Ja powiem tak. Mam kolegę który pracował w serwisie vw i nie było lepszych samochodów jak ta właśnie marka.
Jak zmienił pracę i jest w serwisie opla to nie ma lepszego auta jak opel bo również zrobił zmianę. Tak samo jest z aparaturami, jaką mamy taką chwalimy, oczywiście znajdą się wyjątki. Ja mam Optica 6 i jak latałem na 35Mhz to zdażały się zakłócenia i rozbite modele.
Zmieniłem moduł na Assan i miałem spokój dopóki nie uszkodziłem anteny w module (przez przypadek naderwałem połączenie przewodu antenowego w miejscu łamania anteny, nie wiedząc, że tak się stało ). Były akurat zawody, przyszła moja kolej, nowy model wcześniej oblatany i w powietrze. Po kilkudziesięciu metrach zanik sygnału na szczęście jakoś udało się wylądować przy niewielkich stratach. Po oględzinach anteny doszliśmy do tego, że antena w nadajniku jest urwana. Nastąpiła wymiana anteny od kolegi i w drugiej kolejce lotów innym modelem taka sama sytuacja. Pomyślałem, że coś jest nie tak z modułem albo z odbiornikami, ale kilka dni wcześniej wszystko było w porządku dopóki nie ruszałem anteny. Na antenkę naciągałem termokurczkę w miejscu zawiasu bo wyłamany miałem kawałek plastiku w tym miejscu i przy naciąganiu drugiej a ciężko szło coś strzeliło i nie sprawdziłem tego.
Wtedy właśnie urwał się przewód anteny. Jako, że przyszła zima i nie było już latania dopiero teraz zacząłem to wszystko przeglądać i ku mojemu zdziwieniu znalazłem jaki błąd popełniłem. Jak się okazało moja antena miała wyjście z bolczykiem a kolegi była bez i nie było połączenia anteny z modułem . Rozpisałem się trochę może nie na temat, ale wiele takich przygód jest właśnie z naszej winy przez nieuwagę co robimy. Kiedyś poleciałem modelem na 35Mhz i nie wyciągnąłem anteny, po rozbiciu modelu zastanawiałem się przez chwilę co się stało, że model spadł, dopóki nie spojrzałem na antenę .Można by mnożyć takie przypadki i często zwala się winę na sprzęt a nie na nasze zaniedbania. Również kupiłem Turnigy 9 i będę testował w tym sezonie.
Pozdrawiam.