Skocz do zawartości

witold_pi

Modelarz
  • Postów

    1 110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

95 Excellent

O witold_pi

  • Urodziny 01.04.1977

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Śląsk
  • Imię
    Wi told

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. PS. Jak NSU to tylko K70 Oczywiście mój stary mechanik, który miał dwa rx7 nie zna się na wanklach ......., ale Ty tak, choć dopiero co go kupiłeś.
  2. Bajki to Ty opowiadasz, problemem są uszczelnienia tłoka a nie olej, do tej pory mazda jakoś nie potrafi ich rozwiązać, są nietrwałe i już. Moje stare mazdowskie 2l po 200000km jest dotarte i zanim padnie przejedzie 3 razy tyle albo i więcej... Wankle mam chyba 2 os maxa ?
  3. nie zmienia to faktu ,że 32 tys na wankla to bardzo dużo, mazdowskie padają po 60-80 tysiącach ? , ALE MOŻNA KUPIĆ CZĘŚĆI DO REGENERACJI ALBO CAŁY SILNIK. z 10 lat tem zastanawiałem się nad RX7 ale nie było mnie stać na 18-25l/100km , poza tym są to małe autka jak na moje rozmiary.
  4. To uchyl rąbka tajemnicy coś to kupił, stare książki o samochodach rodzice dawno wywalili na śmietnik. Poza tym 115 kM może miało to pół wieku temu i to SAE ? Mam 115 kM z 1993 roku, chociaż nie gnije, klima też jest (poszła uszczelka do naprawy) abs, airbag ale i tak uważam ,że jest niebezpieczny w dzisiejszym ruchu. Hamulce tarczowe to spowalniacze do współczesnych, na autostradzie przy 140 to dopiero silnik się rozkręca, więcej nie próbowałem :-). Wymiana rozrządu droższa od auta, zostało mu ze 20kkm. Ostatnio pękł przewód hamulcowy , na szczęście nie od razu stracił płyn. I tyle warte są starocie na co dzień. PS silnik wankla ma pojemność przeliczeniową ? A propos Twojego NSU
  5. Pawle a lotnicze się nie rozlatują na zawodach?
  6. Serdecznie współczuję, zwłaszcza ciągłego grzebania w starociu, walki z rdzą, poszukiwaniu części i paliwa bez C2H5OH. Nie wiem co to za silnik ale wątpię, żeby miał 115kM z 1 litra, wtedy nawet alfa rowero takich nie robiło, chyba że turbo japończyk.
  7. ecorsa (peugeot 208), 1500 kg masy, małe auto w mieście się wciśnie w każdą dziurę, w środku mogłoby być ciut większe, pedały za blisko siebie jak na mój bucior, 100kW wystarczy aby nabić punktów choć volvo z 400 kucami i napędem na obie ośki jest fajniejsze. Bateria jest pod podłogą, więc na ofroad się nie nadaje. Napęd przedni więc żona sobie chwali zwłaszcza zimą w trybie emeryt. Przez 3 lata jedna awaria wymagająca czyszczenia prowadnicy okna..... O Innych autach wolę nawet nie wspominać ile się w nich pieprzy. Jacku to kup mi proszę levisy 501 wyprodukowane w USA a nie w bangladeszczu ! Będziesz jeździł i kupował to co będzie dostępne.
  8. mylisz 2 problemy - techniczny i ekonomiczno-organizacyjny. Zacznę od drugiego- mieszkasz w okolicy słynącej z reanimacji trupów ściąganych z całej Europy, gdzie tam jest to ekonomicznie nieuzasadnione a w Twojej okolicy kilo szpachli 2 kilo farby i młotek czynią cuda. Kwestia ilości stacji do ładowania nie jest bynajmniej krytyczna przy 60 k pojazdów w PL. Koszty i technologia napraw- Ziutek zabierze się i za to. W tej chwili Tesla wbudowuje ogniwa w strukturę odlewaną/prasowaną w całości. W normalnych krajach przekoszona karoseria kończy żywot auta na złomie. silnik elektryczny ma 3 krotnie większą sprawność od benzynowego, 300 kg baterii względem 80 paliwa , zbiornika, przewodów, pomp nie jest już tragedią zwłaszcza przy mocy 250kM. Zasięg 200 km zimą wystarczający, zwłaszcza jak naładujesz w 20 min na następne 200 km. Ja dziennie jeżdżę ok 80 km i zimą ładuje co drugi dzień.... , jakoś do tej pory (3 lata) nie musiałem korzystać z przydrożnej ładowarki chociaż byłem też w Ostrawie. Na początku eksploatacji 100km kosztowało mnie pięć złotych ? na nocnej taryfie.
  9. są po prostu lepsze od benzynowych, a dzisiejszy spór przypomina lata 20 ubiegłego wieku i furmanów... Koń był tańszy od motocykla i zatankował wszędzie ?
  10. oprócz kosiarki pewnie przydałaby się pogłębiarka toru wodnego ?
  11. JASNE WSZYSCY W AUSTRALII JEŻDŻĄ PO NOCY PO INTERIORZE , PUKNIJ SIE ZANIM COŚ CHLAPNIESZ
  12. JASNE WSZYSCY W AUSTRALII JEŻDŻĄ PO NOCY PO INTERIORZE , PUKNIJ SIE ZANIM COŚ CHLAPNIESZ
  13. głodnemu.... sorki ale grypa łamie mi nie tylko kości.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.