Therapy

Poszukując czegoś do poskładania na długie wieczory trafiłem na kilka okazji w polskich sklepach: Poszukiwany przez wielu a nigdzie nie dostępny Phoenix 1.6-2.6 kit za 359 zł. Dostępny w rcmania.eu Volantex Raport EX 2000 kit za 279 zł !!! oraz Multiplex Fun club 1400 kit za 319 dostępne RC.Susco Najchętniej kupiłbym każdy z nich a musiałem wybrać jeden.

Zapomniałem dodać, że fabryczne pudełko jest bardzo małe a ster odkręcany więc można go było zabierać na wakacje. Miły dodatek to dwa kółka.

Mój był od Hype a wiem, że Pelikan też je produkuje. Mogą różnić się materiałem.

Mój był używany więc śmigło lub silnik mogło być nie fabryczne choć nie sądzę. Całość pianki była miękka mocniejsze dotknięcie wgnuatało dołek. Dla przykładu Pioneer 1400 miał dwa razy większy ciąg a ich waga jest taka sama. Być może w moim silnik był na ukończeniu. Sam model byłby idealny do termiki gdyby dać mu jeszcze lżejszą baterię np. 900 mah bo na prawdę szybował znakomicie. Obecnie mam Foxa 2300 i pomimo jego opinii o słabym silniku i tak jest dużo mocniejszy od mojego 1800.

To dość stary model choć nadal jest w sprzedaży. Z tego powodu ma typowe wady dla starszych konstrukcji - delikata i bardzo miękka pianka a druga to bardzo słaby silnik. Szybowiec ledwo się wznosi a szkoda bo już właściwości lotne ma bardzo dobre. Skręca błyskawicznie(jak na piankę) łatwo kręci figury i samoczynnie nie prostuje lotu do poziomu jak np. Pioneer tylko leci tak jak my tego chcemy. Waży zaledwie 650 g wiec przy rozpiętosci 1.8 m pod wiatr wznosi się sam, nie czułem tego w innych modelach a miałem ich z 17. Wygląda bardzo ładnie i ma fajny dźwięk nie jak wirówka ale słychać wyrażenie uderzenie śmigła o powietrze coś jak w prawdziwym samolocie taki warkot. Całóśc oceniam na 3+ bo mało mocy i delikatny. Ale latał bardzo dobrze.

Jeśli możesz podaj cenę całości. Bedzie można porównać z gotowymi zestawami szybowców ze sklepu choć rozumiem, że zbudowany własny jest bezcenny.

Foxa kupilem gdy zaczynałem z modelarstwem bo trafiła się dobra okazja. Schowałem do szafy i miał czekać aż nauczę się dobrze latać. Dziś nadszedł ten dzień. Pierwszy lot i jest ok. Latam sobie z 10 minut coraz śmielej i lecąc z 10 metrow nad głową słyszę jak silnik zwalnia a po chwili radio daję dźwięk utraty zasięgu. Nie mam sterowania a szybowiec powoli łukiem idzie na lewe skrzydło i dziobem w ziemię. Jeszcze w powietrzu wiedziałem co może być przyczyną. Rozbity dziób brak kołpaka którego już nie znalazłem. Przyczyną to przejściówka pakietu którą sam lutowałem. Puścił lut. Fox czekał tyle i wraz zaliczył kreta.

Oblatałem już Phoenixa 1600. Wiało około 4 m/s. Latał fajnie jest sztywny jak na piankę. Można zawrócić błyskawicznie o 180 stopni i nie zwali się na skrzydło. Dokładnie tego oczekiwałem poręcznego uniwersalnego szybowca do zabawy. Mocy też wystarczy. W dziobie pod kratka z drewna znalazłem duży ciężarek. Chyba go wyjmę i przesunę pakiet. Z pewnością fornir lata lepiej ale jesteśmy w dziale pianek.

W sumie nie brałem nic innego pod uwagę. Latałem tylko szybowcami. A masz jakąś propozycję ?

Ten Phoenix 1600 ma bardzo długi kadłub 104 cm. Zastanawia mnie czy jest ten sam co w modelu 1.6-2.6 i 2.0. Jest bardzo twardego tworzywa i może być świetna bazą pod inne skrzydła.

W przyszłości na pewno zakupie jakiś fornir, ale tymczasem poćwicze phoenixem. Na filmie radzi sobie nieźle. https://youtu.be/qerXranYgc8

Zakładając temat nie sprecyzowałem czego dokładnie szukam. Model miał być z pianki czyli nie drogi a jednocześnie sztywny. Ma mi służyć gdy jest wolna chwila na latanie ale jest wietrznie. Do tej pory rezygnowałem w takich warunkach z latania. Wybór padł na Phoenix 1600. Kadłub z tworzywa i nieduża rozpiętość. Krótkie skrzydła są sztywne i dodatkowo zbrojone. Wykonanie jak za tą kwotę ( 320 zł za nowy ARF) bije konkurencję. W zestawie mamy 6 serw bo są klapy. Poprawię mocowanie skrzydeł bo widziałem na filmach jak odrywaja sie po upadku. Będę nim ćwiczył akrobacje i mordował na wietrze (latam 6 miesiecy). Nie był drogi więc nie będzie to żal ma służyć do zabawy a większe modele mam do spokojnego szybowania. Jeśli ktoś zna ten model to chętnie przyjmę dodatkowe porady.

Tu na zdjęciu widać kopulujace szybowce.

Ciekawy dronowy wygląd. Wszystko co lata daje jakąś frajdę. Chętnie bym przetestował. Gyro można jednak włożyć do każdego. Ja mam dwa stabilizatory i nigdy nie użyłem. Raz nie umiem podłączyć a dwa nawet lubię tak kontrować i czuć wiatr.

Witam. Czym latasz ?

Tak jak u mojego znajomego który lata drogimi spalinówkami za kilka do kilkunastu tyś i czasem coś skasuje. Mówi, że jego żonie nie podoba się tą zabawa.

Spokojnie przejdę wszystkie stopnie wtajemniczenia. Pewnych etapów nie przeskoczy. Forniry oprucz wlaściwosci mają też rasowy wygląd. Treaz podróżując przez kraj oglądam piękne pagórkowate tereny i myślę sobie, że fajnie byloby tam polatać. Żoną jest szczęśliwa, że zmieniłem hobby dlatego mogę dużo latać i kupować co mi się spodoba. Nawet nie protestuje gdy zawalę gratami i dużymi szybowcami pokój w bloku.

Piękny jest można złapać Virusa... przyjdzie pora na takie konstrukcje. Powiedzmy, że jestem na etapie czerpania prawdziwej przyjemności z latania. Za każdym razem coś odkrywam nie jak starzy wyjadacze którzy potrafią wszystko i jest to rutyna. Jeszcze czuję te emocje.

Niesamowicie latają na tych filmach. Latam od wiosny więc jestem średnio doświadczony. Na dużym wietrze daję kilka % gaz i bardzo się stabilizuje. Coś tam już potrafię np. lot odwrócony. Ale szkoda mi tych wiekszych modeli bo jednak czasem spadnę. Dlatego czekają na swoją kolej. Potrzebuje czegoś do nauki ostrzejszego latania, bardziej zwrotnego ale do opanowania. Zwykle mam na stanie 3-4 modele i często zmieniam bo mam dostęp do tanich modeli. Od wiosny miałem 12 różnych. Właśnie zamówiłem Phoenix 1600. Nieduży będzie sztywny zobaczymy jak się sprawdzi. Generalnie bardzo mnie wciągnęło latanie. Przestałem jeżdzić motocyklami co było moją wielką pasją i zacząłem latać srednio 10 godzin tygodniowo. Moich 4 kolegów po przelocie moimi modelami kupili już swoje...

Możliwe że niewłaściwie wyważony bo jakoś go nie czuje. Wali się na skrzydło gdy bardzo zwolni. Fabrycznie baterii nie da się przesuwać bo trzyma ją kształtka kabinki. Może dodam balast na dziób. I poćwiczę nim więcej.

Co oznacza zmniejszyć kąty ? Jak to uzyskać ?

Nie zawsze są dobre warunki i nie chcę rezygnować z latania przez wiatr. Miałem taniego Oriona 1.7 i nie żal było go na trudne warunki a tu o dziwo był bardzo dobry bo był sztywny. Nie mam miernika prędkości wiatru ale ciągle zwiewało mi czapkę z daszkiem i wiało tak, że nie słyszałem silnika. Przy lądowaniu musiałem go dusić do ziemi. Nie żal było go uszkodzić więc latałem ostro przez to zabawa była przednia. Do tego żaden droższy model nie miał takiego ciągu. O dziwo nigdy mi nie spadł. Ale zrobiłem błąd zamieniając go na ciapowatą Gammę 2100. Teraz szukam podobnego nie za dużego porecznego zeby zawracał w miejscu bez walenia się, ewentualnie kupię ponownie Oriona.

Na pewno macie rację, że pianki mają swoje wady i zaczyna mi to przeszkadzać. Jednak latam niecały rok i zdarza mi się czasem przydzwonić. Chyba wybiorę Phoenixa 1600 i może okleję skrzydła. Jest po prostu tani. Funary wymaga duzego pakietu a mam 2200. Mam Też Foxa 2.3 ale służy do spokojnego latania. A ja chcę troche ostrzej czasem pocisnąć. Fornirowy raczej na przyszły sezon choć widziałem w promocji kilka ciekawych modeli. Dzięki za rady.

Szukam modelu na wietrzną pogodę. Zauważyłem, że duże szybowce powyżej 2 metry nie są stabilne przy sporym wietrze (powyżej 20 km/h) latałem Gamma 2100 i było słabo. Natomiast mniejszy Orion 1.7m był znacznie stabilniejszy. Być może to nie jest kwestja rozmiaru a sztywności konstrukcji ? Rozważam zakup Volantex Phoenix 1600 lub 2400 ostatecznie Vento ale obawiam się nieporecznosci dużego. Czy nie wali się na skrzydło przy ciasnych na zwrotach czego doświadczyłem w 2 dużych modelach. Proszę o poradę kolegów użytkowników podobnych modeli.

Problem hamulca rozwiązałem podmieniając regulator od innego modelu. Podumowjac Oriona to nie ma lepszego motoszybowca w tej cenie 300 zł ARF. Jest bardzo sztywny, skrzydła nie mają luzu na mocowaniu dzięki temu jest bardzo stabilny przy dużym wietrze. Zaskoczeniem jest moc. Jest bardzo silny zrozumiałem to latając Alphą, Vento, Gammą 2100 i SZD 54 Efun. Idzie ostro w górę a drozsze modele ledwo się wspinają. Można nim spokojnie szybować albo poszaleć na pełnym ogniu. To fenomen w tej cenie. Fakt ładny nie jest ale jak lata to rekompensuje wygląd z nawiązką.