Christopher

Wszystkie przedstawione rysunki są autorstwa naszego projektanta.

Postanowiłem zamieścić kilka renderów naszego naczelnego projektanta który również ma na imię Krzysztof co by naświetlić nasze możliwości i poważne podejście do w/w tematu. trzy rysunki wystarczą

jak nie będziesz latał zgodnie z przepisami to Straż Miejska będzie robić porządek :-D

Proponuje zastanowić się na kołpakiem TURBO, zdecydowanie poprawi to chłodzenie silnika, otwory boczne w kadłubie to za mało.

Podwód jest taki że konstruktor na tą chwilę nie udostępnia planów. Szybowiec jest jeszcze w trakcie zastrzegania wzorów itp. Reasumując trzeba czekać

Na tą chwilę GP 10 odpada, plany najszybciej dostępne za 6 miesięcy

Puchacz i Perkoz jest już produkowany więc nie chciałbym robić konkurencji Perkoz jest nawet z napędem elektrycznym w wersji takiej : https://plus.google.com/109110926979323165896/posts/Z7APawUkJdG

Na tą chwilę myślę o makietach modeli które jeszcze nie są produkowane w wersji RC stąd te w/w moje trzy propozycje. Jeżeli chodzi o rozpiętość to w granicach 5 - 10m ( skala 1:2 - 1:3 )

Witam Planuje uruchomić seryjną produkcję całolaminatowego szybowca ( półmakieta - makieta ). Moje wstępne propozycje są następujące: 1. Aleksander Schleicher - model ASG 32 http://www.alexander-schleicher.de/en/flugzeuge/asg-32-mi/ 2. Peszke S.C. - model GP10 http://www.peszke.com/gp-10-0 3. SparrowHawk R http://windward-performance.com/sparrowhawk-r/ Jeżeli jest ot możliwe to proszę opinię na temat w/w propozycji.

Prototypy Probe-2F oraz Probe -2S to może być hit eksportowy Takich konstrukcji jeszcze na świecie nikt nie zrobił Nasuwa mi się jedna myśl "Polak potrafi" hmm..... może by tak się za wczasu wbić w kolejkę

Lepiej zrobić coś ciekawego od nowa poniżej wideo poglądowe ja za to się zabrać a nie przerabiać to co i tak na dzień dobry ma dużo do życzenia

Najwięcej jest przy tych konstrukcjach do zrobienia przy samym kadłubie gdzie kończy się spływ skrzydła, tam to dopiero powstają wiry w które wpada statecznik :-D

Nie wiem kto projektował wszystkie trzy przedstawione modele i w jakim programie dokonywał obliczeń ale opisywane zmiany jakie dokonano w tych konstrukcjach nie wiele mają wspólnego z poprawieniem aerodynamiki .... Modele po prostu tylko ładnie wyglądają . Moim zdaniem firma się cofa a nie rozwija. Ale jedno wiem, na pewno się znajdą chętni na zakup opisywanych modeli.

Latanie z kombinerkami to już nie wiem jak to opisać. Generalnie nie po modelarsku, wstyd na cały świat :-D

e-kadłub się już robi bo czasami czekając na wiatr można jajko znieść :-D

przykładowe video modelu klasy F3F z napędem Lukas potrafi pokazać co można wycisnąć z modelu. http://www.youtube.com/watch?v=LhP0MG2M6QM

Janek, teraz zastanów się dlaczego na tym forum nie założyłem tematu na temat projektu Alpha ........

ok, dajcie już na luz. Jak model się złoży w locie to Janek będzie miał materiał na nowy temat pt. " Próba reanimacji kadłuba, skrzydeł, stateczników " oczywiście po tym jak się model da wyłowić ze zbiornika :-D

Problem u Janka tkwi w tym że Janek przewozi bagnety w samochodzie które są włożone w kadłuby, i dragania kadłuba powodują uszkodzenia powierzchniowe na bagnecie własnie w miejscach gdzie ma się złamać. Takie uszkodzenie prędzej czy później będzie skutkowało własnie łatwiejszym pękaniu bagnetu. Mówiłem już Jankowi na zboczu by w taki sposób nie przewoził bagnetów ale jak już wspominałem można mówić a on i tak swoje zrobi :-D

Nikt nie będzie mi pisał że mam dziś już nie pisać Model złoży się w powietrzu w pierwszym ciasnym zakręcie zabalastowany czy nie. Już wcześniej zwracałem uwagę że bagnety nie przewozi się w kadłubach gdzie wycierają się na ich krawędziach ale można mówić jak do ściany Nasuwa mi się kolejna myśl czytając te posty Janka : " Chcesz zezłomować swój model to sprzedaj go mi " i tyle w temacie ......

tia.... nic dodać nic ująć :-D miłego strzelania....... oczywiście jak trafisz w dziurę :-D

Pokazujesz pseudonaprawę bagnetu która praktycznie nie powinna mieć miejsca. Jeszcze ktoś pomyśli że to jest norma. Po takim strzale kupuje się nowy bagnet i tyle w temacie. Bagnet w modelu pełni między innymi rolę bezpiecznika, po takiej naprawie już nim nie jest. To nie jest po modelarsku

jak zwykle wymijająca odpowiedź :-D

Arni pytał jak wygląda model ze złamanego bagnetu ?

temat chwilowo wstrzymany ze względu na trwające prace nad zupełnie nowym projektem ..... możliwe że w lutym temat ruszy dalej