



-
Postów
354 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Odpowiedzi opublikowane przez Zycior
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 14
-
-
Brawo Ty
-
-
Wygląda na to, że jesteś trzecim właścicielem tego modelu. Osobiście odbierałem go z Żyrardowa
Znasz już całą historię modelu, teraz czekamy na Twojego kreta... tfuuu oblot
-
1
-
-
-
Powitać brataWitam Kolegów!!!
Na imię mam Damian, jestem ze Słupska. Modelarstwem interesuję się od wielu lat, modelarsto RC od niedawna. Do hobby chcę wrócić po kilku latach przerwy. Próbuję sił z samochodami off-road i pewnie jesienią i zimą coś postaram się zrobić w temacie modelarstwa redukcyjnego.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Skoro żaden z Was jeszcze tego nie robił to po co komplikować sobie życie dodatkowym elementem jakim jest arduino? Programator isp kosztuje śmieszne pieniądze, przejściówka ze złącza 10 na 6 pinów też.
Nie ma wtedy po drodze niczego co można by skopać.
-
po ospałym zachowaniu wygląda na awarię jednego z serw ( duży pobór prądu ) .sprawdzi serwa.
Przyczyna jest ewidentna i opisana wcześniej. Wyrwane mocowanie płata, "ospałość" w jedną stronę wynikała z początkowego obluzowania się jednej połówki skrzydła. Model był w niewielkiej odległości ode mnie i doskonale było widać co się działo w kolejnych fazach lotu.
-
Zmiana aparatury była tylko "kosmetyczna", link pozostał ten sam. Wcześniej latałem na turnigy 9x, teraz 9xr pro. Link bez zmian FrSky DJT, przed jak i po kraksie z linkiem nie było i nie ma problemów. Las, jak najbardziej, w pobliżu jest, jednak przyczyny kreta są jasne i ewidentne. Od przeszło 8 lat latam w jednym miejscu (lotnisko Lisie Kąty) i raczej wykluczam problem z transmisją sygnału. Z resztą samo zachowanie modelu na chwilę przed upadkiem wyklucza utratę sygnału.
-
Oczywiście, że się da
Na upartego da się odpalić nawet attiny13.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Przyszedł i na mnie czas aby dołączyć do zacnego grona.
Po długiej przerwie w końcu znalazłem chwilę aby wybrać się na lotnisko. Piękna, bezwietrzna pogoda, silniczek chodził jak nigdy. Pierwszy zbiornik wylatany dosyć zachowawczo, trochę trymowania modelu (po zmianie aparatury). Drugi zbiornik to już trochę wariacji. Efekt trzeciego zbiornika widoczny na zdjęciu
Kilka przelotów wzdłuż lotniska, jedna pętla, druga. Dalej lot po prostej, baczka, no i ciasna pętla. Po wyjściu z pętli model stracił sterowność, tzn. jeszcze jakoś reagował ale bardzo ospale i nerwowo. Z każdym metrem było coraz gorzej. Jedyne co mi się udało zrobić to obniżyć lot do jakichś 10-12m, po tym utraciłem całkowicie kontrolę nad modelem i skorupa zwaliła się stosunkowo płasko na ziemię.
Po oględzinach zwłok wyszło na to, że przy ciasnej pętli nie wytrzymało mocowanie skrzydła.
Straty:
- złamany kadłub
- złamane śmigło
Skrzydła jak i stateczniki wyszły bez szwanku.
Jakie dalsze losy skorupy? nie wiem
sprzedam, oddam, spalę? bo na odbudowę całkowity brak czasu. Jeżeli któryś z Was ma pomysł co z tym zrobić chętnie posłucham
-
... a srebrne dywaniki i niebieskie ledy w lampach + 5 do lansu
-
Robercie, Jurek dobrze Ci radzi. Sklej ten model, a wyposażenie się znajdzie. Radio da się zmajstrować jakieś budżetowe, a jak wykażesz choć trochę chęci i zaangażowania to na pewno ktoś z Nas będzie w stanie przekazać Ci pozostałe wyposażenie.
-
W głównej mierze właśnie po to rozpocząłem w ogóle pracę nad tym ustrojstwem
Przy okazji... dla tych co zastanawiają się czym to zasilić: http://www.batimex.pl/towar.php?idtowaru=5701
Wg. mnie "akuratnie" akumulatorki do tego celu.
-
-
OK, ja jeszcze miałem drogę drążka i amplitudę PWM . Oczywiście start też, jak pisałem nie mam potrzeby wracać do projektu potrafie uruchomic i dobrac świece i mieszankę do latania nawet w zimie
A benzyna to do dużych modeli ja latałem do 1,5
Tu jest podobnie, rozruch pełna moc grzania, po czym moc regulowana jest zależnie od pozycji drążka.
http://zycior.hs1.linux.pl/?11,podgrzewacz-swiecy-do-silnikow-zarowych
tu jest instrukcja do tego ustrojstwa
Marcinie tylko nie usuwaj z komputera plikow bo będę miał kolejną dwusilnikowke tak że się odezwę po jeszcze jeden podgrzewacz. Obecnie który używam sprawuje się znakomicie. Nobel ci się należy
Pliki nie zginą, płytki są ciągle "na stanie"
Z tym noblem bym nie przesadzał, tym bardziej że do obecnej formy tego urządzenia "przyłożyło rękę" wiele osób z tego forum. To dzięki Wam i Waszym sugestiom powstał ten podgrzewacz
-
Marku, dziękuję ale mam to już od dawna gotowe i funkcjonuje, nie mogę się zebrać aby poprawić pcb, napisać instrukcje obsługi itp.
Z drugiej strony ustawienie na potencjometrze nie jest aż takie uciążliwe
Poza tym coraz więcej z nas lata benzynami i takie układy są coraz mniej potrzebne.
-
Wszystko opisane jest w temacie, od początku do końca. Potencjometr służy do regulacji prądu żarzenia.
W zasadzie mam też wersję bez potencjometra, gdzie całej regulacji i programowania dokonuje się z drążka, ale ta wersja nigdy nie została upubliczniona - może kiedyś to się zmieni
-
Marku, może szepniesz coś nt. nowego oprogramowania? Co to za oprogramowanie, jaka jest jego dostępność, itp. ?
-
Bartku, pewnie Kuba się nie podzieli, bo nie przekazałem mu w zasadzie informacji co było zepsute
Przyczyną "usterki" była jakość lutowania tranzystora kluczującego. ścieżka przy drenie tranzystora była upalona (bądź wyrwana - ciężko stwierdzić), a lut który widać na zdjęciu tylko "przykrył" ścieżkę. Po oczyszczeniu druku z soldermaski i porządnym polutowaniu tranzystora panel odżył.
-
1
-
-
podałem Ci nr telefonu na pw... będzie szybciej
-
1
-
-
czyli zgadłem
Tak więc patrząc od tej strony z której zrobiłeś teraz zdjęcie, zewnętrzna nóżka "minus", środkowa wyjście na swiece (powinieneś mieć tam kilka volt, bez podłączonej świecy), ostatnia nóżka to napięcie sterujące tranzystorem, powino się zmieniać wraz ze zmianą regulacji natężenia prądu na świecę.
-
1
-
-
Andrzeju, tranzystorem jest raczej "to coś" co kolega polutował. Można to wywnioskować choćby po śrubie mocującej tranzystor do płytki.
Patrząc więc "od dołu" bramka, dren, źródło.
Ze zdjęcia jednoznacznie to nie wynika, ale nie wiem czy nie jest upalona ścieżka zaraz za nóżką drenu.
-
1
-
-
Wszystko zależy od tego czym zalałeś i w jakie miejsca dostała się ciecz. Generalnie ja bym nie ryzykował - od sprawności nadajnika zbyt wiele zależy a nawet "udana" naprawa może zadziałać na jakiś czas. Nigdy nie będziesz miał pewności czy pozostałości zalania np. w przelotkach PCB nie spowoduje przerwy w prawidłowym funkcjonowaniu aparatury. Chyba żebyś poddał ją specjalistycznemu czyszczeniu w myjkach przeznaczonych dla elektroniki ale koszt raczej będzie zbyt wysoki.
Nie przesadzaj z tymi naprawami. Skoro jest udana (a nie "udana") to jest też w pełni sprawna, nie ma co popadać w paranoję. Do niedawna regularnie grzebaliśmy w naszych aparaturach dostrajając i sprawdzając chociażby moduły nadawcze. Jeżeli robi to ktoś kto ma o tym pojęcie to nie ma się czego obawiać.
Btw. przelotki można również wyczyścić bez super chruper mega wypasionego sprzętu i nie musi to kosztować milionów.
-
9xr i 9xr pro to zupełnie inne płyty. 9xr to nieco zmodyfikowana 9x
Do 9x mam pełne schematy (masz też je np. tu: http://flyingforfun.weebly.com/turnigy-9xr.html )
Do 9xr pro tylko "blokowy" : http://eastbay-rc.blogspot.com/2014/06/9xr-pro-wiring-diagram.html
Zarówno jedne jak i drugie radia nie są zbyt skomplikowane i większość bebechów można posprawdzać "na piechotę".
W wersji pro naprawiałem kilka razy blok zasilania (czasem padają 2 tranzystory).
-
1
-
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 14
Extra 330sc samoczynnie skręca w lewo cyrkiel
w Od czego zacząć??
Opublikowano
...wykłonu
skłon "góra - dół", wykłon "lewo-prawo".