Skocz do zawartości

Travel Air-Black Horse


BART

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki. Czyli pozostanę przy tym lekko tylnym SC a pomajstruję przy skłonie silnika. Rozumiem, że muszę go zwiększyć czyli bardziej pochylić silnik w dół aby zniwelować efekt zadzierania przy zwiekszonym gazie?

 

Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz - dlaczego w Twojej wersji ze skrzydłami podczepianymi od dołu producent zaleca SC 100mm od krawędzi natarcia w stosunku do mojej wersji 73mm. Czyżby skrzydła zmieniły miejsce montażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 188
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Tak, skłon bym zwiększył, czyli bardziej pochylił silnik w dół.

 

Z tym środkiem ciężkości to ciekawa sprawa. Rzeczywiście znalazłem obie wersje instrukcji i jest różnica. O ile się nie mylę to środek ciężkości dla danego modelu ustala się biorąc pod uwagę geometrię (w sumie samą powierzchnię) płata, usterzenia oraz ich wzajemną odległość. Nie sądzę, żeby coś tam drastycznie zmienili, że nagle ŚC z 100mm +/- 10mm zrobił się 73mm +/- 10mm. Może jakaś pomyłka w nowszej wersji instrukcji, bo z tego co piszesz o zachowaniu swojego modelu, wynika, że przesunięcie ŚC do tyłu powinno pomóc. Ja bym jeszcze tu trochę się pobawił. Można np. polecieć wyżej, zdjąć obroty i wytrymować model, żeby leciał z jakąś sensowną prędkością - nie za dużą, nie za małą - z taką z jaką będziesz najczęściej latał. Po lądowaniu spójrz jak jest wychylony ster wysokości. Jeśli jest do góry, to znaczy, że trzeba jeszcze odciążyć dziób. Pytanie też jak wrażliwy na SW był model w locie. Jeśli reagował leniwie, to znaczy, że przesuwanie ŚC w tył jest jeszcze bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy podchodzeniu do lądowania i zmniejszeniu obrotów model raczej leniwie reagował na podciąganie SW. Podczas oblotu trymer SW troszkę musiałem dać w dół czyli ster SW w górę. Wynikałoby z tego, że mam przeciążony lekko nos. Ciekawa sprawa z tym położeniem środka ciężkości według instrukcji - być może pomyłka. Spróbuję lekko zwiększyć skłon silnika i delikatnie odciążę nos - zobaczymy czy będzie poprawa.

 

Edit:

Co ciekawe instrukcja do modelu Super Air który ma ten sam kadłub co Travel tylko skrzydła o innym kształcie deltoidalnym podaje SC 106mm w nowej wersji. W starej wersji ze skrzydłami podczepianymi od dołu 100mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki zwiazek mialoby miekkie loze z opadaniem nosa w locie bez napedu?

 

Jestem po kolejnym oblocie. Zdjalem calkowicie obciazenie z nosa. SC cofnelo sie na okolo 85-87mm. Dodatkowo zwiekszylem sklon. Efekty:

- zmniejszone zadzieranie modelu na pelnym gazie, teraz jest wznoszenie delikate

- poziomy lot na okolo pol gazu

- delikatne opadanie na zdjetym gazie

 

Teraz mozna spokojnie wyladowac, model ladnie siada wytracajac predkosc. Ale nie jest idealnie. Musialem uruchomic trymer SW. Wiec albo jeszcze pobawic sie z cofnieciem SC albo zastosowac mix za rada kolegi Krzysztofa?

 

Mimo to model lata swietnie. Jest to moj pierwszy model spalinowy po przesiadce z piankowca Pioneera 1400 po okolo kilkunastu lotach. Travel jest stabilny ladnie sie slucha. Teraz czas na zapoznanie sie z modelem. Pierwsza petla juz za mna:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zbyt miękkie łoże silnika.

 

Fakt, że łoże w Travel Air jest dość miękkie. Sądziłem, że to jakaś specjalna praktyka, żeby może wytłumić trochę drgania. Natomiast ciekawi mnie mechanizm powstawania zjawiska o którym piszemy.

Wojtek, z twojej wypowiedzi wynikałoby, że podczas lotu na pełnej mocy łoże wygina się w górę i dla tego model zadziera, zgadza się?. Czy jesteś w stanie wytłumaczyć pod wpływem jakich sił to się dzieje? Chciałbym zrozumieć mechanizm powstawania tego zjawiska.

 

Jacek, ten mix to taka typowa "maść na szczury" :) Jeśli masz zapas stateczności to lepiej dawaj ŚC do tyłu - już jesteś poza zakresem wskazanym w instrukcji do Twojej wersji modelu, co raczej wskazuje na błąd w niej i pewnie możesz spokojnie dojść do 100mm tak jak w instrukcji do pierwszej wersji.

Poza tym ciesze się bardzo ze tego, że podoba Ci się zachowanie modelu w locie :) Możesz napisać jaki masz tam silnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik to Leo .46. Obecnie mam założone śmigło 11x5 które mam zamiar zmienić na 11x6 bo model jak dla mnie lata troszkę za wolno. Oprócz tego zmieniłem przednie kółka na piankowe 85mm tylna na 36mm aby ułatwić start z łąki z dość wysoką trawą. Z racji, że to dolnopłat cieżko mu się poderwać na tak wysokiej trawie. Co do silnika to myślę, że taki oczko wyżej byłby odpowiedni do szaleństw tym modelem.

 

W tym momencie aby pójść do tylu z SC muszę cofnąć silnik w łożu. Spróbuje na 95mm i dam znać. Być może zmniejszy się również moment siły działający odksztalcajaco na łoże i efekt wznoszenia na pełnym gazie jeszcze zmaleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to masz dość spory zapas mocy jak na ten model moim zdaniem. On jest wolny raczej ze względu kształtu i grubości profilu. To widać w locie bez silnika, że pięknie szybuje jak leci stosunkowo wolno, a jak się go rozpędzi to opadanie drastycznie wzrasta. Dawanie większego silnika, to chyba trochę przebijanie głową muru, bo opory rosną drastycznie ze wzrostem prędkości.

 

Jeszcze drobna uwaga co do startu z nieprzyjaznego terenu. Ja robię to startując na całkowicie ściągniętym SW. Model rozpędza się z kółkiem ogonowym cały czas na ziemi. Po oderwaniu zaraz odpuszczam. W ten sposób starty są najkrótsze. Jest to o dziwo bezpieczne, żadnych tendencji do przeciągnięcia nawet jak opóźni się oddanie drążka.

Możliwe, że dając większe kółko ogonowe, zmniejszyłeś kąt natarcia płata w pozycji modelu z trzema kołami na ziemi i przez to masz dłuższy rozbieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof z tym tylnym kolkiem sluszna uwaga. Powrócę do oryginalnego zostawiając większe tylko z przodu.

 

Edit:

 

Dziś model został oblatany po raz trzeci. Silnik cofnąłem o jakiś 1cm, ŚC nie wiele się cofnął - w tym momencie jest na około 90mm. Spowodowało to, że trymer steru wysokości przesunął się bardziej do położenia neutralnego. Przy wykonywaniu Dive Testu model sam wychodzi nosem do góry i ładnie równa. Zwiększyła się reakcja na ruchy SW. Myślę, że pozostanę póki co na takim ustawieniu środka ciężkości i teraz nadszedł czas na wlatanie się w model.

 

Po udanych dzisiejszych lotach dokonałem jeszcze zwiększenia skłonu silnika - dodana kolejna podkładka pod tylne mocowania silnika a łoże ponieważ nadal model zadzierał przy dodawaniu gazu. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Zmieniłem śmigło z 11x5 na 11x6 - może doda to trochę prędkości.

 

Silnik Leo .46 sprawuje się świetnie - ma moc i ładnie ciągnie model.

 

Krzysztof a jak pokrycie wygląda na Twoim modelu? Czy masz problem z folią a raczej jej wytrzymałością? Dziś niestety na końcówce skrzydła od spodu pojawiło sie pęknięcie folii akurat w miejscu czarnego pasa. Czym to naprawić? Czy wystarczy pas czarnej taśmy pakowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.