



-
Postów
665 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Milko
-
Jeśli fajne miejsce jest to można by jakiś piknik zrobić, tylko pewnie trawa to nawet po skoszeniu ściernisko będzie? chyba że jakiś trawnik ukrył się w łące Ostatnio jechałem tamtędy na szosce
-
Kadłub pokryty, kabinka zabejcowana teraz czas na szlifowanie :wink: Powoli powstaje też wyposażenie wnętrza, jeśli ktos miałby w wersji elektronicznej jakieś zegary bądź całą tablice prosił bym o kontakt .
-
koło 12 wróciłem ze sklepu z balsą
-
Takiego oto dolnopłata sobie buduję .Jest to pierwszy samolot projektu J. Drzewieckiego przecierał szlaki następnym RWD. Niestety poza schematem nie ma planów ani modelu ani samolotu. Zakupiłem papierowa wycinankę i z jej pomocą "konstruuje" ten model. Rozp. 136cm Planowana masa???, mam nadzieje że nie więcej jak 800g Od wczoraj "dłubię" i taki efekt: na razie 85g
-
Też tak pomyślałem z początku, szukając trafiłem na wątek na forum odsyłali właśnie do Fox'a z modelmaking jednak link już nieaktywny a na stronie też kadłuba nie znalazłem poza Jantarem i Muchą. Jeśli ktoś miałby link do takiego kadłuba to prosił bym o podesłanie :wink: Pracy przy tym naprawdę wiele więc naturalnym jest że jeśli będzie lepsza opcja to nie ma to sensu jednak nowych rzeczy też trzeba próbować :wink:
-
Dokładnie tak, ja chcę właśnie wykonać tak jakby drugi kadłub który będzie już tym właściwym kopytem do zdjęcia formy
-
myślę że Sławomir mówi dokładnie o tym samym co ty :wink: Jeśli szpachla by wystarczyła to było by ok. Nie wiem jednak jak z sztywnością takiego "odlewu" z samej pianki, w tych kadłubach kartonowców pewnie wręgi i szkielet sporo dają. Zawsze jednak coś można wcisnąć zanim zwiąże
-
Witam. Ostatnio zastanawiam się czy nie zrobić formy pod laminatowy kadłub. Jako że jestem w posiadaniu piankowego kadłuba Fox'a 2.32 zastanawiam się jak nie uszkadzając go wykorzystać praktycznie idealny kształt. Raczej wykorzystanie gotowego kadłuba w formie właściwego kopyta się nie uda, nawet nie wiem jak by trzeba było go osłonić. Ale pomyślałem że po okryciu najpierw jednej potem drugiej połówki kadłuba folią spożywczą (można ją ładnie dociągnąć bez zmarszczki) odcisnąć sobie ją w formie np. z gipsu. Składając dwie takie sztuki uzyskamy formę pod kopyto "właściwe". pozostaje teraz kwestia wypełnienia go. Pierwsze co mi przyszło na myśl to pianka poliuretanowa kilka razy już różne dziwne rzeczy z niej robiłem :wink: i myślę że po wlaniu jej do tej formy wypełniła by ją szczelnie dając jakąś podstawę pod kopyto. Można ją później doszlifować dokładnie. Pozostaje jednak kwestia pokrycia jej czymś co da względnie twarda i gładką powierzchnię która po pokryciu rozdzielaczem da już odpowiednio dokładne odwzorowanie w formie "ostatecznej" wykonanej standardowo żelkotem i włóknem. Na razie pomysł w sferze rozmyślań ale może by co z tego było, zważywszy że nie trzeba stwarzać od podstaw dokładnego kadłuba. Z góry dzięki za pomoc.
-
Może i racja ale co by nie było lepsze będzie od tych z zestawu :wink:
-
Dobrze wiedzieć, jak będą możliwości chętnie wpadnę
-
Gdzieś było... http://new.meteo.pl/ http://polish.wunderground.com/global/stations/12566.html
-
Jako że z dalekiego wschodu przyszła wyczekiwana paczka, zaczynam małą relację z ulotnienia Fox'a 2.32m produkowanego przez FMS. Na początek trochę danych technicznych: Rozpiętość: 2320mm Długość: 1290mm Masa startowa ok.: 1150g Silnik:HexTronik DT750 750kv (w zestawie) Pakiet: 2200mAh 3S 20c Zippy Flightmax Regulator: 30A FMS(w zestawie), ja zamierzam włożyć Jeti ECO 25A Serwa: W zestawie 4x no name, przyszykowane 3x HXT-900 i jakieś mocniejsze na wys. Odbiornik: FrSky V8FR Po wielu opiniach jakie czytałem na temat tego modelu użytkownicy zaznaczają kilka spraw wartych uwagi i zmian. W większości postaram się do nich zastosować, między innymi zamierzam wymienić „tłoczone” zawiasy na standardowe, przenieść serwo kierunku na ogon,wymienić serwa „zestawowe”, poszerzyć komorę na pakiet dającą większe możliwości wyważenia, okleić spód modelu i krawędzi natarcia myślę też nad zalaminowaniem końcówek płata gdyż są dość delikatne. Dzięki Slawomir'owi :jupi: i jakiś 3 tyg. oczekiwania stałem się posiadaczem tego Fox'a. Paczka poza małym wgnieceniem nie nosiła śladów uszkodzenia mimo że Celnik się nią niestety zainteresował. Po otwarciu widzimy wszystkie elementy zawinięte w folie i zabezpieczone przed przemieszczaniem. Po wyjęciu skrzydeł ukazał się majestat kadłuba naprawdę porządny kawał pianki :wink: . Oczywiście chęć zobaczenia go w pełnej krasie była silniejsza niż zdjęcia więc od razu złożyłem go w całość, tu warto wspomnieć że w przeciwieństwie do np. mojego pierwszego modelu jakim był Easy Star kadłub jest gotowy więc nie musimy bawić się w dokładne klejenie połówek itp. , po 5s mamy cały model. Oględziny części nie wykazały jakiś uszkodzeń, poza paroma rysami czy drobnym wgnieceniem zapewne jeszcze z czasów fabrycznych wszystko ok. Jest to mój do tej pory największy i najcięższy model ( całe nieco ponad kilo ) to też zanim poleci chcę go dokładnie wysprawdzać i zrobić co trzeba by dobrze i bezpiecznie latał. Parę zdjęć: W zestawie standardowo otrzymujemy wszystkie potrzebne dźwignie popychacze, a nawet tubkę kleju i śrubokręt do mocowania skrzydła. Kadłub pojemny, w planach mam dorobienie drugiej kabinki do której bez problemu zmieści się Nikonik 3700 Półeczka na serwa, jak się czasem okazywało niestety te serwa były za słabe na tak spory model, na to miejsce przyjdzie większe serwo steru wysokości, a na ogon pójdzie serwo kierunku. Taki oto regulator dołączają do zestawu co jest wart sprawdzę ale chyba jednak wolę powierzyć tę funkcje Jeti Model wykonany jest z jakiegoś typu EP, pianka jest sztywna i bardzo gładka. Wyposażenie oczekuje na montaż: Śmigło składane 12x5 nie budzi zaufania ale ponoć nie jest takie złe, z tym motorkiem daje 1400g ciągu przy 18.5A na 3s Otwory wentylacyjne i spód, po paru lądowaniach w trawie pewnie nie będzie już tak dobrze wyglądać to też myślę o oklejeniu spodu białym Oracover'em też sprawdzone. Statecznik poziomy mocowany na dwa wkręty przez co cały model można szybko złożyć i transportować w firmowym pudle. Solidna rurka węglowa która jest dokręcana do skrzydeł śrubami wraz z drugą taką rurką biegnącą wzdłuż całego płata ponoć daje naprawde dobrą sztywność. "Modelik" nie jest może poręczny ale przechowywanie w pudle wiele ułatwia, zabrałby mi cały sufit więc tam go nie podwieszę Na koniec wraz z zadowolonym włascicielem dla porównania mam 190cm :mrgreen: Wstępnie mogę powiedzieć że jest to ciekawa ćwierć makieta :wink: naszego Fox'a. Gdybym miał teraz inwestować w jakiegoś Easy Glidera, Juniora S czy innego Cularisa to dobrze bym się zastanowił nad tym Fox'em, wykonanie na poziomie mpx, jak z własnościami lotnymi ja dopiero sprawdzę ale wiele ludzi go chwali a sylwetka moim zdaniem pierwsza klasa Edit. Zauważyłem że silnik nie jest osiowo względem kadłuba więc wykręciłem go. Okazało się że ktoś krzywo wkleił firewall, kilka otworków przekręcenie o parę stopni i jest już ok. Zabrałem się za wklejenie zawiasów w stateczniki. Poszło nawet gładko :wink: . Następnie etap którego najbardziej się obawiałem a mianowicie przeniesienie serwa kierunku na ogon, wyciąłem otwór pod serwo, ukazał się bowden prowadzący popychacz do ciekawego "elementu" który zamieniał ruch cięgna góra dół na prawo lewo , jednak tak jak wyczytałem luz na tym mechanizmie był spory i o precyzji mowy nie było. Umęczyłem się z tym strasznie. Musiałem jakoś wydrzeć bowden który był wklejony w kadłub uważając by z drugiej strony przeciągnąć sznurek który później przeciągnie przewód serwa . Jakimś cudem po 60min udało się to :jupi: . Dolutowałem HXT-900 i zasłoniłem całość. Na dziś starczy :wink: Edit. Dziś parę drobiazgów, jako że w miejscu połączenia skrzydła z kadłubem przy spływie napotkałem minimalny luz wkleiłem mały zatrzask i teraz jest ok. zawsze to jakieś dodatkowe zabezpieczenie . Zamontowałem także serwo wysokości 25g,10s,2kg.
-
Czyli same w sobie lotnisko problemu nie stanowi ale z organizacją tego dla "ludu" gorzej.
-
Na Pobiedniku by zorganizowali i by było, nie wiem co stoi na przeszkodzie.
-
Ciekawa konstrukcja , niżej to co znalazłem u siebie :wink:
-
Do modułu z telemetrią musi być specjalny odbiornik także z telemetrią, czy jest to naprawdę tak przydatna rzecz żeby się w to bawić? co dokładnie mi to daje? Do tej płytki na środku dochodzą tylko trzy przewody, dwa białe i czerwony widoczne pod oznaczeniem cn88 . Czy to do nich się trzeba przyłączać? który do którego w module?
-
Witam. Po prawie roku wracam do latania, trochę się na zmieniało i trzeba iść z duchem czasu ale do rzeczy . Mam w planach przerobienie mojego MX-12 na 2.4. Czytam tu i tam i myślę że najrozsądniej będzie wziąć moduł samodzielnego montażu FRSky. Pierwsze pytanie-z telemetrią czy bez?, próbowałem to ogarnąć ale dalej nie wiem do końca jak to się je- Czy aby odczytać te „informacje” z telemetrii muszę mieć dodatkowe sprzęty jakieś wyświetlacze?, ściągam te dane na pc? czy działa to w inny sposób? Słyszałem też że dźwiękami i mruganiem moduł informuje nas o kończącym się zasięgu-ta opcja jest z telemetrią czy także w modułach bez? Zastanawiam się także który wziąć odbiornik?. Do małych depronów wezmę pewnie V8R4, ale który z dostępnych: http://www.hobbyking.com/hobbycity/store/uh_listCategoriesAndProducts.asp?idCategory=402&curPage=1&v=&sortlist=&LiPoConfig= wziąć do większych modeli? Wszystkie są kompatybilne z tymi modułami? No i kwestie techniczne. Rozkręciłem aparaturę coby się rozejrzeć jak to upchnąć i bardzo mało miejsca tam zastałem. Z początku myślałem żeby zostawić sobie 35mhz i dołożyć 2.4 tylko czy jest sens? Trzeba by kombinować z przełączaniem między modułami i nawet antenę ciężko będzie drugą gdzieś tam wcisnąć. Chyba zdecyduje się na same 2.4. Może ktoś robił już takie przeróbki i poradzi co i gdzie podłączyć?, zastanawiam się czy ta płytka na samym środku nie jest samym modułem 35mhz i czy można by ją zdemontować a na to miejsce wpasował by się ładnie moduł? Myślę że na razie zapytałem o wszystko co mnie zastanawia z góry dzięki za pomoc :wink: .
-
Z tymi ograniczeniami to już troche dziwne. Często, tym bardziej jak jadę na szosowym rowerze udaje się przekraczać 40 50 a czasem i 70km/h ale cii :wink: , i z tego co mi wiadomo z forum szosowego nie można dostać mandatu za przekroczenie prędkości na rowerze ( bo skąd masz wiedzieć ile jedziesz-nie ma obowiązku posiadania licznika ,a jeśli masz to i tak nie ma to żadnych atestów jak w samochodzie) ,często w takich przypadkach szukają zaczepki typu brak dzwonka czy świateł ale ja mam wszystko . Za to się nie wezmą a takie wielkie nowelizacje. Oczywiście takie prędkości nie na byle jakim rowerze i nie byle gdzie coby sobie ludziska nie myślały!
-
Też kiedyś myślałem o czymś takim, ale miało by to sens gdyby było dopuszczone do jazdy po zwykłych drogach. O ile się nie mylę jeśli zdemontowaliście napęd "nożny" czyli pedały z łańcuchem to według przepisów nie jest to rower a "niewiadomoco" . Obawiam się że "legalnie" na tym jeździć nie będzie można ,ale z ciekawości projekt fajny :wink:
-
Mam tam na prawo działkę, może kiedyś podejdę jak będziecie Trzeba coś przygotować do latania :wink:
-
po "mordce" super cub'a widać że nieźle jest eksploatowany
-
Planuje ktoś dziś latać na Orlej?
-
Z prognozami bywa różnie ale najlepiej się nie zapowiada na jutro: http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_list.php?ntype=0u&fdate=2010032712&row=466&col=232&lang=pl&cname=Krak%F3w
-
Wstępnie było mówione kole 12 więc i wtedy się pojawiłem będzie jeszcze nie jedna okazja
-
Byłem na Orlej po 12 nie było jeszcze nikogo ale solidnie wiało więc posiedziałem chwile i pojechałem dalej :wink: