




labo
Modelarz-
Postów
135 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez labo
-
Albo połączyc oba BECe Dziękuję za radę. Dzisiaj miałem wyważać śmigła, ale zapomniałem przynieść taśmę, bo zostawiłem ją przypadkowo w pracy wraz z torbą do której wrzuciłem po zakupie. :/
-
Rozpiętość: 1450mm Na SW,SK siedzą TowerPro SG-91R Na lotkach 2x HS-81 (przesada, ale miałem obudowy na lotki tylko pod takie serwa), Regulatory 2x Dynam 30A Silniki 2x Emax CF2812 Śmigła GWS 7x3,5x3 lewe i prawe (chciałem 7x3x3 ale nie dostałem) Zasilanie będzie z 3S LiPol Masa przyznaję, że jeszcze nieznana... Tutaj wątki o tym samolocie (w trochę różnych wersjach) http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=455435 http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=677376
-
A takiego jak na rysunku w tym watku. W sumie wychodzi na to samo.
-
Masz na myśli jeden regulator czy dwa połączone przez manager zasilania? EDIT: Cobra, razem pisaliśmy. EDIT2: Podpytam jeszcze, bo to mój pierwszy dwusilnikowiec. Regulatory silników podpina się przez kabel Y do jednego kanału w odbiorniku (tak chciałem zrobić), czy każdy do innego kanału i jakieś miksowanie?
-
Trochę się przekręciłem z regulatorami. Mam dwa regulatory DYNAM 30A. Zaglądnąłem do instrukcji, a tam jak byk napisane, że 2S Li-xx 4serwa, 3S Li-xx 3 serwa. Nie podano wydajności prądowej jako takiej. Będę musiał zainwestować jeszcze w jakiegoś UBECa. :/
-
Specjalnie kupowałem w jednym sklepie parkę silników Emax CF 2812 i okazało się, że pomimo tego, że niby są takie same, to jeden obraca się bardzo luźno a drugi ma chyba o wiele silniejsze magnesy, bo obraca się trudniej i z o wiele mocniej wyczuwalnym skokiem. Zdecydowałem się więc na zakup trzeciego silnika. Oczywiście, aby za łatwo nie było, trzeci silnik nie jest identyczny do żadnego z wcześniejszych, choć najbliżej mu do tego z "dużą kompresją". Różnica "na oko" niewielka. Pobawiłem się zwieraniem wyprowadzeń na silnikach. Wszystkie trzy obracają się wtedy trochę trudniej. Zamieniłem więc tego, co się obracał wyjątkowo luźno na nowy i mam nadzieję, że będzie OK. Okaże się to dopiero przy pierwszych lotach. Jak dobieracie silniki w wielosilnikowcach? W planie zasilanie 3S i śmigła GWS trójłopatowe 7x3,5 (7x3 nigdzie nie dostałem). Mam nadzieję, że silników nie spalę... Teraz czas zabrać się za wyważanie śmigieł. Muszę poczytać jak się wyważa śmigła trójłopatowe... Mam śmigło lewe i prawe, także będą obracać się w przeciwnych kierunkach. Odpada odchylanie silników w boki, ale jak myślicie Panowie, co zrobić ze skłonem? W dół, na zero czy nawet w górę (bo i tak gdzieś widziałem)?
-
Tak, to ten klej. Może być firmy DOREX. Do momentu wyschnięcia jest w miarę elastyczny ale po wyschnięciu makabra.
-
Ja jestem polimeromaniakiem i prawie wszystko nim kleję. Butelki bywają też mlecznobiałe. Spoiny faktycznie są bardzo twarde.
-
Zapraszam nad Port Drzewny Adamie, skrzydło jest oklejone tkaniną na około, nie tylko od dołu. No właśnie te gondole nie bardzo mi wyszły, bo zapomniałem, że były projektowane pod silniki szczotkowe i mogłem zrobić je krótsze. Z drugiej strony taka 400 była o wiele cięższa od bezszczotki więc mam taką cichą nadzieję, że wytrzyma. No właśnie zastanawiam się co robić, bo wetknięcie ich do środka spowoduje, że chłodzenie będzie do kitu, a poza tym w planie mam po regulacji skłonu przykleić na nie te odcięte i ażurowane dla przewiewu osłonki.
-
Witam, Jako, że z miejscem do latania u mnie dość krucho, a wypad "na pola" z jednym akumulatorem na 15 minut latania jest bezsensowną wyprawą, zacząłem się rozglądać, co tu zrobić... Po lekturze na RCgroups a także z racji tego, że nad duży akwen wodny mam zaledwie parę kilometrów i z parkingiem przy samej wodzie, postanowiłem zrobić coś pływająco-latającego. Marzyła mi się co prawda Catalina, ale z racji kosztów stanęło na Puddle Twin II XL własnej roboty. Miał to być mój pierwszy model solidnie wykonany łącznie z malowaniem. Model z racji braku czasu powstaje już dwa lata, ale wreszcie powolutku widać zakończenie prac. Konstrukcję kadłuba wzmocniłem trochę metodą Skazoo z RWD-5 i dodałem kilka dodatkowych wzmocnień z Izo-Flooru. Niestety dziób nie za bardzo się zszedł... Musiałem braki zaszpachlować i wyszlifować. Przednią część dna (później została zalaminowana tkaniną 80g). Zalaminowana też została końcówka ogona na wypadek startów i lądowań na trawie (nie bardzo to widać). Stateczniki wzmocnione prętem węglowym fi 2mm, zawiasy małe ze sztyftem. Po sklejeniu, statecznik poziomy ma dodatkowy pręt łączący obie połówki steru. Centropłat przygotowany do zamknięcia. Nie cierpię wyginania Izo-Flooru (nawet na ciepło), więc pływaki wstępnie wycięte ze styropianu. Krzyyyywo.... Oj, było szlifowania. Fotka pływaków po szpachlowaniu i szlifowaniu: Nie jest to może ideał, ale jak na moje początki powinno wystarczyć. Kupiłem białą farbę akrylową wodną jako podkład. Niestety była tylko pod pędzel, ale kryje świetnie. Puszka 400ml - 11zł. Śnieżka supermal emalia akrylowa. Jak się okazało trzeba ją lekko rozcieńczyć i wtedy jest OK. Pływaczki pomalowane: Klejenie stateczników za pomocą słoika i kubka z wodą: Pomalowałem je później białą farbą za pomocą pędzla: Pomalowałem także kakadłub, leczapomniałem zrobić zdjęcie jak był biały. Nie zważyłem ile przyrosła masa całości, lecz w ręce czuć, że przybyło. Trzy warstwy farby kładzione pędzlem swoje zrobiły... Po przyłożeniu stateczników do kadłuba zdecydowałem się odciąć ster wodny i kawałek steru, aby nie obcierać o ziemię, gdy będę lądować na trawie. Czerwona linia pokazuje cięcie. Poza tym coś mi kąty między sterem a kadłubem nie wyszły... Wklejona została także półka na serwa z cytrusówki. Otworki zostały "podlane" kropelką. Biały kadłub już bez problemu pokrył się żółta farbą RCstyro. Miałem też namalować poziomy czerwony pasek przez środek boku kadłuba, ale go sobie podarowałem. Rozważania na temat kształtu lotek. W planie była wersja "A", ja z racji prostoty wykonania wybrałem wersję "B". Lotka przed zamknięciem. Końcówki pozaklejane, i przeszlifowane aby pasowały do centropłata. Na zdjęciu złożone bez klejenia. Zdjęcie przed oklejeniem i wycięciem lotek. Nie skleiłem ich ani nie wyciąłem lotek, gdyż zastanawiałem się nad ich oklejeniem. To, że płaty będą delikatne po oklejeniu rowkowanym depronem, to się domyślałem, ale że będą aż tak delikatne, to nie myślałem. Byle patyczek wystarczy, aby rozpruć pół płata... Przeszlifowałem wszystkie trzy części skrzydła papierem ściernym. Na krawędzie natarcia nakleiłem paski papieru szerokości około 2-3cm na wikol z woda 1:1. Zalaminowałem centropłat jedną warstwą tkaniny 25g. Na zdjęciu przed obcięciem nadmiarów. Końcówki skrzydeł dostały "naklejki" ze sklejki "cytrusówki". Uszy zalaminowane tkaniną 25g. Po odcięciu nadmiaru tkaniny, wycięciu lotek i wyszlifowaniu ich. Skrzydło robiłem wg (lekko zmodyfikowanych) planów i nie przewidziałem miejsca na oklejenie lotek i ich gniazd balsą. Dokleiłem uszy do centropłata, nierówności wyszpachlowałem i od góry oraz od dołu zalaminowałem łączenia paskami tkaniny na żywicę. Odcięte lotki zostały pomalowane podkładem i sprayem RCstyro na żółto. Sklejone i wyszlifowane przed przyklejeniem gondole silnikowe. Niestety nie zwróciłem uwagi, że plany przewidywały umieszczenie w nich dwu silników szczotkowych kasy 400, więc gondole mogły być wykonane o wiele krótsze. W krawędziach natarcia zostały wykonane otwory na kable i przykleiłem gondole silnikowe. Gondole silnikowe obciąłem z przodu na odległości około 3cm, przykleiłem wycięte ze sklejki wręgi silnikowe, przeprowadziłem przewody i zamocowałem talerzyki od silników. Pod górne śruby podłożyłem podkładki. Zobaczymy jak będzie ze skłonem w dół. Płat został pomalowany białą farbą (jako podkładową), a następnie farbami RCstyro. Gondole silnikowe nie są dokończone, gdyż po zamocowaniu reszty owiewki regulacja skłonu będzie bardzo uciążliwa. Gondole silnikowe zostaną dokończone po oblataniu i wyregulowaniu skłonu silników. Lotki zostały przymocowane żywicą na zawiasy walcowe o średnicy 5mm. Jeden z zawiasów został skrócony, aby nie wyszedł z węższej części lotki. Pierwsze przymiarki lotek pokazały, że muszę zeszlifować na okrągło krawędzie natarcia, bo inaczej nie chcą się odpowiednio odchylać do góry. Miejsca przeszlifowane zostały ponownie pomalowane podkładem i żółtym lakierem. Dźwignie lotek wykonałem z laminatu do obwodów drukowanych pozbawionego miedzi a następnie wkleiłem je na żywicę i pomalowałem na czarno. Złącza wtyk serwa z przedłużaczem owinąłem drutem, aby nie rozłączały się w płacie. Serwa HS-81 zostały zamocowane w fabrycznych mocowaniach, a następnie osadzone w skrzydłach. Kolejny etap, to kłopoty z silnikami, ale to w następnym "odcinku".
-
Hamownia mi tego też nie zagwarantuje.Nikt nie zapewni, że nawet jak pomierzę te dwa, to trzeci będzie taki jak jeden z dwu poprzednich.
-
Nie mając ani takiego amperomierza, ani wagi, to taniej wyjdzie kupić kolejny silniczek...
-
Witam, Zakupiłem do dwusilnikowego samolotu silniki Emax CF2812. Okazało sie jednak, że jeden z nich obraca się o wiele łatwiej a drugi trudniej z mocniej wyczuwalnym skokiem na magnesach. Czy będzie to przeszkadzało w dwusilnikowcu i powieninnem kupić jakiś następny aby mieć dwa podobne, czy mogę mocować te, które mam?
-
Nowa protypowa platforma Venus z napolskimniebie.pl
labo odpowiedział(a) na mariuszwez temat w Platforma - nasze konstrukcje
Trudniej uszkodzić? No chyba, że jeszcze "T". -
Jakiego masz antywirusa? Tak, do index.html doklejona była na serwerze jedna linijka kodu... :? Mi na filmach pływa... wycinam kawałki tylko z lotu ślizgowego.
-
Jakieś GoPro? Ja niestety mam uczulenie na takie wyginanie obrazu. No fuj po prostu. Poza tym rewelka.
-
Jeszcze Ci nieźle wyszło. Popatrz na moją stronkę z w dział "z powietrza". Na moich pierwszych próbach wyszło jakbym mieszkał w terenie pagórkowatym, a nie na nizinach.
-
Panowie, gdzie znajdę jeszcze schemat tej aparatry? Link z pierwszej strony nie działa. Po "pobierz plik" dostaję informację, że plik niedostępny.