Skocz do zawartości

spYchu

Modelarz
  • Postów

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez spYchu

  1. Poleciał. Całkiem przyjemny w pilotażu, zwrotny i łatwy do opanowania, w sam raz na pierwszy lot po długiej przerwie. Esiakowy setup to trochę za mało jak dla mnie, ciąg jest jak najbardziej w porządku - nawet na rozładowanym do połowy akumulatorze leci pionowo w górę, ale z prędkością jest już słabo. Kolejny lot prawdopodobnie po malowaniu. PS Wybaczcie jakość nagrania, telefon zgubił ostrość i dzwonił przez co lądowanie się nie nagrało
  2. Nie miał okazji, od czasu nieudanego oblotu Messerschmitta niewiele się działo u mnie w temacie modeli. Dostosowałem go pod druk z PLA-LW, dodam zdjęcia jak będzie wydrukowany. Edit: Model już wydrukowany i złożony, białe elementy to PLA-LW, czerwone PLA+. Malowanie dopiero po oblocie, bo nie wiem co z tego będzie ?. Do lotu na esiakowym setupie z akumulatorem 3s 1500mah waży 540g.
  3. Cześć, od tamtej pory Messerschmitt stoi w miejscu. Prędzej chyba będzie oblot Ki-84 jak tylko będzie czas.
  4. Dziękuję za radę, wcześniej liczyłem zapas stateczności z (NP-CG)/MAC*100%. Obliczyłem tak jak napisałeś i kiedy wziąłem 2 punkty w miejscu gdzie krzywa jest najbardziej pochyła wyszło mi 9,5% (dla CL około 0), a w miejscu gdzie jest najmniej pochyła (dla CL około 1,1) 4,5%. Sprawdziłem wszystkie wymiary w XFLR5 i są zgodne z modelem.
  5. Położenie SC wziąłem z XFLR5, sprawdzę jeszcze czy czegoś nie pomyliłem i zobaczę jak będzie wyglądał wykres zależności momentu pochylającego od kąta natarcia kiedy ustawię, że środek ciężkości był wyżej. Pod koniec faktycznie mocno zwolniłem ale dlatego, że chciałem go sprowadzić na ziemię, ostatniego przewrotu na skrzydło juz nie zdążyłem skontrować.
  6. Wczoraj wziąłem Messerschmitta na oblot, niestety nieudany. Model przekręca się na lewo i prawo, chociaż częściej na lewo. Obstawiam, że to przez wysoko położony środek ciężkości. Półka akumulatora jest na równi ze spodem silnika, przesunę ją w dół, wydrukuję kolejny model i zobaczymy czy to pomoże. Załączam filmik:
  7. Około kilograma to bardzo dobry wynik jak na drukowankę z dwoma silnikami, zwłaszcza że pakiet li-ion waży pewnie ciut powyżej 200gram. Wszystko na dyszy 0,4mm?
  8. Nie planuję, oryginalnie były już dość duże.
  9. Obiecane screeny Ki-84: (linie na kadłubie to nie linie podziału blach tylko krawędzie w programie)
  10. Nie, żadne Jaki, od Jaka jest juz Marek . Ki-84 też w skali 1/12, kiedy będę przy komputerze to dodam screena jak na razie wygląda.
  11. Wierzcie lub nie ale jeszcze nie miałem okazji nim polecieć. Brak czasu albo wietrzna pogoda, a na koniec samochód odmówił posłuszeństwa. Nie siedziałem bezczynnie kiedy BF stał na szafce i zacząłem rysować kolejny model.
  12. Tak jak piszesz, zastrzał drukowany osobno i przyklejany, nie ma na celu usztywnienia steru, choć pewnie troszkę pomoże. Bardziej chodziło mi o to żeby wyglądał podobnie do oryginału. Sterów na razie nie zamierzam powiększać, w moim wcześniejszym Ki-61 były jeszcze mniejsze i dawały radę, nawet musiałem zmniejszać wychylenia, bo był zbyt agresywny jak dla mnie. W każdym razie dziękuję za radę. Wydrukowałem poprawiony kadłub:
  13. Dodałem kilka detali np. zastrzały statecznika poziomego, poprawiłem linie podziału w sposób jaki opisał wyżej Przemek. W wolnym czasie zabiorę się za malowanie wcześniej wydrukowanego modelu i puszczę na drukarce zmieniony kadłub. Aktualnie model na renderze wygląda tak:
  14. Wczoraj wydrukowałem na próbę przedni segment kadłuba z liniami o głębokości 0,1mm i jest dokładnie tak jak piszesz, są ledwo widoczne. Nity mają średnicę 1mm i myślę, że wyglądają odpowiednio do modelu tej wielkości, ale w razie czego łatwo będzie to zmienić - wszystkie nity są kopią jednego nitu. Nie spodziewałem się że trzeba robić aż tak głębokie linie, jeśli miałyby byc drukowane równolegle do stołu (prostopadle do kadłuba) to kolejne warstwy przy dyszy 0,4mm nie spotkałyby sie ze sobą gdyby były przesunięte o te 0,6mm. Stosujesz w tym miejscu fazy, zaokrąglenia żeby przejść płynnie na głębokość 0,6mm?
  15. Na pewno wzmocnienia z prętów węglowych pomogą go usztywnić. W Messerschmicie mam w podobnych miejscach otwory na pręty węglowe (dźwigar główny 2szt, pomocniczy 1szt), jednak nie wpadłem na to żeby umieścić je też na natarciu. W weekend przetestowałem zespół napędowy - Silnik 2217 1100kV, pakiet 4S 1350mAh na 2 śmigłach: 8x4 oraz 8x6. Pobór prądu na pierwszym to 15,7A, na drugim 24A, a moc kolejno 232W i 342W. Ze specyfikacji prąd maksymalny dla tego silnika to 18A więc zostanę przy śmigle 8x4. Zacząłem rysować linie podziału blach:
  16. Jakbyś nie napisał, że nigdy nie miałeś drukowanego modelu w ręce to bym pomyślał, że to jest któryś z kolei . Skrzydło będzie mocowane na stałe, czy przykręcane? Powodzenia w dalszej pracy nad modelem.
  17. Dziękuję bardzo, również pozdrawiam. Wygląda świetnie, bardziej szczegółowy niż mój BF-109. Myślałeś żeby dodać w skrzydle poza wzdłużnymi wzmocnieniami także poprzeczne (po skosie)? Nie będzie bez tego podatne na skręcanie?
  18. Dziękuję, stateczniki zostały jak w oryginale, a lotki nieznacznie powiększyłem. Same plastiki (PLA) ważą 370g, ale nie jest to koniec - dojdzie kilka drobnych wzmocnień (maksymalnie 10 gram).
  19. W ostatnim czasie pracuję nad Messerschmittem BF-109E w skali 1:12 z rozpiętością 850mm, do wytwarzania na drukarce 3D. Ze względu na rozpiętość taką jak esiaki opcją będzie wyposażenie pasujące z właśnie takiego modelu, czyli silnik 2212, pakiet 3s 1300, serwa 9g. Mocniejsza opcja to: silnik 2216 lub 2217 - taki aktualnie jest zamontowany, pakiet 3-4S w zależności od KV i śmigła. Aktualnie z silnikiem oraz serwem steru wysokości waży 445 gram. Do pierwszego lotu muszę zrobić kilka drobnych poprawek i pomalować model.
  20. Przygotowałem wzmocnienia kadłuba, nie wiem czy nie jest za rzadko na przodzie i środku, ale zawsze można poprawić i wydrukować nowe części ?
  21. Zwykłe PLA
  22. Skrzydło wydrukowane, części ze zdjęcia ważą w sumie 118g, do tego dojdą 2 serwa, dźwignie, pręty oraz rurka węglowa 6mm.
  23. Tak, latał.
  24. Wcześniejszy model był bardziej eksperymentalny, w układzie kaczki.
  25. Myślę, że przeskalowanie modelu nie będzie problemem, wcześniejszy model miał 93,9 cm rozpiętości i w pełni wyposażony ważył około 700 g bez malowania, najcięższe okazało się skrzydło, w tym modelu zamierzam to poprawić przez ustawienie różnych szerokości linii dla wypełnienia i poszycia oraz zamontować lżejszy odbiornik (3 kanałowy). Największym problemem prawdopodobnie będzie właśnie balansowanie pomiędzy wytrzymałością, a wagą. Wypełnienie skrzydła mam już zamodelowane (wycięcie na środku to miejsce na serwo), po wydrukowaniu sprawdzę ile waży i dodam zdjęcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.