Witam
Pokazałem koledze zajmującemu się modelarstwem redukcyjnym ten model. Poprosił mnie o umieszczenie tego wpisu:
„Modelarstwem RC się nie interesuję, choć nie rzadko modele
takie oglądam. Przyzwyczajony jestem, że sylwetkę samolotu, jej poprawność,
czyli to, co w redukcji jest niezwykle istotne, traktuje się w modelach RC z
przymrużeniem oka. Czasem jest to nieuniknione, czasem po prostu takie są
zamierzenia modelarza i już.
Jak pisałem, przyzwyczajony jestem do tego. Nawet do tego,
że czasem sylwetki samolotów są koszmarnymi karykaturami oryginałów. Myślałem
wtedy, cóż, to ma latać i tak to już jest.
Kiedy zobaczyłem model tego Tempesta zaliczyłem przysłowiową
„koparę”.
Piękny jest. Tak jak samoloty w oryginale były najczęściej dopieszczonymi konstrukcjami, tak model ten sprawia wrażenie zachowania
nienagannych proporcji. Respekt budzi rosnąca ilość detali. Rozumiem, że jakieś
odstępstwa od oryginału będą konieczne, ale jak na razie jestem zachwycony. Mam
tylko nadzieję, że również ostateczne wykończenie, malowanie będzie nie mniej
ambitne. Z zastosowaniem najnowszych technik. Polecam ewentualnie podejrzeć
jakieś fora modelarskie np.
http://pwm.org.pl/index.php
Jeśli o mnie chodzi wymalowałbym go w barwy jakiegoś asa lotniczego,
np. Francuza, Clostermana (choć to z kolei bardzo oklepane malowanie), albo Nowozelandczyka
Evana Mackie, ale to już byłby nadmiar szczęścia. Dość, jeżeli będzie to realne
malowanie, przystające do naprawdę pięknej, dotychczasowej roboty. Pozdrawiam i
zapewniam, że temat mam dodany do ulubionych.”
Jaho63