



-
Postów
238 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez WALDENGERD
-
Endiu - już go widzę oczami wyobraźni - super szuwarowiec - jak chłopaki go opanują zmień mu silnik na trójfazowy takiej mocy, aby mogli go poderwać w powietrze - tak na wysokość do 1,5 - 2m - i tak będą mieć fraje jak trzeba - spokojnie go wykańczaj - powodzenia :unsure: Cosik w tym stylu: albo: wg uznania - bez zastosowania plagiatu!!!
-
JANUSZ, JANUSZ ...... obudź się ... A może dwie bojki na Balatonie i pod koniec imprezki poszalejemy naszymi pływadłami ?? Parę wywrotek, trzciny do zaliczenia, Endriu do ratowania ... hm - mogłoby być wesoło ....
-
Endriu - ja też popadam w chorobę, która nazywa się -lenistwo- , no cóż, tak w życiu jest, poleniuchować też trzeba... Dla ciekawości - Mad Shark (długość 45 cm)- opływany w zeszłym roku na Balatonie na koniec imprezki : Szedł jak burza ...., muszę do nich dorobić oliwiareczki wałów... Co z Janusza ścigaczami ? Endriu dorzucisz flaszeczkę do całego interesu ???
-
Endriu !!! Sternik bomba, jego broda i wąch też - faja rozumiem niedługo wystrugana z drewna. Coś nowego to już mam przygotowane i czeka ..... 1. Hornet - elektryk gotowy ( długości 75cm ) - uruchomiony - kupiony jako uszkodzony (do wymiany był silnik + regulator), ( Hornet spalinka długości 75cm w robocie....- udało mi się dostać samą skorupę w bardzo dobrym stanie - z małym odpryskiem, po załataniu wcale nie widać), i w pełnym wymiarze : 2. Jollymotor - w 60% kupiony gotowiec - dokończony, uruchomiony ( długości 62cm ) na majowy Balaton - jak dorzucę flaszeczkę to się zrobi problem.... Foty - jak dojdę do siebie po paskudnym przeziębieniu.
-
Ładnie, Ładnie tylko kto Was będzie wiózł ....
-
Czemu nie Endriu - jak zdrowie i siły dopiszą to ....... może przyszły rok ?? Anrzeja Łuszpińskiego trzeba w to wkręcić - zapalił się parę postów wstecz ....
-
Endriu...... chwyciłeś i przemyślałeś??? Dół - sam kadłub do zamówienia w tucholsko-chojnickim - objadę w najbliższym czasie, góra jak pisałem drewno wg własnej inwencji. Silnik do pontonów mamy, a może parówka, mały dieselek .... i 3-4 narwańców pozytywnie nakręconych i np. ŚLUZY, a może i BRDA. Co za ubaw byłby A może by tak coś małego do remontu - mały holowniczek ..... . Co ty na to - pewnie jak na lato ....
-
Pewnie że zdrowiej - po ostatnim zakładowym spływie kajakowym (ok. 20 km) z żoną ledwo na brzeg się wyturlaliśmy - oj latka i brak treningu bokami wychodzą , ale nie jest źle - zawsze może być lepiej ...
-
Andrzeju, na razie połechcę Cię odrobinkę ŁADNA TORPEDA - na silniku elektryku przeznaczonym dla pontonu później rozeznam sprawę i może jw. - pomysły z Endriu mamy różne - nawet najbardziej zwariowane. Ale jak wspomniałem, muszę sprawdzić czy stare znajomości dotyczące łupinki są aktualne. Np. Dół odlany - góra drewno .......... itd, itd. ANDRZEJU - Specjalnie dla CIEBIE..
-
Sprawdź - bo widzę że Ci się marzy - sam kadłub, reszta Twoja inwencja - długość, szerokość, indywidualna wycena, czas oczekiwania ok. 3 m-cy, rok roboty i pływasz -- czas przemyśleć -- -- chyba, że odmówią I jeszcze coś na zachętę
-
Endriu, ale Cię to kręci. Dokończ paróweczkę i przymierz się do jak to sam określiłeś "maximicromodela" - bo już solidnie do niego dojrzałeś, tylko jeszcze głośno nie chcesz mówić. Wyobraź sobie siebie płynącego po kanale bydgoskim - frajda dla Ciebie, a jaka dla dzieciarni - oj działo by się działo Na początek mała szpileczka dla zachęty (podobno to zawsze pozytywnie pomaga...) - kadłub na zamówienie jaki chcesz .... i sam doskonale wiesz gdzie
-
ENDRIU!! Super łajba - czekam na końcowy kolor, szypra i PAPAPA..RĘ :rolleyes: :rolleyes:
-
Ale sobie polatali - aż miło popatrzeć Endriu - szkoda że nie załapałeś startu i lądowania spalinki - jest super :rolleyes:
-
Dzięki za życzenia dla Wszystkich Andrzeju, czy do tego LOKOMOBILA planujesz przyczepkę z fotelikiem dla Konstruktora - byłoby fajnie. Kiedy pierwsza próba ?
-
Witam Wszystkich Pozytywnie Zakręconych
WALDENGERD opublikował(a) temat w REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
Mam na imię Waldemar. Jestem początkującym, a ściślej mówiąc odkurzonym z lat młodzieńczych modelarzem. Odkurzacz włączył parę lat temu – kaszalu – dobrze Wam znany modelarz i na nowo połknąłem bakcyla. Interesuje mnie lotnictwo, szkutnictwo i samochody. Posiadam po kilka modeli z każdej wymienionej wyżej dziedziny (odbudowany park maszyn na nowo) - próbuję pływać, jeździć i latać – z różnym skutkiem i poziomem adrenaliny …uf . Zadaję sobie pytanie, czy zdążę to wszystko nadrobić by duszę uradować choć odrobinę, wszakże techniczne możliwości dzisiaj są o niebo większe niż za czasów mojej szczenięcej młodości. Także witam Was jeszcze raz i myślę że przy Waszym wsparciu banan na twarzy gościć będzie nie raz, nie dwa …