2008 Od nowego roku mają być zmiany, poczta ma naliczać i pobierać VAT i cło a jeśli tego nie zrobi zapłaci karę. Czy tak będzie czy nie dowiemy się wkrótce.
krall Opublikowano 17 Grudnia 2008 Opublikowano 17 Grudnia 2008 Nie oclą, bo to wymiana gwarancyjna. W razie czego musisz przedstawić dowód wymiany lub naprawy, czyli np. odpowiedni wydruk ze strony sklepu czy zgłoszenie RMA. Miałem ostatnio niemiłą historię. Wysłałem goggle do USA do reklamacji (normalnie pocztą w kopercie). Odesłali naprawione i UC dorzucił cło i vat (i to od wartości jak nowych - bo tak głupio tamci wypełnili zerową fakturę za naprawę). Nie byłoby tego clenia gdybym wypełnił jakiś tam dokument SAD w UC - przy wysyłce towaru tam. Bo dowód nadania czy jakieś inne wydruki reklamacyjne to nie dowód że to co przysłali to to co wysłałem. NIestety :?
Ładziak Opublikowano 17 Grudnia 2008 Opublikowano 17 Grudnia 2008 Nie byłoby tego clenia gdybym wypełnił jakiś tam dokument SAD w UC Dzięki za wyjaśnienie i sorry za wprowadzenie w błąd.
Norbert Opublikowano 17 Grudnia 2008 Opublikowano 17 Grudnia 2008 Ja odsyłałęm silnik. Przysłali nowy bez beknięcia i gadek rodem z wielu naszych sklepów pt. kręcenie nosem przez 15 minut i szukania jak tu uniknąc przyjęcia silnika z podtekstami a może sam popsułeś itp.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.