Witam
To teraz pytanie z innej beczki.
Większość modelarzy mocuje silnik w pobliżu środka ciężkości co zmusza do zastosowania schubrury co znowu skutkuje pewnymi stratami gazów wylotowych i tym samym prędkości modelu.
Można przecież zamocować silnik w ten sposób ( fotka poniżej ) i mamy 100% ciągu. Nasuwa się jednak pytanie: jakie zachowanie modelu jest przy starcie, akrobacji i lądowaniu gdy masy rozłożone są na końcach. Czy mamy tu doczynienia z efektem wahadła?
Poniżej przykład modelu bomby latającej V1 i turbina z bardzo dłuuuuugą schubrurą.
Pytanie brzmi jak długa może być schubrura, jaką powinna mieć średnicę wlotową i wylotową i czy w tym przypadku nie powoduje to zawirowań (zaburzeń) gazów wylotowych i ew. uszkodzenia turbiny bądź modelu..
Podaję link z filmem, jest w dolnej części.
http://www.richter-lackierung.de/aktualisierung_2006/modellflug.htm#n