Skocz do zawartości

Jak Chinczyk pracuje za miske ryzu


obara

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hehe.. Daleko mi do zakochania sie w niej. :)

 

Dokucza mi po prostu troche takie pogardliwe podejscie.. szczegolnie w ustach dusigroszy.

Polak tez nie lubi jak sie z niego robi zlodzieja albo nieroba i pijaka. ;)

 

Milo mi bylo zaprezentowac swoje zdanie na ten temat. Dzieki za glosy w dyskusji.

Mysle, ze kazdy wyrobi sobie zdanie na ten temat sam.

Opublikowano

Obara na podstawie jednego listu i pobytu kilku dniowego ferujesz wyroki o wspaniałości Chin. Masz 27 lat i jeszcze w bajki wierzysz. Zobaczyłeś to co chcieli byś zobaczył i otrzymałeś email jakiego chcieli byś otrzymał. Są miejsca dla turystów i rejony zakazane. Fakt Chiny mają masę kasy ale nie mają jej ludzie którzy na to pracują. Maja jeszcze kasę ci przedsiębiorcy co żyją w synbiozie z aparatczykami komunistycznymi. W socjaliźmie dobra dzieli się według tego powiedzenia " co jest moje to jest moje a co twoje to też moje" To jest motto rządzących komunistów. Był kiedyś film oprotestowany przez władze chin pokazujący fabrykę spodni i pracownice 14 letnie mieszkające po 6 w pokoju o wymiarach 3x2m. Tak to jest w socjaliźmie że udaje się on tylko wtedy gdy naród jest pozbawiony wiedzy i trzymany za mordę. Ale dumę narodową to oni maja dużą. Ale tu też jest pewna zależność. Im mniej wykształcony tym bardziej nacionalistyczny. Ale to widać w Chinach, Angli jak i w Polsce. A do składania silników modelarskich akurat inżyniera nie potrzeba. Chiny to socjalizm maja tylko w nazwie. Ale tam w ramach ideologji komunistycznej władze trzyma grupa kapitalistów która ma podporządkowaną policję i wojsko oraz zalegalizowane niewolnictwo pod nazwą obozy pracy w ramach resocjalizacji.

Opublikowano

Polak tez nie lubi jak sie z niego robi zlodzieja albo nieroba i pijaka. ;)

 

Wyjedz sobie za granice na dluzej niz 2tyg. to zauwazysz ze to prawda. Wyrozniaja sie tylko jednostki, przecietny Polak jest (edit) malointeligentny i sprzedalby kumpla za paczke fajek.

Opublikowano

Zgadzam sie z Bartkiem, ze trzeba Chinczykow bronic. Sam mialem okazje byc w Chinach i widzialem wiele rzeczy. Ludzie sa naprawde bardzo mili i wbrew pozorom otwarci na swiat- w dobie internetu i tak nie wiedza wielu rzeczy, gdyz maja blokade do wielu informacji.

 

Oni naprawde nie maja latwo- naprawde moge stwierdzic, ze u nas jest latwiej- mowie o dzisiejszych czasach. My sie "postawilismy" i wygralismy i mamy przynajmniej na papierze demokracje. Chiny na komunizm sie godza juz ladnych pare setek lat.

 

Wyjedz sobie za granice na dluzej niz 2tyg. to zauwazysz ze to prawda. Wyrozniaja sie tylko jednostki, przecietny Polak jest (edit) malointeligentny i sprzedalby kumpla za paczke fajek.

Zobacz, gdzie Bartek mieszka...

Opublikowano

Panowie nastepny temat w którym niepotrzebie oceniacie osoby trzecie i tak naprawde marginalizujecie życie gdzies w jakimś kraju w oparci o zasłyszane opinie. Przypomina mi to żart jak to fiordy naszmu krajowemu turyście jadly z reki.

Opublikowano

Nie wiem jak jest gdzie indziej.

Ludzie z Polski, ktorych znam sa w porzadku. Z nich wszystkich pali tylko moja dziewczyna, ktora pracuje ze mna w jednej firmie. Na fajki jej nie brakuje.

Nie jezdzimy tam na wakacje.

A co do wieku.. Nie trzeba miec na karku ponad 40 lat, zeby robic ciekawe rzeczy i ogladac Swiat osobiscie a nie tylko taki jak serwuja w TV.

 

Co do Maggie. Znamy sie juz ladnych kilka lat. Zwykla dziewczyna. Praca w fabryce ceramiki, z ktora handlujemy byla jej pierwsza praca. Jej rodzice dalej mieszkaja w wiosce pod Chaozhou. Angielskiego uczyla sie w szkole i bibliotece. 4 lata temu gadala cienko jak cholera. Dzis jest juz o wiele lepiej.

 

Moze jest jeszcze ktos na forum, kto tam byl w celach nieturystycznych i rowniez opisze swoje spostrzezenia.

 

Jeszcze raz dla tych, ktorzy czytaja co drugie zdanie.

Nie neguje istnienia biedoty w Chinach tylko lekcewazace teksty dotyczace Chinczykow.

 

Kilka fotek:

chaozhou_01.jpg

chaozhou_02.jpg

chaozhou_03.jpg

chaozhou_04.jpg

chaozhou_05.jpg

chaozhou_06.jpg

chaozhou_07.jpg

chaozhou_08.jpg

chaozhou_09.jpg

chaozhou_10.jpg

chaozhou_11.jpg

chaozhou_12.jpg

chaozhou_13.jpg

chaozhou_14.jpg

chaozhou_15.jpg

chaozhou_16.jpg

chaozhou_17.jpg

chaozhou_18.jpg

chaozhou_19.jpg

chaozhou_20.jpg

chaozhou_21.jpg

Opublikowano
Nie wiem jak jest gdzie indziej.

Ludzie z Polski, ktorych znam sa w porzadku. Z nich wszystkich pali tylko moja dziewczyna, ktora pracuje ze mna w jednej firmie. Na fajki jej nie brakuje.

Nie jezdzimy tam na wakacje.

A co do wieku.. Nie trzeba miec na karku ponad 40 lat, zeby robic ciekawe rzeczy i ogladac Swiat osobiscie a nie tylko taki jak serwuja w TV.

 

Co do Maggie. Znamy sie juz ladnych kilka lat. Zwykla dziewczyna. Praca w fabryce ceramiki, z ktora handlujemy byla jej pierwsza praca. Jej rodzice dalej mieszkaja w wiosce pod Chaozhou. Angielskiego uczyla sie w szkole i bibliotece. 4 lata temu gadala cienko jak cholera. Dzis jest juz o wiele lepiej.

 

Moze jest jeszcze ktos na forum, kto tam byl w celach nieturystycznych i rowniez opisze swoje spostrzezenia.

 

Jeszcze raz dla tych, ktorzy czytaja co drugie zdanie.

Nie neguje istnienia biedoty w Chinach tylko lekcewazace teksty dotyczace Chinczykow.

 

Bartku nie odbieraj tego tak osobiscie ogolnie błedne jest podescie jakie zostało przyjete w tym temacie , tak naprawde myslę że twoja opinia jest też oparta na szczątkowej wiedzy o tym kraju pomimo że tam byleś . Tak naprawde to pewnie trzeba by bylo tam spedzić kilka lat a wówczas opinia pewnie odzwierciedlała by rzeczywistość .

Opublikowano

Ja byłem w celach "nie turystycznych" w Chinach i powiem tak.

 

Duże miasta (same dzielnice centrum): przepych, bogactwo, nowoczesność. Robi to duże wrażenie. Nawet w zestawieniu z NY czy dużymi miastami/stolicami Europejskimi.

Prowincja to: bieda, bieda i jeszcze raz bieda.

 

To co zobaczyłem to zarazem było fascynujące, ale też szokujące.

Pracuję w dużej międzynarodowej korporacji i miałem okazję być w oddziale (fabryce) mojej firmy tam w Chinach.

Szok.

Gwarantuję Wam, że nikt z Was nie chciałby tak pracować i tak żyć jak oni muszą (chcą).

Jak ja słyszę narzekania naszych pracowników na warunki albo ustawione normy do wykonania to śmiać mi się chce mając porównanie do tego co tam Chińczycy muszą zrobić.

 

Śpią w hotelach przyzakładowych o gorszych standardach niż kiedyś oferowały nasze PRLowskie akademiki czy hotele pracownicze. Cały czas są pod pełną inwigilacją.

Zarobki marne (jedynie kadra menadżerska może liczyć na w miarę przyzwoite pieniądze w odniesieniu do standardów chińskich). Resztę doją dyrektorzy i partyjniacy...

Właściwie, to żyją w zamkniętych fabrykach-miastach zbudowanych przez wielkie korporacje bez potrzeby/możliwości wychodzenia poza ich teren.

Teoretycznie mają zagwarantowany dostęp do wszystkiego. Są tam szewce, fryzjerzy, bankomaty, restauracje, sklepy.

I to wszystko jest zrobione w jednym celu. Wiadomo w jakim...

Opublikowano

http://media.phayul.com/flv-view.aspx?hide=1&av_id=147&av_links_id=323

 

od kilku dni krąży w sieci ........... zawiera sceny bardzo drastyczne od bodaj 4 minuty

nadal uważam że Chińczycy pokazują gościom to co chcą pokazać a nie to co jest naprawdę a podobno to "zachodnie elementy reakcyjne" są przeciwne i wrogie chińskiej władzy ludowej i jedynemu właściwemu ładowi w tym kraju . Kiedy będzie tam wolność wyznania , działalności gospodarczej i swoboda przemieszczania się to podejmę temat.......

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.