okruszek

Widzę dyskusja trwa ;] i dość ostro. Nie ma co się wykłuwać, każdy ma racje. U nas modelarstwo jest dość drogim (sportem) ale cóż takie sobie wybraliśmy. Oczywiście każdy ma prawo z swoją własnością robić co chcę, i nikomu nic do tego. Sam jestem tak zwaną "złotą rączką" ale nie wszystko można naprawić, lub nie kalkuluje się grzebanie bo można coś kupić nowego w niskich kosztach. Staram się uczyć swoje dziecko, że trzeba szanować to co się ma, ale wiadomo dzieciństwo ma swoje prawa ;] a chłopak z filmu już nie jest 5 letnim dzieckiem. Ale fakt, model jego, i ma prawo zrobić z nim co mu się podoba. Mnie tam poprostu szkoda modelu ;] oooo i tyle ;]

Każdy do tego podchodzi jak chcę ;] i odbiera jak chcę ;] Osobiście nie wyobrażam sobie budować model przez 6 - 8 miesięcy, zaliczyć kreta, i dalej latać. Odrazu do auta i odbudowa, bo wiem ile to kosztowała roboczo godzin ;] Ale OK, każdy ma inny punkt widzenia. Kombaciarze to chyba EPP latają w większości ;]

Ależ Pan nerwowy ;] Ehh dla mnie i tak szkoda modelu, każdy ma prawo na swoją interpretacje zakończenia filmu ;]

Wiem, każdy robi co chcę z modelami. Ale chodzi o sam fakt, że zero szacunku dla sprzętu, ale OK niech będzie posprzątał i jest cacy ;] Pewnie że się rynek napędza przez takich ludzi, ale co to za napęd jak taki młody człowiek będzie wszystko dostawał co chcę, i nie szanował, a potem w życiu że mu się wszystko należy. Ale OK to nie jest temat wątku.

Witam. Tak przeglądając filmiki o silnikach ASP, natrafiłem na filmik z crasha modelu akrobata. Model zaliczył twarde lądowanie, a więc taśma posklejać na miejscu i dalej w powietrze, ale to co potem robi gów..... to już jest chorę. Tak to jest jak się ma $$ i nie szanuje. My modelarze w PL, musimy odkładać, zbierać, lub nadszarpywać budżet domowy, w celu zakupów cześci, modeli, itp, a tu proszę co wyczyniają gów.... Większość modelarzy, by zebrało model po pierwszym przyziemieniu, naprawił, wydmuchał, chuchał i latał dalej ;] Pozdrawiam modelarzu szanujących swój sprzęt.

A ja mam pytanko. Muszę do swojego Fun Fly-a dorać silnik nitro. Przeszukałem wątki na forum i internecie i są różne opinie. Nie zamierzam być mistrzem akrobacji, poprostu ma to być model dla odskoczni od szybowców (elektrycznych) Padło na ASP S52A z HK. Czy do tego modelu na spokojnie latanie wystarczy.

Na silniku masz napisane. Ale z tego co widzę co jest napisane na silniku to prawdopodobnie OS max 25. Ściągnij pokrywe od maski i na boku silnika bedziesz miał napisane.

Okazało się że model latał na standardowych serwach 38g. A więc padło na: HK15138 Standard Analog Servo 38g / 4.3kg / 0.17s i takie zastosuje w swoim modelu.

Ja do swojego FunFlya będę pchał zwykłe 9g. Będzie to mój pierwszy model do podstawowych akrobacji ? może z czasem jak model przeżyje moje latanie, to może wymienię na coś większego. Arku - jak przyjdzie mój model to podeśle zdjęcia i policzę ilość potrzebnej foli do oklejenia to ci podam, zawsze to będzie jakaś pomoc ;]

Moc silnika nie powala jak na taki model, ale i tak zrobić taki model i mieć w swojej stajni to już coś ;]

Zawsze mnie dziwiło to co ludzie potrafią zrobić z zielonego czegoś ;] A tu proszę EXTRA 300 ale nie tak zwykła. Jak zobaczyłem to szczęka opadła. Sami oceńcie. Link do budowy: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1663122

"Załączam plany w formacie PDF na A4 - można zmierzyć, zeskalować i będziesz miała jakieś przybliżenie." Miała ;] hmm to chyba rodzaj żeński ;] Dzięki za plany, mój też będzie czekał do wiosny. Powodzenia życzę.

Witaj. Ładna i czysta robota. Mam pytanko bo kłania mi się wymiana całego poszycia, czy jesteś w stanie powiedzieć ile mniej więcej idzie folii na taki model. Mówimy tu o rolce o szer. 64 cm. Może ktoś podpowie bo muszę zamówić a szkoda na raty kupować ;]

Widzę masz cierpliwość do wycinania ( znam to ) model wykonany od podstaw bardzo cieszy oko i serce Powodzenia w dalszych cięciach.

Rozebrać, zobaczyć wizualnie czy wszystko jest OK. Może uzwojenie ci się przerwało w jakimś miejscu. Tak ciężko stwierdzić. Miałem podobnie i się okazało że spaliło się uzwojenie, ale to inna bajka.

Siemka ;] Jak coś mam skrzydła od EG Pro ;] i do kadłuba będą jak ulał ;] Po szczegóły zapraszam na PW

Widziałem już wcześniej twoją relacje z budowy, gdy uczyłem się latać ALULA z Cyber FLY. Zobaczymy co będzie dzisiaj jadę polatać, mam nadzieje że uda się coś nagrać z oblotu ;]

Witam. Z racji że walał mi się rozbity EG Pro, gdzie kadłub nie nadawał się do reanimacji, stwierdziłem że spróbuje zrobić z tego coś na zasadzie latającego skrzydła. Szukałem, szukałem, i coś znalazłem. Przy budowie kadłuba, opierałem się na wymiarach tego co znalazłem, lecz nie mogłem nigdzie znaleść wymiarów statecznika tylnego ;] i wyszedł mi taki ala patelnia ( na pewno będzie zmieniany dlatego dałem taki duży żeby można było coś z tego wyciąć ludzkiego ). Kadłub jest cały z sklejki owocówki (skrzyneczki po owocach), rurka od wędki, trochę szpachli, żywicy i wyszło coś takiego. Setup jaki siedzi: 2x serwa 9g TOWER PRO ( na takich latałem) silnik 28-26 1000kv reg. YEP 30A śmigło GRAUPNER 6x3" LiPo 2 lub 3 s (2200) Waga: 335 g ( bez LiPo ) Z malowaniem poczekam do oblotu, bo może będzie trzeba coś zmienić. Chcę to wstępnie wyważyć na 1/3 skrzydła, będzie dobrze.

Skłon już zrobiony, na OKO ;] Sprawdzimy w praniu ;] VOLANTEX przy robieniu kadłuba mógł by się wysilić i zrobić skłon, ale nie ma co narzekać ;]

Tomku u mnie po pierwszy lądowaniu odpadł SK, wkleiłem zawiasy własnej produkcji i jest OK. Widzę że lotki też powoli zaczynają już się odrywać a więc wszystkie dostana moje zawiasy. Możesz podesłać na PW parę zdjęć twoich rozwiązań

No witaj ;] Wlutowałem ceramik od plyty głównej i regulator działa bez problemów. Było ciężko ale ważne że wszystko działa ;] Bardzo dziękuje za pomoc ;]

1. Odnośnie SC. Wyważałem na polu ;] ale jak pisałem próbowałem przy różnych kombinacjach ;] ale z tym sobie poradze. 2. Silnik jest zamocowany tak jak otwory fabryczne, ani w dół ani w górę ale z tego co wyczytałem to zdecydowanie w dół muszę dać, ale to już na polu bitwy będę robił skłon i sprawdzał. Wszystko prosto jak od linijki, nie ma zwichrowania skrzydeł, SK i SW prosty, lotki itp na 0. Ogólnie jestem zadowolony z modelu, wiadomo nie jest to EG Pro, ten to lubiał małe prędkości a ASW-28 widzę że lubi już prędkość i wtedy się czuję pewnie.

Witam. Mam do was pytanko. Nabyłem ostatnio model KIT ASW- 28 Volantexa ;] Model poskładany, dzisiaj oblatany, ale mam dwa spostrzeżenia. 1. Model dość chaotycznie się zachowuje w powietrzu, pompuje, chociaż SC ustawiony książkowo, ale i także próbowałem z SC przednim i tylnim. ( skończyło się na przednim SC ) 2. Silnik zamontowałem fabryczniei tu jest problem: włączam silnik, 1/4 gazu, wyrzut modelu, 1/2 gazu i model zaczyna zadziera dziób aż na plecy ( robi 360 stopni ) wiem że kłania się wykłon i skłon ale może powiedzieć ile czy ma być na zasadzie, próbować. Dzisiaj był wiaterek ok. 3 - 4 m/s, kierunek stały. Załączam zdjęcia:

A ja swoje pierwsze kroki stawialem na EG PRO i model duzo mnie nauczyl i wybaczal moje bledy ale wiadomo do czas kiedy pionowo zaliczylem kreta. Ale troche sklejki i dalej lata. Chcialem zakupic Condora z FlyFly Hobby ale stwierdzilem ze 3 m samemu ciezko wypuscic z rak. Kupilem sobie ASW-28 VOLANTEX vr. KIT. Jestem mile zaskoczony wykonaniem modelu pare uwag odnosnie pianki ale ogolnie ocena b.dobry. A wiec dla poczatkujacych adeptow polecam cos ok 1.8 - 2 m. Jak to sie mowi: apetyt rosnie w miare jedzenia.

Od początku latam na reglach YEPa i jeszcze żaden mnie nie zawiódł. Wiadomo nie są to może super regle ale dla początkującego osobiście polecam. Nie ma tragedii w lutach, widziałem gorsze. Może w piątek spróbuje przylutować brakujący element. Wrzucę zdjęcie i pochwale się swoimi zdolnościami odnośnie lutowania ;]