Tommyy

Poproszę, przydadzą się

Owszem mają igliczkę, ale rozpylacza analogicznego do 6.5 Żeby to miało ręce i nogi musiałbym zadobyć rozpylacz, którego już nie ma. Panie Marku, jeżeli to możliwe - byłoby super. Pawle, jak nie zdobędę rozpylacza to będziesz jedyną deską ratunku :)) Wracając do Modelmaking - zostało już im niewiele asortymentu do mvvs - ów, szkoda. Z rozpylaczem się spóźniłem i nie będzie już nigdy dostępny. Także jeżeli któryś z forumowiczów posiada rozpylacz (lub nawet cały gaźnik) - proszę o odzew. (Jeżeli admin uzna że temat bardziej do giełdy - proszę o przeniesienie).

Cześć, Mam pewien problem z gaźnikiem do mvvs - a żarowego o pojemności 2.5 cm3. Silniczek kupiłem okazyjnie, ma kompresję ale ma wybrakowany gaźnik. Brak iglicy paliwa. W ogóle rozpylacz (mosiężny, poniżej) jest jakby nie od mvvs (chyba że się mylę i były dwie wersje gaźników). Powyżej zdjęcie gaźnika mvvs 6.5 dla porównania. Analogicznie tak samo powinno to wyglądać poniżej, czy się mylę?

pracy 4-5 sekundowej zgadzam się w 100%

Zwykle daję sobie z nimi radę, ale ten jest uparty. Obsługi tam nie ma wiele. Uruchamianie wg. instrukcji lub na bogatej mieszance i skręcam śrubę kompresyjną o tyle, że zacznie łapać i popuszczam i zawsze startuje ale ten nie chce.

Panie Mariuszu, a czy przerobienie mk-17 na żarowy to jest jakiś problem pod względem technicznym? wiem, że ktoś na forum stosował świecę z cstkama. Bardziej chodzi mi o przeróbkę w sposób, taki jak to powinno wyglądać tj. podkładka. Oraz jak wydłuży się żywotność takiego silniczka po przeróbce?

Do autora głównego posta: czy marz odpalał Ci bezproblemowo od razu? Spotkałem się gdzieś z opinią jakoby montaż łożyska na wale jednostronnie krytego miałby poprawiać uruchamianie w stopniu znacznym. Podejrzewam, że coś może w tym być, bo mój mk-17 pali od palca, a marz 2.5 maksymalnie 3s pracy. Zupełnie, jakby brał lewe powietrze. Co do nafty - również używam JET-A1 z aeroklubu, spaliny mają lepszy zapach niż na tej oświetleniowej.

Dzień Dobry Wszystkim! Parę słów o sobie, modeluję od dziecka, były to głównie gumówki i rzutki. Czasem był jakiś szybowczyk. Obecnie od 2 lat wracam do pasji, by zbudować coś poważniejszego. Jeszcze raz cześć! Pozdrawiam!