kuba r. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 http://republika.onet.pl/32419,26,1,fabryka.html ciekawe czy zamontują przycisk szybkiej obsługi - ctrl+alt+del :rotfl: i szybki reset systemu :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 A z iloma "windami " miałes do czynienia ? Platformy przemysłowe łączy z XP tylko logo . W wielu maszynach chodzą systemy oparte o rdzenie windowsa i żaden sie nie wiesza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barlu Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Z tego co mi wiadomo: ostatnio duży % rzeczy do których dochnie się Microsoft jest spie***one :| Sama wypowiedź utopi o tym świadczy, dlaczego w takim razie zrobili wieszający się dość często system wypuszczony do sprzedaży? Te ich SP... mało co dają, sam mam SP3 i mało różnicy widzę :| Mniejsza o moje zdanie... A nie lepiej linuxem działać tak jak pisze na dole że w USA robią? System się nie wiesza, nikt tego nie hackuje itd. Jest bezpieczniejszy dla PC... Ale to może tylko z widzenia zwykłego użytkownika PC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Lubart, niedokońca zrozumiałeś.. co innego system do gier a co innego system obliczeniowy pozbawiony miliona zbednych wodotrysków . Pozatym czestą przyczyną zwiechy jest nie system ale hardware który w krytycznych przypadkach powoduje zwieche ( np otrzymanie dwóch wykluczajacych sie komend jednoczesnie ) poprostu producenci komputerów PC nie zadają sobie trudu na testowanie takich spraw bo pochłania to masę czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 to miało być trochę żartobliwe stwierdzenie a jeśli chodzi o windy to przeszedłem w mniejszym lub większym stopniu przez wszystkie począwszy od 95, oczywiście te desktopowe, nie serwerowe, i z wszystkimi były problemy ze stabilnością, oczywiście od wprowadzenia technologii NT do desktopów sprawy mają się lepiej (teraz wieszają się programy, a nie jądro co jest już dużym postępem), ale i tak słabo wypada przy najlepszych linuksach jeśli chodzi o stabilność, a o innych rzeczach już nie mówię, typu rozszerzalność, skalowalność, konfigurowalność (dziwnie te słowa brzmią ), bezpieczeństwo, jądro linuksa jest tak napisane, że nie ma szans żeby się zawiesiło. Dobrze skonfigurowany linux bije na łeb na szyję windowsa, chociaż nie twierdzę, że windows XP jest tragiczny, bo jest dobry piszę tutaj o windowsie na PC'ty. Kolega ma rację, przemysłowego windowsa nie widziałem i nie korzystałem, ale jądro jest jądrem i to ono steruje pracą całego systemu. A Service Pack'i to tylko ściema, że niby coś robią z tym systemem i za coś tą kasę biorą, ja na XP zainstalowałem SP3 i wywaliłem go po dniu bo mulił kompa, to samo na Viście kumpel miał - SP1 wieszał wszystko co się dało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Sorry Bartek, ale masz perspektywę 14 latka i wiedzę z IT tabloidów. Wybacz, ale żeby cokolwiek wiedzieć o IT w sensie praktycznym warto spędzić kilka lat w jakijeś sporej organizacji wspieranej porządnym IT. Wtedy mniej więcej wiadomo co się sprawdza i w jakich sytuacjach jest miejsce na Linuksa, kiedy na rozwiązania MS czy inne. ostatnio duży % rzeczy do których dochnie się Microsoft jest spie***one A takie zdania to są na poziomie popierdółek u cioci na imieninach po piątym kielonku. Jedną z najtrudniejszych rzeczy jakich się człowiek uczy z wiekiem (ale nie każdemu się udaje) to świadomość własnych braków wiedzy i doświadczenia. I kiedy się nie ma nic do powiedzenia i warto się powstrzymać od pisania. Entropia i bez tego rośnie. Dotyczy to zresztą mnóstwa bezwartościowych postów w działach modelarskich - typu wydaje mi się, słyszałem itp itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 cała ta wojna linux/winda troche mnie smieszy bo nikt powazny nie wstawi linuxa do maszyny np za 500tyś bo jak program padnie i zniszczy maszyne to niebedzie nawet kogo pociagnać do odpowiedzialnosci .. poprostu linux jest to otwarty system dla tych co chcą być inni - tak go widzę ale porównywac nie bardzo jest co bo się okazuje że spod linuxa nie chodza sterowniki przemysłowe które można programować nawet w archaicznym basicu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Lubart nie pisz głupot - włamują sie na każdy serwer i system operacyjny determinuje tylko sposoby i narzędzia. Większośc ataków skutecznych jest z wewnątrz sieci a nie z zewnątrz. Rodzaj systemu operacyjnego jest bez znaczenia, znaczenie mają tylko jakie pozostawił "furtki" administrator przez brak umiejętności a jakie musiał pozostawić ze względu na funkcjonalności systemu komputerowego. To co pisze Utopia jest prawdą, systemy "małego miękiego" na paltformy zintegrowane są naprawdę dobre i pozwalaja na łatwo integrację z systemami serwerów opartych o Microsoft a o to chodzi o łatwośc integracji. Oczywiście jak rozpatrujesz to w kategoriach jednego czy dwu urządzeń to bez znaczenia, ale wyobraź sobię sieci korporacyjne gdzie bez lasu domen nie poradził byś sobie z uprawnieniami. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego dystrybucje Linuxa mają Sambę?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego dystrybucje Linuxa mają Sambę?? słyszałem że na sambę łatwo wyrywa się laski ... tak słyszałem :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Lubart, masz jedną linijkę za dużo w podpisie (max. 4). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 cała ta wojna linux/winda troche mnie smieszy bo nikt powazny nie wstawi linuxa do maszyny np za 500tyś bo jak program padnie i zniszczy maszyne to niebedzie nawet kogo pociagnać do odpowiedzialnosci .. przecież za większością dystrybucji stoi jakaś firma - chociażby Novell za Susem "Niezawodność Linuxa została doceniona przez niektóre banki i instytucje finansowe. Przykładowo, system notowań Wall Street oparty jest na tym systemie operacyjnym. Linux jest używany w większości superkomputerów z listy TOP500. " - z wikipedii Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego dystrybucje Linuxa mają Sambę?? po to żeby mógł współpracować z Windowsem i stworzyć heterogeniczne środowisko (różne systemy działające w ramach tej samej sieci), linux sam w sobie nie potrzebuje Samby i tego całego protokołu SMB. EDIT: mówiąc Linux mam na myśli wszystkie systemy Uniksowe, czuli Unix, Linux, Solaris, BSD, MacOS i całą resztę drobniejszych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barlu Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Walnąłem gafę... :oops: Przepraszam... Ładziak poprawiłem podpis. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 kuba r. - mieszasz trochę naleciałości historyczne w dużych systemach komputerowych i wymóg kompatybilnośc wsteczna. XP wcale nie jest potrzebne NetBios - to wymóg kompatybilności wstecznej. To że systemy finansowe są oparte o Unix (nie Linux to mała ale dość znacząca różnica jak poatrzysz na historię powstawania Linuxa i prawa do kodu ) wynika najczęściej z tego iż powstawały kiedy Windows był "zabawkowym" systemem nie mającym nic wspólnego z wymogami systemu sieciowego. Stało się jednak tak, że inne firmy zostały w tyle a systemy sieciowe w wydaniu Microsoftu są najbardziej zawansowane - i nie mówimy tu o jakiś małych sieciach tylko o dużych korporacyjnych sieciach, gdzie AD, lasy domen, grupy uniwersalne itd. pokazują po co tak naprawdę są i jak potrafią ułatwić życie. Zapominasz o podstawowej zasadzie administracji dużych sytemów komputerowych - "zbytnie grzebactwo powoduje psuctwo". I to właśnie ta zasada często determinuje jaki system jest używany, a nie to czy jest lepszy czy gorszy od innego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diem Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Wlasnie skonczylem rozmowe z moją lubą ktora instaluje linuxa jako desktopa do domu. Juz jej nadmienilem ze sie tego kijem nie dotkne. Tutaj widze podobne rozmowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Wiem jaka jest różnica jeśli chodzi o prawa do kodu między Linuksem a Uniksem, ale to nie jest ważne w tym momencie natomiast nie zrozumiałem przytoczenia tutaj NetBios'a ... no ale popatrzmy teraz na te TOP500 superkomputerów, na chwilę obecną Windows nie jest już zabawką a większość i tak stoi na Linuksie, zresztą Wiki pisze o Linuksie a nie Uniksie, pierwsza wersja Linuksa została wydana w 1991 bodajże i była to również zabawka podobnie jak Windows 3.11, który wyszedł w tym samym okresie, chyba nawet rok wcześniej. Win i Linux są rówieśnikami i startowały z tego samego poziomu, więc jest coś co sprawiło, że w poważnych sprawach stawia się na Linuksa. Windowsowe serwery nie są złe i da się je porządnie zabezpieczyć, ale właśnie na Linuksie jest to łatwiejsze bo posiada on wbudowane zabezpieczenia, wkompilowane w jądro, które to ułatwiają ... EDIT: do ostatniego postu: Linuks jako desktop jest bardzo przyjemny, szczególnie Ubuntu, gdzie praktycznie wszystko można zrobić w trybie graficznym, KDE, Gnome i XFCE są w wielu przypadkach fajniejsze i stabilniejsze niż Windowsowy menadżer okien. A jak sobie zainstaluje dodatkowo Beryl'a to się zaczyna graficzna zabawa :faja: w repozytoriach jest bardzo dużo programów, których instalowanie jest nawet łatwiejsze niż na windzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 W Wiki to możesz czasami dużo "mądrości" przeczytać - tu dużo ostrożnosci bym zalecał, w powoływaniu się na Wiki jako źródło. To jest tak, Unix i Windows kosztuje, Linux może nie kosztować, a administratorą systemu i tak trzeba opłacać - obniżenie kosztów realizacji. To tylko przykład, trzeba mieć dużo wiecej wiedzy o konkretnym uwarunkowaniach wdrożenia aby móc coś wyrokować i próbowac tworzyć uogólnienie. Windowsowe serwery nie są złe i da się je porządnie zabezpieczyć, ale właśnie na Linuksie jest to łatwiejsze bo posiada on wbudowane zabezpieczenia, wkompilowane w jądro, które to ułatwiają ... No tu bym był bardziej ostrożny w wypowiedzi, "wkompilowanie w jądro", aby jesteś pewien tego - wcale nie musi być wkompilowane acz może. To po pierwsze a po drugie co rozumiesz przez zabezpieczenia - proste filtrowanie pakietów?? Pokaż mi prawdziwy firewall zintegrowany z uprawnieniami użytkownika na Linuxie, nie filtr pakietowy. Co prawda świat nie stoi w miejscu i coś nowego powstało. Możliwośc poziomego przepływu praw do plików w obrębie lasu domen, hierarchiczność użytkowników root, mozliwoś ograniczania uprawnień root'a na danej instancji (korporacje mają oddziały - chcesz wszystko robić sam), szyfrowanie ruchu w sieci wew., systemy certyfikatów dla użytkowników i nabywanie tą droga praw do plików, itd. Zabezpieczenia Linuxa to są fajne ale do małych, prostych sieci, gdzie poziom bezpieczęństwa jest określany wiedzą administratora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 zazwyczaj poziom zabezpieczeń określany jest wiedzą administratora no ale dobra, rozmowa zaczęła się od okrętu atomowego, brnęła przez desktopy, a stanęła na wielkich sieciach :roll: prawda jest taka, że dla desktopa Linux jest o niebo lepszy jeśli chodzi o bezpieczeństwo, dla zwykłego użytkownika nie są znane techniki zabezpieczania zwykłych komputerów, a Linux sam z siebie to robi, kiedyś czytałem takie porównanie jeśli chodzi o liczbę wirusów, które mogą zagrozić Windzie i Linuksowi - od powstania Linuksa było ich około 10, jeśli chodzi o Windowsa to jest ich tyle w miesiącu, no może co dwa jeśli chodzi o wielkie sieci korporacyjne to nie wiem jak tam sieci wyglądają, bo nie widziałem danych na ten temat, ani nie widziałem żadnej wewnętrznej implementacji, więc się nie wypowiadam, jeśli jest tak jak mówisz to ok. A wracając do okrętu atomowego, to jest to jednostka odcięta od internetu, nie jest zdalnie sterowana więc zdalnie nie można się włamać, tak więc uważam, że stabilne jądro Linuksa dawałoby lepiej radę niż chimeryczny Windows. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 zazwyczaj poziom zabezpieczeń określany jest wiedzą administratora no ale dobra, (...) tak więc uważam, że stabilne jądro Linuksa dawałoby lepiej radę niż chimeryczny Windows. I to jest najczęstszy błąd - administrator to taki człowiek który musi zrozumieć to co jest napisane na koszulce szanownego kolegi Kojota. Ostatnie twierdzenie jest rozśmieszające, choć z Twojego punktu widzenia może się wydawac słuszne, i masz pełne prawo do niego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Ostatnie twierdzenie jest rozśmieszające, choć z Twojego punktu widzenia może się wydawac słuszne, i masz pełne prawo do niego. mógłbyś rozwinąć? jaki jest ten mój punkt widzenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 armand, - powiedziałeś to co ja miałem zamiar ... co do wikipedii - każdy może tam wpisać dowolnego debilizma po zalogowaniu juz nieraz były tysiące haseł wywalane - takie trochę dziecko neo ta wiki co do reszty to ja sobie daje luzu bo chimeryczny windows znam i nigdy sie nic niezwiesiło, ani mi sie niewykrzaczył , żaden domorosły grzebacz narazie nie dał sobie rady z atakiem na maszyny w firmie a te są spięte intranetem i poprzez serwer jest "wylot "do sieci . Linuxa trenowałem z ciekawości i sobie podarowałem bo co nowszy to już stare sterowniki nie chodzą , co rusz jakieś doklejki do jądra , cuda itp a sam linux jako narzędzie dla ludu powstał z platformy komercyjnej w ramach takiego czy innego buntu( u- buntu hehe) i do dziś idzie o to wojna ...o to czyli o pieniądze Podobał mi sie spór z pewnym zwolennikiem linuxa -który też twierdził że linux jest lepszy bo jest lepszy i tańszy... zaproponowałem uruchomienie stołu we frezarce - miał go tylko przesunać za pomocą linuxa do pozycji skrajnej ........ poległ ..a sterowanie odbywało się przez port lpt - czyli tak jak zwykła drukarka a wystarczyły komendy if , go to i run :wink: ale na odchodne usłyszałem że linux i tak jest lepszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.