mariuszwez

Wreszcie zmęczyłem film z niedzielnego lotu, moja ekipa lotników znowu nawaliła więc pomoc w kręceniu musiałem poprosić córkę

Kilka fotek z dzisiejszego latania. Film nagrany ale muszę jeszcze nad nim popracować.

hahaha jak pisałem na początku że dawno nie udzielałem się na forum więc nic nie wiedziałem o takiej popularności Dustiego. Jest nawet opis budowy tego modelu napisany przez Rafała.

Dawno nie udzielałem się na tym forum gdyż wciągnęło mnie latanie quadrocopterem, ale za namową naszego kolegi z forum Marka R. stałem się posiadaczem bajkowego samolotu DUSTY. Nie wiem czy choć by część forumowiczów oglądało ten film, ale ja mam syna 11 letniego więc można powiedzieć ze musiałem go oglądnąć. Na stare lata człowiek dzecinnieje Model jest bardzo prosty i bezproblemowy w montażu, wykonany oczywiście jak wszystkie modele od Marka z pianki EPP. rozpiętość 1.2m długość 67cm więc jest dość krótki coś jak PZL Dromader. Kadłub jest bardzo wysoki miałem obawy co do wyważenia i stabilności lotu. W niedziele wykonałem pierwszy oblot modelu jeszcze nie pomalowanego. Niestety Koledzy modelarze nie dopisali i oblot przeprowadzić musiałem bez kamery i świadków. Pierwszy lot odbył się przy lekkim wietrze i był dość nie stabilny, model wymagał trymowania. Przy drugim locie już po ustawieniu byłem w totalnym szoku, model przepięknie lata jest bardzo stabilny może nim sterować nawet dziecko. Udało się tak go ustawić ze położyłem aparaturę na ziemi i przez jakieś 2-3 minuty korygując tylko raz ster kierunku (bo wiatr go spychał), majestatycznie latał nad głową zataczając duże kręgi. DUSTYm latałem kilkanaście minut sterując wyłącznie kierunkiem, nie ruszając ani lotkami ani gazem który miałem ustawiony na jakieś 40% mocy. Po kilku lotach postanowiłem zmienić pakiet na nowy (2200) I tu nastąpiło wielkie zaskoczenie gdyż na nowym pakiecie przy bardzo spokojnym locie, gdzie o jakiejkolwiek termice nie było mowy, unosił się w powietrzu 40 minut . Teraz czekam tylko na pogodę i jakiegoś operatora filmowego Wiem ze Marek wyciął jeszcze 2 takie modele może inni koledzy podzielą się swoimi wrażeniami z lotów pozdrawiam Mariusz

Zawody w Andrychowie tak szybkim tempie się odbyły ze nikt nie myślał nawet o dodatkowych pokazach. W przyszłym roku na pewno się spotkamy, może nawet walcząc w powietrzu Wiem że macie co pokazać i czym polatać . Seba mimo wiatru trochę polatał, wszyscy byli zachwyceni zawodami, a ja dziś w imieniu Marka no i swoim zapraszam Cię i całą ekipę za rok. Pozdrawiam, Wujek

Podziękowania za dobrą zabawę i miłą atmosferę. A na deser krótki film z części nieoficjalnej. http://www.youtube.com/watch?v=95j4h_Rf3ZY&feature=youtu.be

Wczoraj postanowiłem w końcu go zważyć. waga niestety była kuchenna więc niezbyt dokładna model z kompletnym wyposażeniem wraz z lipolem 1350 wszyszedł około 570 gram. Myślę ze bez podwozia zmieścił by się w wadze 550 gram czyli godnie z regulaminem ESA

podpowiedz mi tyko, jak można zrobić te chowane płozy

Bristol Beaufighter, pilot i strzelec pokładowy przygotowany do startu Oby nie musieli czekać tak do wiosny, bo może być jutro pas startowy zaśnieżony miejsce na akumulator jak widać jest pod klapką z przodu

śmigiełko sprayem czarnym już pomalowane teraz schnie nie mam żółtego bo jeszcze chce pomalować końce

wstępne malowanie

statecznik już wklejony,ale dałem mu możliwie jak największy wznios, taki żeby nie przeszkadzał w SW teraz dostaje malowanie więc wieczorem będą nowe zdjęcia

no nie bardzo, bo koła się musiały tam zmieścić, a poza tym 2 aku czyli waga to jedno, a kłopot z dużą ilością kabli w skrzydle to drugi problem

Niestety po wstępnym wyważeniu lipol będzie od spodu w samym przodzie. Pierwotnie miał być wsuwany maksymalnie do przodu od górnej klapki, ale zrezygnowałem z tego na rzecz oszklonej przedniej kabinki.

Jak widać na zdjęciu ma on śmigła przeciwbieżne. Mają różne kolory bo w moim pobliskim sklepie abc-rc skończyły się czarne (a tak na prawdę to zabrałem już ostatnie) jak je skasuje to będzie klapa

Dalsza część montażu czyli tylne kółko oczywiście wzdłuż kadłuba polecą wzmocnienia węglowe, przyklejone do mocowania tylnego koła zaś drut podwozia jest zakrzywiony w połowie sklejki w kierunku kadłuba, dzięki temu ma niewielki osiowy ruch. z okablowaniem było sporo pracy osłona silnika a oto wstępnie poklejony mój Bristol Beaufighter :jupi: :jupi:

Jest to mój pierwszy model z chowanym podwoziem, więc nie mam żadnego doświadczenia. Przy montażu wyglądał na dość solidny. Został wklejony do epp wiec na pewno będzie go pianka mocno amortyzowała przy lądowaniu. Maksymalne obciążenie według producenta 2,5kg

Dalszy etap montażu czyli pasowanie podwozia kręcone komórką więc marna jakość, ale przynajmniej widać jak pracuje. trochę było przy tym zabawy http-~~-//www.youtube.com/watch?v=GxO4BdNMGgk czas na silniki regulator zamontowałem na wierzchu będzie miał lepsze chłodzenie jak czas pozwoli to jutro coś dalej się pozlepia

Podwozie mam już wstępnie zmontowane, nie ma problemu z miejscem bo znajdują się pod silnikami. Wieczorem dam zdjęcia z montażu, bo teraz pisze z komórki.

Kilka tygodni temu zobaczyłem a nawet filmowałem nowy model ESA Marka R. jest to dwusilnikowy Tigercat http-~~-//www.youtube.com/watch?v=D5qiWZnfUPM&context=C27e65ADOEgsToPDskIGNTp0-5ZOkgHjgOMP6wTc Dawno myślałem o poklejeniu jakiegoś modelu dwusilnikowego. Padło na nowy projekt Marka Bristol Beaufighter. Orientacyjne wymiary to: rozpiętość 97cm długość 65cm waga ?? nie mam pojęcia co wyjdzie silniki 2x 3f EMAX CF2805 Na pewno nie będzie się mieścił w klasie ESA ze względu na planowane składane podwozie, a co za tym idzie to waga,dlatego piszę w tym dziale wstępne szlify i przymiarki http://

Co prawda nie należę do Eskadry Kraków, ale dołączam też kilka fotek z naszego niedzielnego spotkania w kamieniołomie https://picasaweb.google.com/112196428492197467834/KamienioOmKozy?authkey=Gv1sRgCP2ricLHroapmwE#

nie miałem czasu na jakąkolwiek obróbkę video, ale podsyłam wam mój krótki film z dzisiejszego latania Marka nad kamieniołomem w Kozach

miałem okazję zrobić dzisiaj parę fotek z oblotu Tigercata

jedna warstwa zachodząca na krawędź natarcia 18 g/m2 kupiona w ABC-RC

W swojej Vedze również wylaminowałem wnęki na lipole bo niestety przy jakimkolwiek mocniejszym krecie może wyrwać natarcie. Kilka dni później zostały one przetestowane w drastyczny sposób, upadek z dużej wysokości (tak to jest jak się lata pod słońce ) lipole wypadły z kieszeni a konstrukcja nie została naruszona.