Skocz do zawartości

Wiesiek

Modelarz
  • Postów

    699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Wiesiek

  1. Pytanie do naszych niemieckich kolegów. Czytam na forach że są zmiany przepisów i nasze modele muszą być ekstra oznakowane jeżeli chcemy starować w zawodach niemieckich. Możecie przybliżyć temat?

    Więcej tutaj:

    https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?3047694-Vest-Pokal-German-Open-2018

     

    Od 1 pazdziernika 2017 wszystkie modele powyzej 250g musza posiadac tabliczke,naklejke,na ktorej pownno byc imie,nazwisko i adres.Telefon i email nie jest obowiazkowy.Od niedawna sporo tych tabliczek i naklejek na jebaju.

    https://www.dmfv.aero/allgemein/kennzeichnungspflicht-fuer-flugmodelle/

  2. Pojedyncze plyty styroduru sa do kupienia w Zgorzelcu(po niemieckiej stronie) w Hornbach,nie robili  problemu nawet jak wyciagalem plyte z calej palety.XPS ma ta zalete ze wszedzie go pelno,ja wole BASF 2500 lub 2800.Moim najleprzym jest noname z r-g,snieznobialy,byl swego czasu w plytach 6mm.

    Z tego bialego mialem stateczniki Yasal,najlzejsze fabryczne jakie mialem.Obecnie styrodur na stateczniki kupuje na forum rc-network.de w plytach 6mm,albo Rohacell31 z r-g,ale to juz inna cena.

  3. Styrodur jest raczej żółtawy, może tak wygląda na zdjęciach. A kupuję normalnie w markecie budowlanym, tylko zwracam uwagę na rodzaj styroduru - są różne gęstości, które zależą od deklarowanych odkształceń - im niższa wartość MPa(z tego co pamiętam to maksymalne obciążenie przy 10% odkształceniu) tym dla nas lepiej bo mniejsza gęstość a pompa i tak CI tego nie zniszczy.

     

     

    Witam,chyba wybrales najciezszy styrodur jaki jest,to mi wyglada na XPS z URSA,pisze "chyba", bo w rekach nie mialem,ale kolor sie zgadza :D .Z BASF 2800C bedzie wagowo duzo lepiej(kolor zielony).Jest jeszcze lzejszy 2500C,ale na stateczniki 2800 najlepszy.Twoje stateczniki z waga 15,2g nie sa zle,moje na poczatku byly duzo ciezsze.Tu jest sporo o statecznikach http://www.rc-network.de/forum/showthread.php/170761-Leitwerke

    • Lubię to 1
  4.  Przy dwóch siła naciągu była tak duża, że po wyłączeniu zasilania obracało mi dźwignię serwa.

     

    U mnie nawet liche D47 w Virgosie trzymaja bez zasilania,w pozostalych powymienialem na BMS-A10 i tez jest na "0"bez pradu.Serva sa ok,ale sprezyny napewno nie i dlaczego az po dwie na statecznik?Ciekawi mnie  jak te sprezyny wygladaja?(ksztalt, grubosc drutu i pod jakim katem)

     

     Serwa mają brzęczeć i się nim nic nie stanie.

     

    No to wszyskie moje serva sa zepsute,nie brzecza :D :D :D

  5. a na silniku jak idzie? silnik ma zrobiony skłon? Jak jest tak mocno niestabilny, to może mieć zbyt tylni ŚĆ lub coś zostało źle wykonane i są za małe kąty

    Nie napisal co to za model,z fotki trudno rozpoznac,chyba cos od Reichard.Jezeli tak to wrega byla juz wklejona i napewno jest ok.Pisze ze zle lata bez napedu.Katy i SC do sprawdzenia i bedzie dobrze.

    Slawek ja tez "Slodowy" nie jestem i szkoda mi czasu na rzezbienie katomierza,dlatego kupilem gotowca:

     

    Winkellehre-EWD-Waage-E-flite.jpg?y=225&

  6. Najsmutniejsze jest to, że ludzie muszą robić zrzutki aby kupić sprzęt dla szpitali. Płacimy składki zdrowotne i to jest gdzieś marnotrawione po drodze a to rolą Państwa powinno być zapewnienie opieki zdrowotnej obywatelom.

     

    Tak sie nieszczesliwie zlozylo ze mialem ostatnio okazje poznac opieke zdrowotna w PL.Od 23 grudnia do 6 stycznia bylem w PL.29 grudnia zlamalem kostke i wyladowalem w szpitalu.Po przeswietleniu lekarz stwierdzil ze jest zlamana kostka przysrodkowa bez przemieszczenia i zalozyli mi gips do kolana(pani ktora zakladala mi gips byla bardzo "mila" i "delikatna",wczesniej pewnie robila opatrunki w lochach UB.Fajnie mysle,pare tygodni w gipsie i po sprawie.

    Po powrocie do domu,wizyta u chirurga w Bambergu,zdjecie gipsu , ponowne przeswietlenie i diagnoza zupelnie inna,jeszcze tego samego dnia znalazlem sie w klinice,a 12 stycznia bylem operowany,w kostce mam dwie sruby(po 6 tygodniach beda usuniete).

    Sama sciepa na sprzet nic nie da jak operator debil.

  7. Na ich stronie pisze, że posiadanie ich ubezpieczenia wiąże się z członkostwem. Czyli jesteś członkiem DMFV - tak czy nie? 

     

     

    Wykupujac u nich ubezpieczenie z automatu jestes czlonkiem DMFV,ale jakie to ma znaczenie,ze gazete mi wysylaja :D , tu o ubezpieczenie chodzi.Oni nie maja monopolu na ubezpieczenia modelarskie.Przy okazji zakupow modelarskich tez mozna:http://www.der-schweighofer.de/wg/6582/haftpflichtversicherung

    Mozliwosci jest sporo.

  8. No fajne linki, ale w każdym z tych krajów musisz być stowarzyszony, musisz należeć do jakiegoś klubu który jest podległy aeroklubowi krajowemu. To tak jak u nas, jak należysz, latasz, trenujesz, startujesz to nie ma problemu z ubezpieczeniem. W Niemczech jak się nie zapiszesz do klubu, nie zapłacisz składek, ubezpieczenia to zapomnij o lataniu, podobnie w USA. A jak latasz na dziko to niestety zawsze Ci coś znajdą.

     

    Widze ze jestes niedoinformowany.W DE od roku 2005  wszystko co jest zdalnie sterowane i lata podlega obowiazkowemu ubezpieczeniu,drony z marketu tez.I tutaj nie ma tlumaczenia ze ktos nie wiedzial ze tak jest.Ostatnio kupilem drona synowi(9 lat) i w instrukcji stoi jak wol ze trzeba wykupic ubezpieczenie bo takie sa przepisy.A wracajac do ubezpieczenia modelarskiego,nie trzeba byc w zadnym klubie,to jest bzdura,ja nie jestem(bylem) i place ubezpieczenie w DMFV i na takich samych zasadach jak kazdy czlonek.Co do latania na dziko,to tez sie zmienilo(sam latam)pewnie za sprawa dronow,kiedys tego nie bylo,dzisiaj ubezpieczyciele wiedza ze wiekszosc lata poza lotniskami modelarskimi i nie ma z tym problemu.

     

    Konrad gdzies widzialem ubezpieczenie w jez.polskim jak znajde dam znac.

  9. Arek,jak tak patrze na wersje "c" 300 tys PLZ, skladka 600PLZ,no to w porownaniu z ubezpieczeniem w DE to jakis zart.

    Ja place ca. 240PLZ za sume ubezpieczenia 12 milionow PLZ, a dokladnie 60€ rocznie za 3mln€,chyba jest roznica?

    R-V za nieco ponad 80€ daje 20mln€,jaki jest sens ubezpieczania sie w PL?

  10. Jak tak czytam co piszecie,to dochodze do wniosku, ze w Polsce cos takiego jak ubezpieczenie modelarskie nie istnieje.Sa jakies odnogi polaczone z ubezpieczeniem mienia czy nawet samochodowe,ale typowego ubezpieczenia modelarskiego brak.

    Ciekawe jakie ubezpieczenie maja zawodnicy, ktorzy biora udzial w zawodach poza granicami PL.Pewnie to jakies jaja a nie ubezpieczenie,ale skoro do tej pory nic sie nie przytrafilo to po co sprawdzac.

  11. Niemcy sa fajni. Polscy Niemcy bywają zabawni ;)

    A ja lubie niemieckie rzeczy. Najbardziej modele i aparatury. Ubezpieczenie niemieckie tez bym brał w ciemno ;)

    Zapomniałem dodać ze najlepsze niemieckie modele sa te które robione sa w Czechach :D

     

    Polscy Niemcy,tego nie rozumiem,albo Polacy albo Niemcy?.Duzo rzeczy robi sie poza granicami DE,mozna powiedziec ze wiekszosc.Jest cala masa produktow ktore powstaly w DE a produkowane sa w roznych panstwach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.