bubels

Podpowiem Tobie kolego że przyjął bym to jako uniwersalną prawdę o życiu. Cokolwiek źle będziesz robił skutkiem będą "jaja" a nie porządane efekty.

No to do dzieła... Musisz tylko napisać oprogramowanie: Kontrolera lotu (chyba że zamierzasz pobrać distro live ubuntu-multicopterus ) Protokół transmisji danych Interfejs na komputer - (chyba że masz klawiaturę, którą obsługuje distro live ubuntumulticopterus ) Później tylko trochę testów. W między czasie dowiesz się jeszcze, że ten ruterek w telefonie jest przyda się jak w ….. (z stąd wnioskuje że twoja wiedza na temat dziedziny „Sieci komputerowe” jest niewielka. Niema, bowiem żadnych problemów w zestawieniu połączenia P2P w sieciach Wi-Fi. Podpowiem Ci jeszcze najważniejszą kwestie - Fail safe i Go Base. Nie było by dobrze zabić kogoś, bo się WiFi wysypało. Krótko mówiąc czas, jaki będzie potrzebny na opracowanie projektu będzie bardzo długi. Będzie tu potrzebna ogromna wiedza i zapał. I w ten naturalny sposób od pomysłu do ulotnienia minie tyle czasu, że zahaczysz pewnie o maj 2014. Więc bez żadnego problemu zarobisz na wszystkie komponenty i nie będziesz musiał nawet wielce oszczędzać na nich. Innymi słowy... bez ironii - kubeł zimnej wody... To, o czym piszesz to bardzo poważny temat. http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=2545888

Ja również poprawiałem i to praktycznie przed wysyłką. Załatwiłem sprawę przez Czat

Słyszałem, że w przypadku Aku samochodowych dochodzi do tzw. za siarczenia. I tu podobnież dobrze jest potraktować aku napięciem rzędu 15,5V, co ma rozwiązać ten problem. Acucell tego nie zrobi, bo odetnie przy 14,75V, jeśli dobrze pamiętam. Zaznaczam jednak, że tej teorii nie jestem wstanie, zweryfikowac gdyż nie znam się na budowie akumulatorów.

Czas ładowania pakietu to około 2h. Z regulatorem nie miałem problemu. Ładowarka padła już na starcie ale została wyminiona i ta nowa działa ponad rok. Warto pamięta że wpierw podłączamy do ładowarki zasilanie a puźniej pakiet. Ogólnie polecam ten model ale nie jako pierwszy. Uczyłem się na nim lata i z perspektywy czasu a raczej lotów wieloma już innymi stwierdzam że można było zacząc tak jak koledzy sugerują od motoszybowca. Zaznaczam że nie biłem tą cesną kretów itd. ale jest szyba i wymaga refleksu.

Program nic ci nie da, bo to nie ta warstwa. Po stronie komputera a więc softu masz możliwość testowania parametrów związanych z górnymi warstwami TCP/IP. Innymi słowy, aby soft mógł działać to modem ADSL zawarty w routerku musiałby udostępniać te dane w jakiś sposób. Wymiana kabla to nie nonsens. W 90% przypadkach przy problemach z usługami szerokopasmowego dostępu do netu za pośrednictwem lini tel. w przypadku problemów wina leży w wewnętrznej sieci względnie na ostatnich 10m do obiektu. Cały wyc to wiedzieć gdzie. Zaśniedziałe złącze, przytarty przez instalatorów kabel, który z biegiem czasu dostał wilgoci, prace ziemne innych ekip i mufowanie na dziko. A i zaznacze, że pogląd na sprawę mam z punktu widzenia konsumenta. W pracy zawodowej często toczę boje dla klientów z dostawcami usług - pełen przekrój.

Moge załatwić ten temat ale dopiero w niedziele usiąde. Niestety cała moja "pracownia" została wiele miesięcy temu spakowana w kartony... nowa piękna pracownia (a zafundowałem sobie 40m2) czeka niestety na adaptacje. W każdym razie muszę wszystko co z tym tematem związane odkartonić (taki nowy termin w języku polskim). To ile tych układów będzie potrzeba?

Wiele lat temu popełniłem takie cudo pod silnik samozapłonowy Jena. Rdzeń ze styropianu oklejony papierem pakowym na wikol. Na to lakier. W środku dwie podłużnice 2x 5mmx5mm. Kadłub wprawdzie nigdy nie wystartował bo jena okazała się naprawdę godnym przeciwnikiem ale kadłub istnieje do dziś. Paliwo wyżarło styropian w okolicy łoża silnika i baku ale po za ta fatygą jest cały.

Np. taki prosty schemacik podpowiada googlarka http://obrazki.elekt..._1262879004.jpg Zmienił bym rezystor na 1K .Oczywiście w naszym przypadku bez przekaźnika i diody w roli gasika. Zasilanie +5V też będzie oki. W tym przypadku BC547 kluczuje do masy. Podpowiadałem ULN2803 bo to 8 tranzystorów razem. łączysz je w pary co daje zwiększenie wydajności prądowej. Lekki, prosty, i zwarta budowa. 4x tranzystor + 4xrezsytor zajmie więcej miejsca. A i ten scalak ma diody w szereg z tranzystorami co zabezpiecza je przed szpilkami generowanymi przez obciążenie np. silnik, cewka elektromagnesu itp. obciążenia natury indukcyjnej.

Ten scalak to uC i mieści w sobie już i tak bardzo dużo. Proponuje dodać uln2803 i uzyskamy 0,5A

Przeczytałem topik z rana... i zastanawiałem się po co znowu idziesz kolego w tę stronę. Celowo dałem sobie czas by nabrać dystansu.... Powiedz, co tym tematem chcesz wnieść na forum. Jeden temat twojego autorstwa był. Wywołał wiele kontrowersji mniej lub bardziej słusznych. Osobiście nie opowiem się za żadną firmą natomiast odnoszę wrażenie, że zbyt wąsko spoglądasz na tematy, które opisujesz, co sprawia, że budzą one wrzawę i "głośne" dysputy. Nie chce Ciebie kolego strofować czy też zmywać za to specjalnie głowę zwłaszcza, że Ja póki, co mam niewielki wkład w to forum. Spójrz proszę jedna o ile ładniej wyglądałby temat gdybyś napisał, że latam na takich i takich podzespołach przez x czasu u mnie sprawują się nieźle, więc polecam. Wyłącz ze swoich wypowiedzi "wtrącenia" a staną się one bardzo cenne dla forum i nie będzie niepotrzebnych dyskusji. Nie mam intencji pouczać, oceniać. Raczej jak kolega modealrz na lotnisku klepnąć w ramie i z uśmiechem podpowiedzieć inną drogę wypowiedzi....

Zawsze możesz pożyczyć sobie napięcie zasilania z zasilacza ładowarki i uruchomić dodatkowy wentylator np. wyciągnięty z zasilacza komputerowego.

Ja polecam Oriona. Dobrze malowany potrafi wygląda zacnie tylko trzeba uruchomić wyobraźnie. Lata wręcz idealnie. Jest odporny na szarpanie sterami, krety itd. lata troszeczkę szybciej niż lazy bee wiec da się coś więcej podziałać.

W zasadzie do procesu "robienia samolotu" regulator nie jest potrzebny. Pytasz czy silnikiem w modelu można starować on/off. Cóż można. Wszak nie od zawsze istnieją proporcjonalne systemy sterowania. Te pierwotne były właśnie dwu stanowe. Od razu wyjąsnie, że jeśli twoja koncepcja to wdłubania sterowania z zabawki i przysposobienia tegoż do modelu samolotu to jest to plan z góry spisany na nie powodzenie.

Używam tej ładowarki z zasilaczem 12V 3A. Jeśli to ma być impulsowy zasilacz to nie kupuj mniejszego, bo szybko się skończy.

Ponieważ aby nie wyciągać z aparatury akumulatorów można podłączyć przez to gniazdo ŁADOWARKĘ i naładować pakiet. Przykład – Mam akumulatory w koszyku w aparaturze – podłączam do niej ładowarkę Acucel-6 przez odpowiedni kabel Aparatura<>Ładowarka – ustawiam Ładowarkę na NiMH ilość celi 8 – prąd ładowania i wio… Zastosowanie numer 2 zasilanie aparatury z akumulatora umieszczonego np. w skrzynce startowej podczas regulacji modelu na lotnisku. Spalinę czasem regulujesz przez 1h. W skrzynce masz akumulator żelowy i z niego zasilasz aparaturę, bo szkoda pakietu w niej. Zastosowanie numer 3 to zasilanie aparatury z sieci – np. podczas ćwiczeń z symulatorem. Garść istotnych informacji na temat rodzajów akumulatorów i sposobów ich ładowania: http://www.fuw.edu.pl/~jt/akumulatorki.html W bardzo dużym uproszczeniu. Dla akumulatorów Ni-Cd mógłbyś użyć zasilacza z ograniczeniem prądowym (tzw. Źródło prądowe) 200mA. To jest prąd 1/10C dla pakietu 2000mAh a więc bezpieczny 10h. I teraz najważniejsze. Zakup zasilacza 12V 200mA to nie do końca rozwiązanie. Ponieważ np. cześć impulsówek w takiej sytuacji będzie wykrywać zwarcie i zabezpieczenie ją wyłączy. Skoro uważasz, że producent aparatur przewidział odpowiednie obwody ładowania akumulatorów to sprawdź proszę w instrukcji do aparatury, jaki rodzaj ogniw przewidział?

Dokładnie tak jak piszesz - Zasilacza a to nie ładowarka. Te aparatury nie posiadają obwodów ładowania pakiketu. Wejście zasilania jest wpięte równolegle z pakietam. Podłaczysz zasilacz to prąd pòjdzie też na pakiket.

8x1,5V(2000mAh) daje nam 12V i pojemność 2000mAh. Jak potraktujesz go !zasilaczem! 1,5A to czas ładowania wyjdzie około 1h i 20minut. Tyle że to zasilacz a nie ładowarak - najprawdopodobniej zniszczysz pakiet. Poczytaj trochę o wymaganej charakterystyce ładowania akumulatorów - rodzaj zależny od posiadanych. (NiCd , NiMH)

Mój pierwszy oblot "prawie toto-0" też dał szybki wniosek o konieczności zwiększenia kąta zaklinowania płata. Nie wiem czy sprawdzasz model w locie silnikowym czy szybowcowym - doradzam szybowcowy, bo wtedy wykluczasz wpływa napędu (skłon itd.). Jeśli do poprawnego lotu szybowcowego zaciągasz ster to trzeba dołożyć obciążenia z tył. (raptem pare gram - np. przyklej na lotnisku mały wkręt na taśme klejąca do ogona). Opisze sytuacje, jaką sobie zafundowałem kilka dni temu. Wprowadzałem modyfikacje w cesnie 480 i dołożyłem kamerkę. Szkolny błąd nie sprawdziłem wyważenia. Start model zadziera do góry. Oddaje wysokością stabilizuje gaz, ale nadal zadziera a że za mała moc to pompuje. Musiałem mu, więc na stałe oddać trymerem wysokości. Taki manewr skutkował tym, że dla lotu szybowcowego przy odciętym napędzie model szedł w dół (skoro trymer jest tak ustawiony to nic dziwnego). Lądowanie, szybkie poszukiwanie "balastu", nadały się złączki i przejściówki BNC walające się w schowku. Taśmą to do dzioba, start i git majonez. Zainspirowało mnie to wydarzenie do przygotowania pewnego materiału Video na temat skutków złej regulacji modelu. Ale na to potrzeba czasu.

Może oprzeć się na wzorach i danych. http://www.epheli.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=printview&t=20291&start=0 4x250mA (hs-55) + 2x450mA(hs-81) = 1,9A Sądzę, że odbiornik wśorbie około 250mA. Razem dostajemy około 2,15A. Oczywiście sporo w tym założeń, ale starałem się z górką liczyć. Jeśli masz te serwa + odbiornik (a pewnie tak jest) to weź jakikolwiek regler z BEC 3A. Zapnij całość i pomierz. Tylko pamiętaj o tym by zasymulować jakieś obciążenie np. na dźwignie serw podwiesić woreczki po 0,5Kg. Wtedy będziesz miał miarodajny test w tzw. stresie.

Czytam kolejny wątek twojego autorstwa na forum i widzę że zamiast je czytać (forum) ze zrozumieniem poprostu zadajesz pytania. Co to są plany/projekty/schemat itp - jest to dokładny opis budowy modelu z uwzględnieniem materiałów z jakich jest wykonany każdy element (upraszczam). Budując dom to też nie murarz wymyśla co i z czego tylko ma jasno napisane sieciana o wymiarach x*y*z w tym i tym miejscu z takiego a nie innego materiału. Napisałeś że chciałbyś zbudować rwd5 lub toto. Te modele mają dokładne plany + instrukcje obrazkową. Ludzie którzy to opracowali a i ci którzy powielali i opisali uprościli tobie zadanie do socjalnego minimum. Skoro nadal zadajesz pytania wnoszę że nie zapoznałeś się z tematem. Co z budową skomplikowanych modeli (bo to nie tylko jet-y). Otóż ludzie, którzy je budują to "weterani". Zaczynali od jaskółek wyrzucanych z ręki, holowane, później pewnie modele na uwięzi... i w końcu R/C z tego miejsca żabi skok raptem paru lat do jet-ów, makiet, gigantów. Powyższe zdanie ma Tobie uzmysłowić, że choć byś przeczytał wszystkie książki to bez bogatego doświadczenia nici. Dlatego odesłano Ciebie już raz, do Rwd5 i Toto byś mógł coś zbudować i zyskać mniej więcej 5% doświadczenia potrzebnego na temat na który chcesz się porwać. Nawet, jeśli dziś zbudujesz Jet-a to on raczej nigdy nie poleci. Dlaczego? A no bo bez bagażu doświadczeń popełnisz taki zlepek małych błędów że gdy je z sumujesz będzie klapa. A planów tak naprawdę nie potrzeba. Masz doświadczenie - sam projektujesz.

Kolego masz spore braki w wiedzy. Może napisz gdzie mieszkasz i jakiś doświadczony modelarz pomże wyregulowac i oblatać twòj model. Model wybrałeś kiepsko jak na naukę.

Tylko przypominam że cały czas omawaimy trenerka z Clark-Y. W przypadku np. ESA czy akrobata zgodze się że da się tak wyregulowa model. Nasuneło mi się to po twoim avatarze - wnioskuje że takimi modelami śmigasz. Dziękuje za tą odpowieź. Ona utwierdza mnie w przekonaniu że z modelem wszystko w porządku. Z ciekawości polatam ze zmienionym kątem zaklinowania. Dodano: Faktycznie pokusiłem się o wiele zmian w regulacji modelu ćwicząc różne warianty. Między innymi zwiększyłem skłon jednak ten zabieg nie dał większych rezultatów. Zmniejszyłem więc kąt zaklinowania płata podkładając pod spływ 6mm. Faktycznie dało to rezultat w postaci szerszego zakresu gazu na których model zachowuje lot +/- poziomy.

No to mnie uspokoiłeś. No i przestraszyłeś.... koniecznie muszę przyzwyczajac się do kordynowania wszystkich ruchów.

Mi wujek google podpowiedział że inch. - to cale. Polecam dla tego silnika 9x5