Bociakrodyl Opublikowano 18 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 Zmusiło mnie do pisania tu, wiec piszę: dzień dobry! i lecę do właściwego działu A jednak nie lecę, doczytałem w podpiętym wątku, że trzeba uczyć się cierpliwości ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 18 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 Przywitanie bardzo słabe. Będzie Ci potrzeba dużo przez to cierpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bociakrodyl Opublikowano 18 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 cierpliwość posiadam zapas ale jak trzeba to się wykażę ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 18 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2020 Dalej nie kapujesz o co kaman. PS Tu masz podpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bociakrodyl Opublikowano 19 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 Dzięki Konradzie, przepraszam, ale nie mam potrzeby, aby o sobie pisać. Jeśli jednak to jest potrzebne to coś tam skrobnę. Modelarstwem zaraziłem się będąc w pierwszej klasie podstawówki. To był 1981 rok. Tata wciąż zabiegany w pracy nie miał czasu skleić mi plastikowego budynku do kolejki. Więc stwierdziłem - to nie musi być takie trudne, widziałem raz jak to robił tata, zasiadłem więc i zrobiłem. Potem raz na jakiś czas dostałem plastikowy model i miałem ogromną frajdę z klejenia. Kilka lat później odkryłem Małego Modelarza. Byłem już bardziej ogarnięty manualnie i znowu szalałem. Głównie samoloty, trochę statków. Nawet niektóre statki malowałem kilkoma warstwami lakieru bezbarwnego, wyważałem i puszczałem w sadzawkach okolicznych. Chciałem też zrobić jakiś model RC, ale wtedy to było poza zasięgiem finansowym. Teraz pomyślałem, że może z synem coś pomajstrujemy. Gość ma 10 lat i zacięcie do tworzenia. Ogólnie obaj lubimy majsterkować i większą satysfakcję dałoby nam zrobienie czegoś po swojemu, niż kupowanie gotowca. Bo ważna jest droga, a nie cel. Czyli spędzenie wspólnie czasu, zrobienie jakiegoś wyzwania, a nie patrzenie na kilka minut lotu. Nie krytykuję samego latania, lot też jest ważny dla mnie, ale znacznie znacznie mniej od samego przygotowywania. Po prostu dla mnie ważniejsze jest czas jaki z bliskimi spędzam - tworzenie czegoś, poznanie tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 19 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2020 2 godziny temu, Bociakrodyl napisał: ale nie mam potrzeby, aby o sobie pisać Ty może nie ale my chcemy wiedzieć ktoś Ty i po co tu przyszedłeś. Teraz jest świetnie. Wciągaj syna koniecznie w modelarstwo. Niech syn nie siedzi tylko przy kompie czy komórce, niech ma odskocznię. A jak już raz złapie tego bakcyla to będzie go miał na zawsze. Ja wróciłem po 25 latach. i też przez długi czas nie mogłem się zdecydować co wole czy budować czy latać. Teraz stałem się zawodnikiem więc szala przeważyła na latanie ale wiem że i tak wrócę do budowania bo to jest prawdziwe modelarstwo. Witaj(cie) na forum. PS Jeśli nie masz Jeszce projektu to załóż temat opisz co ewentualnie byście chcieli zbudować a na 100% dostaniecie sporo propozycji i linków do tematów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi