Model zapowiada się fajnie czekam na relację i kibicuje.
Kol. Kamyczek na szczęście są jeszcze modelarze, którzy latają dla przyjemności.
Patrzenie na każdy model z perspektywy potencjalnych zawodów moim skromnym zdaniem jest pomyłką.
Są dyscypliny, które niszczą modelarstwo bo po co budować model F3F czy F3J skoro wszyscy wiedzą, że samoróbką szans nie ma i jak laminatu nie kupisz to szans nie ma. Ja w Jeżowie jestem średnio cztery razy do roku i latam czym mam od pianki do DLG nie biję rekordów prędkości, nie po to tam jadę.