madrian Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Tak sobie przeglądałem różne tematy o zrzucaniu czegoś na głowy widzów, z modeli. Spróbowałem opracować coś własnoręcznie. Założeniem eksperymentu miało być opracowanie funkcjonalnego modelu, który ewentualnie dałoby się zamontować w modelu jako gotowy moduł. Na razie doszedłem do etapu mechanicznego zwalniaka, depronowej bomby, sterowanego palcem, zamiast serwem. Na razie po prostu nie mam wolnego serwa, bo wszystkie poszły do modeli MZB-X Czyli prototyp. Powstał jako model doświadczalny i tester koncepcji. Podstawą jest płytka balsy 3mm, na niej naklejone prowadnice z białego bowdena, w których porusza się ruchem posuwistym kawałek drutu stalowego. Ot cała koncepcja. Drut daje się przesuwać za pomocą "dzyndzla". Mechanizm modelowy zamknięty Mechanizm modelowy otwarty Mechanizm modelowy z "bombą". Jak widać, zasada jest prosta. Białe bowdeny to prowadnice przyklejone do balsy. Pomalowane na czarno kawałeczki bowdena są przyklejone do drutu i pełnią rolę ograniczników ruchu. W projekcie koncepcyjnym, na tym odcinku miały się znajdować sprężynki, zamykające samoczynnie mechanizm, po powrocie serwa do neutralnego stanu. Nie miałem jednak tak małych i dostatecznie silnych sprężynek. Ale można sprzęgnąć przecież "dzyndzla" popychaczem z serwem na stałe i efekt będzie podobny. Dlatego na razie bez samoczynnego zamykania. Normalnie drut jest zamknięty, a jego końce znajdują się w bowdenie po drugiej stronie dziury na zaczep. Ma to zapobiegać wyginaniu się końcówek drutu pod ciężarem ładunku. Po odsunięciu "dzyndzla", drut się przesuwa i chowa po drugiej stronie dziury, a ładunek opada pod własnym ciężarem. MZB-MK1 Pozostało zbudować mechanizm prototypowy. Dla jego potrzeb zbudowałem nową, bardzo zabójczą bombę masowego rażenia depronem: "Piotr Niewielki" Mała i zabójcza... :crazy: Konstrukcja wewnętrzna jest identyczna jak w modelu, tylko lepiej wykonana, o większym rozstawie zaczepów i skróconą drogą ruchu zaczepu o połowę. Ma to skrócić czas wypinania ładunku i zmniejszyć ryzyko wygięcia się końcówek w chwili ruchu, pod wpływem ciężaru ładunku. Całość jest wklejona pomiędzy dwie płytki balsy, a sam "dzyndzel" jest wewnątrz dodatkowo usztywniony (rdzeń z balsy i obwiązany nicią nasączoną CA). Mechanizm działą identycznie jak model - ruch "dzyndzla" zwalnia "bombę". Testy "ręczne" wykazały, że ten lekki ładunek wypina się w każdej pozycji MZB, - pionowo, poziomo, do góry nogami, przy ruchu w dół i w locie nurkowym. Dzyndzel jest asymetrycznie umieszczony względem osi płytki montażowej. W zamyśle miało to pomóc przy wykonaniu drugiej kopi MZB i umieszczeniu jej w modelu obok pierwszego. Pomiędzy nimi byłoby serwo z podwójnym orczykiem. Przy wychyleniu w prawo - zrzucało by pierwszy ładunek, przy ruchu w lewo - drugi. A tak to wygląda na obrazku: Jak widać mechanizm jest prosty, łatwy do wykonania. Najlepsze zaś, jest to, że przedstawiony na zdjęciach gotowy moduł, bez serwa i z "bombą" waży... mniej niż 1 gram. W każdym razie, moja waga zaczyna mierzyć od 1g i pokazuje okragłe zero, nawet po zrzuceniu zrzutnika na wagę... :wink: Może ta amatorska konstrukcja zainspiruje kogoś do wykonania własnej wersji. Pozdrawiam. PS - wymieniłem rysunek schematu, na pierwszym był błąd merytoryczny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Rozwiązanie proste i skuteczne Widzę jeden szczegół mogący sprawić kłopoty.rowki w które wchodzą ucha od "bomby" powinny chyba mieć kształt stożka .Chodzi o ryzyko klinowania bomby pomimo zwolnionych zaczepów . A dość często widywałem na pokazach jak ładunek nie został zrzucony bo jedno ucho się sklinowało . Podczas lotu dochodzi opór powietrza i już tak łatwo jak na próbach statycznych ładunek nie chce odpaść od samolotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 ...a ja mam uwagę nietechniczną: Jeśli z jednej strony deprobomby jest napis "Za Ojczyznę", to z drugiej powinien być "Za Stalina". Koniecznie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 ...a ja mam uwagę nietechniczną:Jeśli z jednej strony deprobomby jest napis "Za Ojczyznę", to z drugiej powinien być "Za Stalina". Koniecznie :wink: heh niemoglem sie tego doczytac a teraz odkrylem ze to po rusku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 7 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 ...a ja mam uwagę nietechniczną:Jeśli z jednej strony deprobomby jest napis "Za Ojczyznę", to z drugiej powinien być "Za Stalina". Koniecznie :wink: :oops: Z drugiej strony jest "Za Lenina"... :oops: Wiem, że to nie zgodne z linią partii, ale Stalin dostał już tyle innych bombek... :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 ...a, to Cię usprawiedliwia!! Choć mam wrażenie, że na fotce jest też druga strona...Bez wkręconego zapalnika Ale pewnie się mylę, bo oczy już nie te... :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baxter12 Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 A ja mam uwage techniczna, troche skomplikowny wydaje mi sie ten uklad popychaczy, czy nie prosciej byloby zastosowac dwa bowdeny przeciagniete poziomo i polaczone razem w ramieniu serwa? baxter Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 9 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Były już pierwsze testy bombowe ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Tylko z ręki i z widoczną "depronówką" (a w zasadzie dwiema, bo "model" MZB miał własną wersję bomby). Niestety wszystkie serwa mi "wyszły", a i odbiornika nie mam zapasowego, a wypruwać mi się sprzętu z modeli nie chce Tak się składa, że mam w planach jeszcze upichcić dolno-lub średniopłata stylizowanego na Myśliwiec bombardujący z IIWŚ (mam straszną ochotę ożywić sylwetkowego P-50). Przyjdzie nowa aparaturka, kanałów przybędzie to i pobawić się będzie można. W takim modelu pewnie się mi przyda MZB... Teraz planuję zbudować wersję MZB na dwie bomby, tak jak pokazałem na szkicu koncepcyjnym. Chcę to zrobić jako kompletną konstrukcję - dwa MZB, połączone ze sobą, z łożem serwa, stanowiące jeden moduł, przykręcany, lub wklejany do modelu tak, by wystawała tylko część do mocowania atrapy bomby. Same bomby będą prawdopodobnie zrobione z wartwowego deprono i toczone na wiertrace papierem ściernym do odpowiedniego kształu, tak by przypominały prawdziwe bomby. Mały ciężarek w nos (niby zapalnik, jak na zdjęciach) i kolorowa, oczobitna szeroka wstążeczka na tył do wizualizacji trajektorii lotu. Ambitny projekt :] Niestety życie wchodzi w paradę i mam w domu mały remoncik, tak więc ten i następny tydzień najprawdopodobniej odpadną mi w przedbiegach. PS- Bartex: Zapewne tak. Pytanie jak sprawić, że jedno serwo w jedną stronę napędza jeden MZB, a w drugą stronę drugi, przy takim układzie. Dlatego zdecydowałem się na nie łączenie MZB popychaczami. Przy podwójnym orczyku jedno ramię orczyka serwa popycha jeden "dzyndzel", a od drugiego się po prostu odsuwa. Muszę jeszcze przemyśleć konstrukcje i wymyśleć jakiś sposób na samoczynny powrót do pozycji zamkniętej. Tak, by serwo było wykorzystywane tylko do otwierania MZB. PS II - Chyba wiem jak uprościć konstrukcję, pozbyć się "dzyndzla" i zmniejszyć wysokość MZB, niestety kosztem długości i połączyć to wszystko z serwem w jeden zgrabny mechanizm. :wink: Podsunąłeś mi niezły pomysł. Chyba muszę coś unieść w górę za twoje zdrowie... (dzieci możecie patrzeć to na pewno :wink: bezalkoholowe) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.