Skocz do zawartości

ziaja

Modelarz
  • Postów

    54
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ziaja

  1. Tak naprawdę to nie chodzi o położenie odbiornika a anten z dala od powierzchni przewodzących  .Ponadto to raczej dotyczy lotu w pozycji na plecach , gdzie tak duża powierzchnia karbonu może mieć większy wpływ na siłę sygnału . Skoro kolega Wiesiek  twierdzi że nie ma problemu to wypada tylko życzyć udanego oblotu . Pozdrawiam .

  2. 356644217_788845626174733_4689591396805121343_n.thumb.jpg.a86889b89d1ff0727a336c388f2f4f46.jpg

    Witam ponownie.  No i nareszcie udało się polatać naprawionym Beaverem. Mimo dość dużej wagi (ok. 3,5 kg)  , przy aku 5 000mAh model nieźle się zbiera i nabiera wysokości . Widać zapas mocy . W locie prezentuje się dostojnie a migające światła urealniaja ten model .Mam nadzieję,że trochę nim polatam a jeśli zbyt szybko spotka się z matką ziemia , to mam już doświadczenie przywraceniu do życia ?

    • Lubię to 1
  3. Filmik bardzo pomocny, tym bardziej ,że można zobaczyć prawidłowo wykonane figury jak i próby nieudane. Analiza błędów może pomóc w ich unikaniu . A później to trening i trening......Podzielam uwagę  o dymie, trochę zaciemnia obraz. Trenuję na RF 9,5  oraz na moim krzyżaku Edge 540 z  RcFactory Jeszcze raz gratulacje za pomysł i realizację ,czekamy na więcej ?.

  4. Kolejne prace za mną. Sprawdziłem silnik i  niestety konieczna była wymiana wału (piasty) . Po zamocowaniu silnika można było ocenić jaki mam skłon i wykłon . Silnik głęboko osadzony w łożu , przesuniętym asymetrycznie o 10 mm w lewo . Regulując podkładkami ustawiłem skłon (do dołu)  i wykłon( na prawo) na ok 4 st. Następnym krokiem było wklejenie nowego fragmentu ze sklejki  ,podłączenie odbiornika i stabilizatora Reflex v2  , sprawdzenie działania sterów , oświetlenia LED  i zamocowanie w kabinie . Kolejnym krokiem było naprawa mocowania zastrzałów w skrzydłach i usunięcie zwichrowania statecznika poziomego prawego  . Zwichrowanie usunąłem wycinając istniejący pręt węglowy i wklejając  go ponownie klejem CA z użyciem  aktywatora   w wymuszonym ustawieniu .Na koniec przymocowałem atrapę silnika i osłonę . Pozostało więc czekać  na pierwszy oblot do wiosny , gdy ziemia będzie miękka .Skutki ewentualnego kreta będą łagodniejsze ?. Poniżej zdjęcia z ostatnich prac.

    20230203_161853.jpg

    20230204_194759.jpg

    20230205_084927.jpg

    20230205_085005.jpg

    20230205_085041.jpg

    • Lubię to 2
    • Dzięki 1
  5. Wkleiłem   dwa pręty węglowe o śr. 6 mm ,  wsunięte w nawiercone otwory we wrędze silnikowej , sięgające boków  kabiny , poza miejsce deformacji . To dodatkowo wzmocniło  i usztywniło kadłub . Następnym etapem było  wklejenie klejem CA wyciętego wcześniej fragmentu  podłogi kadłuba, wraz z mocowaniem podwozia . Ten fragment był zdeformowany , więc konieczne były wstawki z balsy gr 6 mm . Dodatkowo wkleiłem  kołek drewniany z orzecha o śr 4 mm , w podłodze  , w miejscu skrzywienia  w poprzek kadłuba   wzmacniając sklejone połowy. Kolejne prace to szpachlowanie  miejsc po wklejkach i malowanie . kadłuba . Do szpachlowania użyłem szpachlówki  wykonanej  z epoxy 5 min zmieszanej z talkiem . Niestety popełniłem tu błąd (to moja pierwsza taka naprawa) , zostawiając zbyt duży naddatek szpachlówki . Po stwardnieniu bardzo trudno było wyszlifować szerokie spoiny i płaszczyzny . Nieźle się napociłem spiłowując ręcznie . Uzyskałem co prawda mocne spoiny , ale efekt ostateczny , zwłaszcza po pomalowaniu nie był spektakularny . Do wygładzenia nierówności i dużych wgniotów użyłem  szpachlówki akylowej   , szybkoschnacej  i łatwej w obróbce. Całość pomalowałem  matową , szybkoschnącą , uniwersalną  emalią  akrylową Champion . Poniżej kilka zdjęć z realizacji i wstępna przymiarka pokrywy silnika .

    20230127_135243.jpg

    20230128_084610.jpg

    20230127_171627.jpg

    20230128_202440.jpg

    20230128_122727.jpg

    20230129_141842.jpg

    20230129_141950.jpg

    20230129_142014.jpg

    20230129_142319.jpg

    • Lubię to 1
  6. Po wstępnej przymiarce kadłuba z dachem kabiny na sucho (bez kleju) i mocowania skrzydeł można było zweryfikować geometrię płatów względem stateczników. Kolejny krok to klejenie dachu do ścianek kabiny i reszty dachu . Nawierciłem otwory o średnicy 4 mm , w ściankach i dachu , pod kołki wzmacniające i usztywniające , po każdej stronie po dwa . Kołki drewniane z twardego drzewa orzechowego śr .4mm i dł. 50 mm które miałem po budowie żaglowca , umieściłem w okolicy rury bagnetów skrzydeł i krawędzi spływu . W okolicy krawędzi natarcia były wystające oryginalnie wklejone pręty prostokątne, węglowe. Po spasowaniu na sucho rozpocząłem klejenie połowy dachu ,  do ścian kadłuba . Powierzchnia  klejenia rozległa , więc trzeba było się uwijać. Klejenie złącz  z EPO - EPO i kołków drewnianych wykonałem  klejem CA o różnych gęstościach . Najpierw cienkie pęknięcia rzadkim , pionowe elementy gęstym a pozostałe średnim .Klejenie EPO do plastików mocowania skrzydeł , prętów węglowych i rury węglowej prowadnicy bagnetów  wykonałem 5 min epoxy . Druga połowa dachu  podobnie plus wklejenie mechanizmu blokowania pokrywy baterii / szyby przedniej kabiny . Po sklejeniu dachu można było zweryfikować pasowanie szyby przedniej/pokrywy do kadłuba oraz mechanizmu jej zamknięcia . Okazało się,że pozostała pewna asymetria , którą skorygowałem wklejonymi na CA prętami węglowymi  o śr 3 mm i dł 50 mm . od wewnątrz kabiny , na wysokości podszybia .Spoiny zaszpachlowałem żywicą 5 min zmieszaną z talkiem , w tym wklęśnięcie po prawej stronie kadłuba na zewnątrz.   Dalsze pasowanie szyby wymagało spiłowania ok 2 mm ścianek . Dalsze prace będą wymagały jeszcze szpachlowania i malowania, ale to w późniejszej fazie. Aha, przed przyklejeniem dachu musiałem podłączyć kable wewnątrz kabiny do złącz serw lotek i klap oraz pozostałych serw oraz sprawdzić ich działanie z użyciem  aparatury . Na zdjęciach aktualny wygląd modelu .

    20230124_085250.jpg

    20230124_085648.jpg

    • Lubię to 2
  7. Zacząłem klejenie kadłuba klejem CA .Udało się usunąć skrzywienie .Poniżej zdjęcia. Pierwsze pasowanie kabiny ujawniło niewielkie odchylenie w obrębie pasa szyby przedniej/pokrywy baterii. Trzeba będzie skorygować po obu stronach kadłuba za pomocą prętów wklejonych w boki od strony wewnętrznej . Będą jednocześnie wzmocnieniem tej części kadłuba.Dalej to zostanie wklejenie dachu .

    20230121_124914.jpg

    20230122_084804.jpg

    20230121_142223.jpg

    20230122_084502.jpg

    • Lubię to 2
    • Dzięki 1
  8. Jeszcze jedna uwaga. Dla każdego z modeli należy w setupie RF ustawić transmisję PPM i zbindować odbiornik . Ustawienia będą wtedy zapamiętane i przełączanie modeli nie będzie wymagało późniejszych zmian ustawień. Oczywiście po odpięciu modułu zewnętrznego i powrocie do używania wewnętrznego modułu RF FRM301 w najnowszym systemie AFHDS3 należy ustawić go w setupie RF .

  9. Dzięki za poradę . Uszkodzenia mojego modelu są w porównaniu do prezentowanego P-38 o wiele mniej rozległe , dotyczą głownie kadłuba . Mam nadzieję ,że uporam się z rekonstrukcją do wiosny . Co do klejów to się jeszcze waham. W różnych miejscach pewnie trzeba będzie użyć różnych klejów. Mam kleje CA o różnych gęstościach , klej UHU-POR , żywicę epoxydową 15 min . Jak podaje producent modelu , naprawy uszkodzeń dokonywać CA i epoxy . Mam tu do klejenia EPO-EPO i sporo EPO-plastik (dość śliski , jakby teflon?). Może będzie tu odpowiedni Soudal 66A ? . Pewnie trzeba by wcześniej zrobić próbę przyczepności.

  10. Niestety , próby nagrzewania i polewania wrzątkiem nie przyniosły spodziewanego rezultatu . Zdecydowałem się więc wyciąć z kadłuba z jego częścią całe mocowanie podwozia . Dopiero teraz  widać sposób dlaczego nie było możliwe prostowanie tej części kadłuba i przekrzywienia mocowania podwozia .  Grubości pianki to aż 45 mm . Dopiera teraz mam możliwość skorygowania deformacji tej części kadłuba i wklejenie mocowania podwozia z zachowaniem odpowiedniej geometrii .

     

    20230113_160450.jpg

  11. Dzięki  koledzy. Model kol. Kuby rzeczywiście dostał nieźle a że dziś lat to należy pogratulować . Wzbraniam się przed gotowaniem bo to oznacza niestety też odpadnięcie folii ozdobnej na kadłubie chociaż jak będzie to konieczne to ją poświęcę . Może da się ją jakoś odkleić i później przykleić ?. Jakoś ciągnie mnie w  pocięcie kadłuba i ponowne sklejenie , zwłaszcza spodu kabiny gdzie się wbiło mocowanie podwozia. Problemem dla mnie jest prawidłowe obmierzenie modelu ze względu na brak pewnego punktu czy płaszczyzny odniesienia .Tak od SC  i do ogona kadłub nie jest zwichrowany a w kierunku do dziobu popłynął we wszystkich płaszczyznach . Na razie przygotowuję deskę montażową z wyznaczonymi liniami i mocowania kątowników stalowych do unieruchomienia i ustabilizowania kadłuba .

  12. Witam kolegów. Mam przed sobą nowe wyzwanie w nowym roku .Dostałem od kolegi piękny model, półmakieta FMS Beaver v2 ,2000 mm.  Skrzydła i stateczniki nieuszkodzone (prawie) ale kadłub po dużym dzwonie . Dostałem w zasadzie dwa uszkodzone modele  w podobny sposób , więc mam dużą szansę że przynajmniej jeden z tego będzie latał. Do tych kraks doszło z powodu uszkodzenia potencjometru w nadajniku .

    Poniżej zdjęcia kadłubów .

    20230109_180432.jpg

    20230109_180453.jpg

    20230109_180619.jpg

    20230109_180849.jpg

    20230109_180926.jpg

    20230109_181001.jpg

    20230109_183038.jpg

    20230110_120446.jpg

    20230110_120509.jpg

    Chyba nie wiem na co się porywam ale przynajmniej spróbuję . Nowy kadłub jest dostępny i wraz z dostawą kosztuje ok 700 zł , więc o to chodzi i o satysfakcję  (mam nadzieję) z roboty modelarskiej .

    Do rzeczy . Kadłub zbudowany jest z pianki EPO . Producent poleca do napraw klej CA oraz 5 min epoxy . Ze wstępnego oglądu stwierdziłem uszkodzenia :

    1. oderwany dach kabiny z rurą prowadzącą rurę bagnetów skrzydeł

    2. częściowo oderwany przód kadłuba z mocowaniem silnika

    3. zdeformowany przód kadłuba w obrębie szyby przedniej kabiny

    4. zdeformowany spód kadłuba w obrębie mocowania podwozia.

    6. wgniecione mocowania zastrzałów

    7. uszkodzenie mocowania foteli w kabinie

    8. uszkodzony mechanizm zamknięcia pokrywy baterii i jednocześnie przedniej szyby .

     

    Nie wymieniam tu drobnych wgnieceń i zniszczenia pokrywy silnika, śmigła , zgiętego wału silnika ....

     

    Jak widać rozmiar szkód ogromny . Bardzo proszę doświadczonych kolegów o radę jak należy systemowo podejść do napraw , aby odtworzyć pierwotny kształt kadłuba z zachowaniem jego geometrii i geometrii mocowania płatów . 

    Wydaje się,że gotowanie  i  nagrzewanie suszarką może nie być wystarczające . Najprościej będzie chyba skleić dach (na zdjęciu jego elementy nie są jeszcze sklejone ). Najtrudniej będzie z przodem i spodem, gdzie mamy albo wybrzuszenie albo spęcznienie grubych ścian kadłuba. Pewnie łatwiej będzie wyprowadzić  kształt  poprzez przecięcie ścianek boków i wklejenie klinów . Dodatkowo wzmocnienie miejsc przecięcia poziomymi prętami węglowymi , zalanymi klejem . To tak na wstępie. Zachęcam do dyskusji.

    • Lubię to 1
  13. Cieszę się ,że mogłem pomóc koledze. Swoją drogą, warto wspomnieć że Paladin 18PL wart jest szerszego zainteresowania . Posiada bardzo precyzyjne gimbale z czujnikami Halla , z czytelnym , kolorowym wyświetlaczem dotykowym i dość przejrzystym ,prostym  i funkcjonalnym oprogramowaniem . Całość dobrze wykonana , z dobrych materiałów , nie ustępując apkom znanych producentów ale w umiarkowanej cenie  (nie płacą mi za reklamowanie ?). Aktualizacje dostępne online . Firma odpowiada na emaile w sprawach technicznych w ciągu tygodnia (w moim przypadku) . Widać też że zależy jej bardziej na promowaniu nowego standardu transmisji tj AFHDES 3 (co zrozumiałe) ale wyraźniej powinna informować o możliwości wykorzystania  odbiorników poprzednich generacji z nadajnikiem Paladin . Całe szczęście że w praktyce , choć nieśmiało wspiera takie rozwiązanie. To tyle dywagacji na temat Paladina 18PL .

    Polecam się na przyszłość  .

    Mirek

  14. Witam ponownie.

    Na szczęście wszystko działa. Zwiódł mnie opis bindowania w instrukcji. Jako sukces bindowania zewnętrznego RF miał być ciągłe świecenie diody bindowania w module RF. Tymczasem dioda migała szybko , no i ciągły komunikat głosowy o błędzie lub braku RF.

    Podaję więc dla zainteresowanych sposób uruchomienia zewnętrznego modułu RF FS-RM003 z protokołem AFHDES 2A (drugiej generacj)  w nadajniku FlySky Paladin 18PL .

    1.Wyjąć moduł wewnętrzny RF FS-RM301 , po odkręceniu zaślepki zabezpieczającej.

    2.Włożyć adapter JR , FJR2 ,  przykręcić 4 wkrętami do obudowy nadajnika (uwaga , antena nie powinna dotykać do metalowej rączki obudowy )

    3.Włożyć moduł RF  FS-RM-003 do gniazda adaptera , uważając aby piny trafiły do gniazda .

    4.Przycisnąć przycisk bindowania zewnętrznego modułu RF i jednocześnie włączyć zasilanie nadajnika (pamiętajmy o podwójnym włączniku zasilania).

    5.Przycisnąć na ekranie nadajnika przycisk wł transmitera

    6.W ustawieniach RF nadajnika wybrać PPM na wyjściu

    7.Dioda LED modułu zacznie szybko migać , sygnalizując bindowanie

    8.Wyłączyć nadajnik

    9.Odbiornik FlySky z systemem AFHDES 2A podłączyć do zasilania , zewrzeć zworą styki bindowania (dioda LED odb szybko miga)

    10. Włączyć nadajnik , transmisję i na module zewn RF przycisnąć szybko , trzy razy przycisk bindowania .Dioda LED odbiornika zaświeci się ciągłym światłem sygnalizując koniec procesu bindowania.Dioda modułu zewnętrznego zaświeci się ciągłym światłem na potwierdzenie zbindowania. Zdjąć zworę bindowania.

    11. Wyłączyć odbiornika a następnie  nadajnik .

     

    Normalna praca :

    1. Włączenie zasilania nadajnika , włączenie transmisji .Dioda LED zewn. RF miga szybko .

    2. Włączenie zasilania odbiornika

    3. Dioda LED zewn RF powinna na chwilę zaświecić ciągłym światłem . Połączenie nawiązano Jeśli dioda na module zewnętrznym miga powoli (co może się też zdarzyć), nacisnąć szybko

      3 razy przycisk bindowania , połączenie zostanie nawiązane .

    Po ustawieniu połączenia i dalszej pracy nadajnika , dioda LED nadajnika gaśnie.

    To tyle .Przepraszam kolegów, że tak szczegółowo to opisałem , ale chciałem oszczędzić kolegom, którzy nabyli ten nadajnik   niepotrzebnego stresu. Adapter do zewnętrznego RF daje możliwość wykorzystania Palladina z zewnętrznymi modułami RF różnych producentów, co może zainteresować wielu modelarzy, posiadających już odbiorniki w różnych standardach i protokołach transmisji .

     

    Mirek

     

     

     

    • Dzięki 1
  15. Witam kolegów.

    Kupiłem ostatnio aparaturę FlySky Paladin 18 Pl , następną generację mojej pierwszej FS-i6x .Mam sporo odbiorników zainstalowanych w modelach i pomyślałem,że dokupując moduł FS-RM003 (z AFHDES 2A) z przejściówką FJR2 , będę mógł je wykorzystać z nowym nadajnikiem. Niestety , próby bindowania modułu z nadajnikiem się nie udały, pomimo działania zgodnie z instrukcją (dioda bindowania się nie zapala ). Czy to w ogóle zadziała z Palladinem ? Może ktoś z was wie o co tu chodzi ? Proszę  o jakieś wskazówki .

    Mirek

  16. Jak widać problem pozostał nierozwiązany. Stabilizator zwróciłem do sprzedawcy . Ostatnio otrzymałem od jednego z kolegów  Reflex v2 z FMS . Spróbuję go uruchomić w innym modelu , chociaż mój zapał do żyroskopów bardzo osłabł. ? Jako że do tej pory radziłem i bez tego wspomagania nie mam ciśnienia ale raczej ciekawość do wypróbowania nowej dla mnie technologii .

  17. Witam Kolegów.

    Mam problem z nowym nabytkiem tj. żyroskopem 3-osiowym BGL 3G-A . Kupiłem go do mojego krzyżaka (Edge 540 RcFactory) , którym latam koło domu , trenując podstawy 3D . Nie chcę się wyręczać elektroniką w pilotażu, ale ze względu na małą masę (220g) modelu  często muszę "walczyć " z wiatrem co oczywiście hartuje pilota , ale utrudnia wykonywanie pewnych figur. To tyle w kwestii wyjaśnień i celu zakupu żyroskopu . Wybór padł na lekki (7,5g) żyroskop i prosty w obsłudze (jak się wydaje) .

    Do rzeczy . Po zainstalowaniu go i  inicjalizacji zgodnie z instrukcją, i przeprowadzeniu kalibracji centrowania , serwa ustawiają stery w maksymalnych położeniach, bez reakcji na przełącznik trybu Normal/wył żyroskopu/ AVCS (diody Led sygnalizują prawidłowość wybranych funkcji). Nie pomaga też szybkie kilkukrotne przełączanie nim (jak podaje instrukcja) . Próba ponownej kalibracji kończy się sygnalizacją niepowodzenia. Czy ktoś spotkał się z tym problemem ? Czy coś mi umknęło w instalacji. Proszę o sugestie. W innym wypadku będę zmuszony jakoś to dziadostwo odkleić od modelu, choć z taśmą 3M to będzie trudne zadanie. Na forach piszą o podobnych zachowaniach tego żyroskopu ale i też wielu wykorzystuje z sukcesem. Nie znalazłem jak do tej pory odpowiedzi jak mam poradzić z tym problemem .

  18. Cześć . Tak jak mówiłem, spróbowałem zlikwidować  odkształcenie kadłuba nagrzewając suszarką. Wygładziły się dłuższe krawędzie ale karbu nie dało się wyprostować. Sztywność konstrukcji wystarczająca aby można było spróbować polatać. Tak też zrobiłem ,  na razie ostrożnie aby nie narażać na zbyt duże przeciążenia kadłuba. Model lata bez zarzutu . Mam nadzieję,że tak pozostanie. Niby taki plastik "lalkowy" , pewnie ABS ale skuteczny jak widać . Próba z klejem CA pozytywna, da się to kleić, więc w przyszłości pewnie będzie można użyć do naprawy innych uszkodzeń (oby ich nie było).

  19. Kończąc temat. Kupiłem wykrętak do śrub 2mm  , chociaż niełatwo było znaleźć poniżej 3mm oraz jeszcze jeden klucz imbusowy 1,5 mm  (droższy czytaj z lepsze stali) . Okazało się że dało się odkręcić felerną śrubę imbusem . Jest wszystko ok, przykręciłem nowy wał do wirnika i idę polatać ! Stara prawda jest aktualna tj. warto kupować dobre narzędzia , zwykle droższe !

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.