Skocz do zawartości

Kry

Modelarz
  • Postów

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kry

  1. Przepraszam, że odbiegnę nieznacznie do tematu. Ale zawsze mnie fascynowało, jak sterując takim szybowcem (wręcz gigantem) wyszukuje się termiki- prądów wznoszących? W takim szybowcu znajdują się czujniki do telemetrii (wariometr,wysokościomierz, chyłomierz)? Czy tylko poprzez obserwację zachowania takiego bociana?

  2. Radku, przyznam, że nigdy nie latałem tak dużym modelem moto szybowca. Na razie jestem na etapie nauki z wykorzystaniem Bixlera 2. Jednak, mimo to, wydaje mi się, że klapy, czy hamulce aerodynamiczne, możesz uruchamiać z osobnego kanału aparatury i pozwolić stabilizatorowi poprzez lotki pomagać sobie przy podchodzeniu do ziemi. W skrócie widzę to tak: stabilizator dalej robi swoje, a osobnym kanałem sterujesz klapami ili hamulcami.Nie wiem, czy takie rozwiązanie jest bezpieczne, to są tylko moje gdybania, które chciałbym, by ktoś bardziej doświadczony zweryfikował.

  3. A klapolotki mozna na tym ustawic czy nie ma szans?

     

    Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

    Jak najbardziej można. Po to są piny odbierające sygnał z odbiornika (Rx), by zamontowany w układzie akcelerometr "nie tłumił", na pinie wyjściowym,wymuszanego przez sygnał nadajnika (Tx) użytkownika przechyłu/pochyłu/wychyłu.

     

    TeBe, wybacz, ale nie zgodzę się z Tobą. Akcelerometr zawsze musi być izolowany od drgań zespołu napędowego. W silniku spalinowym są to drgania o większej amplitudzie- stąd konieczność kombinowania z podkładkami. Z kolei niewielkie drgania silnika elektrycznego, mogą ogłupiać nasz stabilizator i rozładowywać pakiet w znacząco szybszym tempie. 

     

    Edit: oczywiście ustawienie stopnia czułości naszego stabilizatora ma największy wpływ na konieczność stosowania wibroizolacji.

  4. Dzien dobry, cześć!

    Nazywam sie Krystian, mam 24 lata i piszę do Was z Wrocławia. Jestem studentem V roku Mechaniki i Budowy Maszyn. Gdy byłem małym smarkiem, to wspólnie z Tatą składałem platsikowo- kartonowe modele samolotow z okresu II Wojny Światowej. Od jakiegos roku, ta żyłka zaczęła sie we mnie ponownie odzywać, wraz z marzeniem o ulatnaniu moich modeli.

    Forum to odkryłem kiedyś, poszukując informacji nt., efektownego cięcia i gięcia depronu. I tak mi pozostało w nawyku, że śledzę prowadzone dyskusje od ponad roku. Zarejestrowałem, gdyż stwierdziłem, że pora zabrać głos w niektórych dyskusjach lub spróbować poszukać wskazówek u Kolegów z bogatszym warsztatem umiejętności i wiedzy.

    Mam nadzieję, że wspólnie będziemy sie bawić i rozwijać. Pozdrawiam Forumowiczów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.