Skocz do zawartości

Adam 10

Modelarz
  • Postów

    162
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam 10

  1. Witam Przedstawiam teraz model po nalkejeniu naklejek. Naklejki opracowałem czcionką zciągniętą z internetu a następnie wydrukowałem na czystej kalkomani do modeli plastykowych na drukarce laserowej. Efekt jest jak widać. trzeba będzie powalczyć z klejrm od naklejek ponieważ szczególnie widać go na zielonym. Pozdr.
  2. Następnie malowanie. Mój kolega Romek Łagnowski skleił i pomalował 360 modeli plastykowych i zobowiązał się pomalować mój, który będzie jego 360pierwszy. Na początek według Romka tzw. preshading, który pomoże wyodrębnić linie podziału poszycia. Następnie nanoszę znaki i linie podziału pasów inwazyjnych za pomocą laserowej poziomnicy. Następnie żółty kolor, Który według Romka pozwoli na postarzenie plam kamuflażu oraz zrobienie efektu wypłowiałego i starego lakieru. Przecież samolot z lotniska polowego wyglądał jak traktor po orce. No i kadłub. A tak wygląda efekt końcowy po pomalowaniu spodu na tzw. light green. Dla mnie to super ale według Romka jest to tylko półfabrykat do dalszej pracy. Następnym etapem jest tzw. przyp. autora "brudzing" a co to znaczy dowiem się w następnym tygodniu. Pozdr. a.w.
  3. Witam Forumowiczów na Nowym Forum. Chciałem zakomunikować, że nadal trwają prace nad Tempestem. Tu jest przymiarka nowego pilota, który jest za ciężki i zostanie chirurgicznie "wyażurowany". Pozdr.
  4. Witam, Nadal pracuje nad modelem. Wstępnie zrobiłem osłonę kabiny, ale to dopiero jakieś jescze 40% pracy nad osłoną. Pozdr.
  5. Witam, Walka z masą to trochę jak z wiatrakami. Oglądałem kilka modeli Tempestów 1:5 w internecie i ich waga wynosi 13-17 kg. Sprawa dodatkowo komplikuje się gdy trzeba doważyć nos modelu. Jest jednak jeden "myk" polegający na doważaniu nosa dodatkowym zbiornikiem paliwa wokół przedniej części silnika a po roztankowaniu model ma masę bez doważenia. To czasami pozwala wykonać myśliwiec z II wojny do zawodów F4C/H o rozp. 2,5m. w dopuszczalnej masie 15 kg. Jednak modele które latały w Polsce Spitfire śp. Marka Szufy i Typhon Janusza Malarskiego (skala 1:5) to blisko pod 17 kg. (Na temat masy modeli makiet jest artykuł w ostatnim modelarzu). Ja już kończę ze szczegółami wyposażenia i po wstępnym złożeniu i dodaniu masy farby i wyposażenia, silnika itp... wyszło mi około 15 kg.(skrzydło-6,5kg. , kadłub- 8,4 kg ) Jeśli się nie uda, (a może tak być ) to będzie model do startów w F4G (25 kg.) Pozdr.
  6. Witam, Dzisiaj zakończyłem prace nad tablicami przyrządów i wnętrzem kabiny. Zostały jeszcze trzy elementy, ale to później. Po poprawkach wygląda to tak. Pozdr.
  7. Witam, W związku z kompletnym niepasowaniem (wymiarowym i wyglądem) przyrządów kupionych (standardowych lotniczych) jako skala 1:5 postanowiłem sam wykonać takie przyrządy na panelu głównym. Efekt jest taki. Teraz jest zdecydowanie lepiej. Można porównać pozdr.
  8. Kesto, Sądzę, że nie. Porównaj, moja wersja to jeszcze wersja robocza. Przyrządy zostały kupione jako standardowe przyrządy lotnicze w skali 1:5 (wierzę że są w skali 1:5 ale teraz widzę, że może nie tak do końca). W originale wszystko było czarno-białe. Zobacz oryginał. Ale możesz meć rację. Na początku awionika nie była kolorowa. Dokładne tablice przyrządów, takie jak te zrobi mi student w corelu tylko po sesji, wtedy wymienię naklejki tarcz. Pozdr. Ciekaw co teraz powie Kesto?
  9. Witam Nadal pracuję nad tablicami przyrządów. Wstępnie tak wyglądają ale nie są wmontowane jeszcze wszystkie szczegóły. Pozdr. A.W.
  10. Nie zestrzeli ponieważ mnie nie dogoni. To ostatni myśliwiec tłokowy FAF-u i jednocześnie najszybszy :devil: :devil: -820 km/h, to 100 km/h szybciej niż Iskra. :devil: :devil: Mógłby jeszcze szybciej ale końcówki łopat przekraczały prędkość dżwięku - opór falowy no i d---a. Pozdr
  11. Witam, Zakończyłem pracę nad burtami kabiny. Zostały jeszcze tablice przyrządów. Efekt jest następujący: I lewa: Nie jest to ideał, ale niech tak zostanie. Pozdr. :rotfl: :rotfl: :rotfl:
  12. Rzeczywiście, jest co robić, odwzorujemy ją na ok. 30%. Pozdr. :rotfl: :rotfl: :rotfl:
  13. Witam, Nadal pracuję nad wnętrzem kabiny. Dzisiaj zrobiłem parę szczegółów i mocowanie drążka. Atak to wygląda teraz ze stelażem do mocowania tablicy. Znalazłem też w grze komputerowej wizualizację kabiny Tempesta wraz z napisami. Pozdrawiam. :rotfl: :rotfl:
  14. Witam, Dzisiaj była pierwsza przymiarka do "surowego" kokpitu. Pozdr. :rotfl: :rotfl: :rotfl:
  15. Witam, Dzisiaj pracowałem nad drążkiem sterowym. Przymiarka wstępna. I oryginał. pozdr. :rotfl: :rotfl: :rotfl:
  16. Witam, Prace nad Tempestem trwają nadal. Z kopyta wylaminowałem wnętrze wlotu powietrza. Oryginał Następnie przystąpiłem do prac nad szczegółami wnętrza kabiny. Trudno jest "łapać" wymiały w owalnym wnętrzu, ale jakoś musiałem sobie poradzić. Oryginał lewa burta. Pozdr.
  17. Jak Ci się tak podoba to masz jeszcze szczegóły. Miłego oglądania
  18. Witaj Marek X. Oglądając Twoją pracę i chcąc Cię zmotywować do dalszego działania, przypomniałem sobie o takim modelu, który widziałem na zawodach w Bydgoszczy. Był to model zawodnika niemieckiego. A wyglądał tak. Pozdrawiam i życzę szybkiego oblotu.
  19. Rafał, Przygotowuj na sezon porządną spalinę, Adam D. już kupił Katanę i teraz ją uzbraja. Koniec stycznia - organizujemy spotkanie modelarskie. Pozdr.
  20. A to jest kopyto do wylaminowania wnętrza wlotu powietrza do chłodnicy. Pozdrawiam
  21. Ta "płyta pancerna" nie wytrzyma nawet strzału z wiatrówki.... :devil: :devil: :devil:
  22. Witam, Dzisiaj zrobiłem fotel pilota oraz tylną płytę pancerną wraz z mocowaniami pasów.
  23. Witam, Masz rację MarekX w rzeczywistości w której żyjemy nie ma stu procentowego obiektywizmu. Zawsze każdy interpretuje rzeczywistość na swój sposób i makiety (modele redukcyjno-latające) nie są od tego wolne. Chcę powiedzieć tyko, że modele redukcyjno-latające budowane są w różnych celach. Te zawodnicze, do udziału w zawodach mają za zadanie zbliżyć się do oryginału (w wykonaniu i w locie) w stopniu jak najbardziej możliwym do osiągnięcia (a w praktyce osiągnięcie ideału jest niemożliwe) i to jest istotą ich budowy i startu w zawodach. Natomiast makiety zestawowe mają popularyzować duże lotnictwo w małym wykonaniu i cieszyć oko widza, na jak największej liczbie pikników i meetingów gdzie wrażenia publiczności, sponsorów są bardzo ważne a wymienieni nie koniecznie muszą się na tym znać (w takich spotkaniach też biorę udział). Sadzę ze możemy o tym rozmawiać bardzo długo i każdy z nas będzie miał rację. Pozdr.
  24. Witaj Neo 79 Twój kolega ma rzeczywiście rację, część modeli makiet szczególnie tych z zestawów przypomina oryginały tylko zbliżonymi obrysami. Widuję je na piknikach modelarskich i pomimo, że są pokryte błyszczącą folią a tłumiki od czterotaktów wystają daleko ponad osłony- często słyszę- "Jaka ładna makieta". Wówczas patrzę na to, ale nie dyskutuję ponieważ wiem, że nie jestem w stanie przekonać właściciela co do innego spojrzenia na kwestie zgodności makiety z oryginałem. :? A na pytanie Czy to jest ładne? zawsze odpowiadam, że moim zdaniem nie ma ładnych makiet są tylko zgodne z oryginałem lub niezgodne z oryginałem (często to powtarzam na spotkaniach towarzyskich modelarzy i jestem z tej opinii znany). Natomiast gdy ktoś mnie zapyta czy jego makieta jest ok? odpowiadam - daj mi dokumentację fotograficzną i oficjalne plany a wtedy będę w stanie ci odpowiedzieć. Takiego podejścia nauczyłem się startując wielokrotnie w mistrzostwach i pucharach polski makiet w klasie G. Na początku model nad którym pracowałem cztery lata był bardzo krytycznie oceniony przez sędziów, ale nie zrobiono tego złośliwie lecz po to abym mógł ustrzec się pokazanych błędów się w przyszłości. Widziałem też takie osoby, które po pierwszej krytycznej ocenie więcej się na zawodach nie pokazały, jakby zażenowani, skrzywdzeni i przekonani o złośliwości komisji sędziowskiej. Uważam że nie jest to właściwe podejście. Mi natomiast starty w zawodach, uwagi sędziów i udział w kursie sędziowskim, gdzie analizowano wiele makiet z MŚ, dały podstawy do właściwego według mnie podejścia do budowy makiet. Oczywiście jest to tylko moja opinia i wiele osób nie musi się z nią zgadzać.
  25. Tak, jak mówisz, bo właśnie przed chwilą pokryłem je tkanina a jutro nałożę szpachlówkę. Laminat na piątek będzie gotowy. pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.