Dzięki , ładny był kiedyś, teraz jest podrapany i nie wygląda tak dobrze .Turbina to jet joe 1200 5,5 kg ciągu . 9 kg to faktycznie dużo , silnik jest z tyłu , a w dziobku 300 g ołowiu , wloty powietrza od początku do samego silnika.4 zbiorniki paliwa , główny 1 litr z przodu pomiędzy portkami wlotów , zaraz za nim środkowy pod wlotem 0,5 litra i dwa boczne przyskrzydłowe 0,25 litra, razem 2 litry; starcza na 5 min. lotu. Po 4 min podchodzę do lądowania. ( miałem przypadek że po dwóch próbach podejścia w końcu usiadłem i silnik zgasł).
Niestety taki układ paliwowy był konieczny z uwagi na brak miejsca.
Odnośnie podwozia , to oryginalnie wszystkie były proste , z tego łamanego jestem bardzo zadowolony, duży zakres amortyzacji na trawie sprawdza się bardzo dobrze .Próbowałem też z głównym ale jest mocowane pod znacznym kątem i łamanie powoduje spore odchylenie osi koła od toru jazdy. Dałem z tym spokój powiększyłem dwukrotnie skok , sprawdza się nawet na trawce. Po wypuszczeniu podwozia drzwi są zamykane . Wszystkie układy podwozia ,drzwi , hamulce kół, są pneumatyczne, to też spora waga. Kadłub tego modelu wykonałem może troszkę za masywnie w porównaniu do wersji EDF to około 600 g więcej . Ale wtedy jeszcze nie wiedziałem jak to będzie, to jednak model zbudowany od podstaw przeze mnie . Początkowo bałem się latać na pełnej przepustnicy , żeby się co nie oderwało .Bardzo dużo dało mi oblatywanie EDF-a , rozpędzając się z dużej wysokości, prędkości są zbliżone ale to trwało dość krótko. Powoli przełamałem te bariery.
Jakiś tam filmik z lotów , wklejam link , nie wiem czy to zadziała.