Witam.
Będzie jutro w sobotę 5 marca, lub pojutrze w niedzielę 6 marca latał ktoś na Chudoby?
Jestem w Warszawie na kilka dni i chciałbym spotkać się z modelarzami z Warszawy.
Niestety jestem bez modeli, ale zawsze to miło poznać kolegów po fachu.
W najbliższym czasie planuję przeprowadzkę właśnie w okolicę Tarchomin- Białołęka.
Ja ustawiam SC na końcu tej wkładki w skrzydle która trzyma pręt węglowy. Na drugim jej końcu od krawędzi natarcia i szybuje świetnie!
A jest to już mój trzeci Pioneer 1400.
U mnie wyważa się już na pakiecie 1300mAh w dziobie, a pakiety 2200mAh przesuwam trochę do tyłu i też spokojnie się wyważa.
A od jakiegoś czasu latam na pakiecie 5000mAh wsuniętym za kabinkę i też świetnie sobie radzi z tym pakietem i świetnie szybuje.
Szkoda że nie są dostępne odbiorniki 4-ro kanałowe.
Można by zastosować je np. w ESA
2ch na lotki (lub 1ch lotki z kablem Y i 1ch ster kierunku)
1ch na ster wysokości
1ch na silnik
A tak to trzeba używać kabla Y.
Model latał tak od samego początku, jeszcze przed uszkodzeniem kadłuba.
Widać pozostaje mi tylko zmienić ten kąt zaklinowania albo po kraksie, albo samym płatem statecznika poziomego.
Pewnie masz racje. Dziwi mnie tylko fakt, że różnica po wyłączeniu silnika jest tak ogromna, że momentalnie model przechodzi do ostrego nurkowania i ciągle je pogłębia.
Po prostu muszę do tego przywyknąć i tak latać.
Moze następny model będzie bardziej udany.
To byl mój pierwszy model ESA którego zbudowałem.
Poczatki z nim miałem trudne, ale po ustawieniu wychyleń i wytrymowaniu latanie nim sprawia mi ogromną przyjemność.
Bardzo dziekuje wszystkim za zainteresowani tym tematem pomoc i porady.
Pozdrawiam
Już porównywałem. Wygląda na to że w tym drugim jest lekko przesunięty sc ociupinkę do tyłu. Różnica jest jednak bardzo mala.
Jutro będziemy znów latać całą ekipą więc teraz zwrócę uwagę na szczególy o których Wy mi pisaliście.
Juz porównywałem. Wygląda na to że w tym drugim jest lekko przesunięty sc ociupinkę do tyłu. Różnica jest jednak bardzo mala.
Jutro będziemy znów latać całą ekipą więc teraz zwrócę uwagę na szczególy o których Wy mi pisaliście.
Była niewielka poprawa. Za to zaczął się dziwnie zachowywać w powietrzu. Był dziki i trudny do opanowania.
Lot ślizgowy był nieco łagodniejszy, ale i tak zaczynał od razu nurkować po wyłączeniu silnika.
Link do filmu:
Nurkowanie widać w ok. 30sek, 40sek, 54sek, 1:10 i 1:26, 2:00 filmu.
Przepraszam za złe kadrowanie ale kamerkę miałem na czapce i nagrywała trochę za wysoko.
Raniutko wyciąłem większy otwór na akumulator i przesunąłem go ok. 2 cm do tylu.
Zaraz idę polatać i przetestować nowe ustawienie.
Jeśli nie pomoże wytnę ten statecznik poziomy i wkleję go pod odrobinę innym kątem.
Dam znac jak bylo po powrocie z latania.
Dzwonów już miał kilka, ale pęka tylko kadłub w okolicy odbiornika lub pakietu.
Lata naprawdę bardzo ładnie, problem pojawia się tylko po wyłączeniu silnika.
Nic się nie dzieje nawet na bardzo małych obrotach silnika.
Już przywykłem do tego. Ląduję z większą prędkością i ustawiłem większe wychylenie steru wysokości do góry by móc korygować nurkowanie.
Wydaje mi się że przednia część płatu steru wysokości idzie do góry i może to jest powód tego dziwnego zachowania.
Przykładowe pęknięcie z przedwczoraj...
I oba bliźniacze modele...ten drugi szybuje bez problemu po wyłączeniu silnika.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.