Panowie, wiem ze to nie temat w zadnym razie modelarski, ani odnoszacy sie do spotkan, ale pisze bo wszyscy jestesmy z Krakowa a moze to sie komus przyda.
Powiem ze jestem w ekstazie...
Zapewne wielu z nas pamieta smak PRL-u zamkniety w cudownych kielbaskach leszczynskich..
Otorz, wlasnie dane mi bylo zakupic cala paczke pol kilo za okragle 10zl i oddac sie cudownej komsumcji.
I niech mi ktos sprobuje powiedziec ze hod dog ze zwykla parowka jest dobry.....
Dla tych co chca oddac sie we wspomnien czar namiary - Plac imbramowski/ budka "Wedliny z Debicy"/W pierwszym rzedzie - tym co jest kantor/ Trzeba pytac bo nie sa wystawione