Witam, jestem na tym forum nowy, ale już co nieco przeglądnąłem wątki oraz zgłębiłem podstawy modelarstwa, jednakże połączenie arduino i aparatury sterującej oraz silników z regulatorami sprawia mi jeszcze troszkę problemów. A mianowicie: wszystko już reaguje na aparaturę, silniki przyśpieszają itd, problem jednak jest w tym, że nie robią one tego równomiernie, a dokładniej, że jeden z silników, aby zaczął się kręcić wymaga dużo większego wychylenia przepustnicy od poprzednich. Podejrzewam złe zaprogramowanie regulatorów, ponieważ w trakcie podłączania baterii 3 silniki "pikają" po dwa razy a tej jeden tylko raz. Drugim problemem jest to, że lubią się zawiesić (tzn kręcą się pomimo ustawienia przepustnicy za 0) w momencie gdy zrobię to gdy quadcopter nie jest w pozycji horyzontalnej. Poniżej zamieszczam link do dokumentacji całego quadcoptera, aby łatwiej było się zapoznać z tym jak jest zbudowany i jak działa.
Liczę na Waszą pomoc lub sugestie Pozdrawiam!
Dokumentacja:
https://docs.google.com/document/d/1EJwOQfFyyUpuTLndOahr4K0CBDsZuEMtVzzbAPM24Xg/edit?usp=sharing
@Update, dron już zaczyna się poziomować, i reagować szybciej na aparaturę, pomogła zmiana częstotliwości na jakiej przetwarzane były impulsy w arduino. Pojawił się za to kolejny problem objawiający się tym, że moc na silniki nie jest przekazywana równomiernie. Tzn jeden z silników potrzebuje dużo więcej "gazu", żeby w ogóle zaczął się kręcić. Czy może być to wina źle zlutowanych kabli lub niedokładnych połączeń na konektorkach? Pozdrawiam!