Witam!
Pochwale się wykonanym przez siebie oświetleniem EasyStar'a, może kogoś zainspiruje.
Idea oświetlenia była taka, żeby model wyglądał podobnie do swoich prawdziwych braci, które obserwuje przez okno na podejściu do lądowania.
Okazało się, ze wyszło nie tylko realistycznie ale też i praktycznie i lata się z tym po zmroku świetnie. System ten sprawdził się na tyle dobrze, ze używam go od początku sezonu bez większych przygód.
Wieczorno-nocne latanie to moje nowe hobby, które jest to o tyle fajne, że nie trzeba się spieszyć na lotnisko (i tak sie zdąży polatać) .
Tak to wygląda w trybie żyrandol:
http-~~-//www.youtube.com/watch?v=4xCpuzQwX4w
Ze względu na szerokie kąty świecenia wybrałem diody SMD. Ich małe rozmiary powodują też że nie rzucają sie w oczy kiedy są zgaszone. Oczywiście kupiłem najmocniejsze diody jakie udało mi się zamówić w tym rozmiarze (PLCC2/PLCC4). LEDy w większości mają moc około 150mW, wyjątkiem są światła lądowania które mają po 300mW.
Do sterowania zaprojektowałem sterownik na mikrokontrolerze, za pomocą którego mogę niezależnie włączać i wyłączać poszczególne światła. Wytwarza on też impulsy dla diod STROBE i BEACON. W sterowniku zastosowałem źródła prądowe, zamiast popularnych w takich układach tranzystorów MOSFET z oporkami, dzięki czemu niezależnie od napięcia pakietu diody zawsze świecą z taką samą jasnością. Takich żródeł prądowych o różnej wydajności jest 30, z czego niezależnie wyprowadzone są 24. Do sterowania w czasie lotu używa się jednego kanału poprzez wielokrotne kliknięcie. Przewidziałem 10 komend, z których każda może włączać i wyłączać kilka wybranych podczas konfigurowania wyjść. Konfiguruje sie przez USB.
sterownik:
(muzyczka byla subtelniejsza ale zmusili do podmiany...)