




megamarcel
Modelarz-
Postów
80 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez megamarcel
-
opór przy kręceniu wałem i docieranie ASP 40 A II
megamarcel odpowiedział(a) na megamarcel temat w 2-takty
Jeśli chodzi o paliwo contest 10 to instrukcja wyraźnie zabrania używania paliwa bez oleju rycynowego. Jeśli chodzi o rozkręcanie silnika to mam tu wątpliwości czy czegoś nie uszkodzę. Nigdy tego nie robiłem, nawet szukałem informacji na forum jak to zrobić, ale z miernym skutkiem. Najchętniej ograniczyłbym się do odkręcenia dekielka skrzyni korbowej i świecy i przelania tych miejsc paliwem. Jeśli trzeba więcej to chętnie wysłuchałbym jakichś rad jakie to niespodzianki mnie czekają przy rozbieraniu motorka, np. jednorazowe uszczelki, elementy, które pozornie można włożyć jak się chce, a w rzeczywistości trzeba w określonej pozycji itp. To jest fragment instrukcji dotyczący docierania. Interesuje nas szczególnie pkt. 9 1. Ustaw iglicę wysokich obrotów na 2,5 obrotu od pełnego zamknięcia. 2. Zaciągnij paliwo do gaźnika. Otwórz maksymalnie przepustnicę i zamknij palcem dopływ powietrza do gaźnika, następnie obróć śmigłem kilka razy. Otwieramy dopływ powietrza usuwając palec z gaźnika i sprawdzamy czy silnik nie jest zablokowany zbyt dużą ilością paliwa. W tym celu trzeba raz obrócić śmigłem. Uruchamianie silnika ze zbyt dużą ilością paliwa może doprowadzić do jego trwałego uszkodzenia!!! 3. Otwórz przepustnicę na 1/4 obrotu. 4. Podłącz zasilanie świecy żarowej. 5. Obróć śmigłem za pomocą startera elektrycznego lub ręcznie (nie zalecamy ze względu na ryzyko skaleczenia bądź urazu palca bądź dłoni) 6. Po uruchomieniu silnika pozwól mu popracować w tym ustawieniu około 2 minut tak by wszystkie elementy dobrze się nasmarowały. Ważne by silnik pracował na bogatej mieszance 7. Po 2 minutach zgaś silnik i daj mu się schłodzić. Sprawdź wszystkie mocowania, śruby i dokręć ewentualne luzy. 8. Otwórz przepustnicę do połowy pełnego otwarcia. Może się okazać konieczne dokręcenie zaworu igłowego o 1/4 obrotu aby silnik nie zgasł. 9. Kiedy silnik przepracuje 1 minutę usuń zasilanie i powoli otwieraj przepustnicę do maksymalnej pozycji. Zaworem igłowym ustaw bardzo bogaty skład paliwa aby z tłumika wychodziło dużo białego dymu. Pozwól aby silnik tak przepracował 10 minut. 10. Schładzaj silnik przez kolejne 10 minut i uruchom go ponownie. Tym razem zmniejsz ilość paliwa poprzez dokręcenie iglicy wysokich obrotów o około 1/4 obrotu. Pozwól aby silnik tak przepracował 5 minut i wyłącz go na kolejne 10 minut. 11. Powtarzaj procedurę z punktu #10 za każdym razem nieznacznie zmniejszając ilość paliwa. Silnik powinien w ten sposób przepracować łącznie 30 minut. Po tym czasie silnik jest wstępnie dotarty i gotowy do pierwszego lotu. Dalsze docieranie będzie już podczas lotów. Ustaw skład paliwa możliwie najbogatszy, ale tak aby silnik miał wystarczającą moc. Po każdym locie nieznacznie dokręcaj zawór paliwa (zmniejszaj ilość paliwa). I tak przez 5 kolejnych lotów. W tym momencie silnik powinien już dobrze trzymać parametry i maksymalne wysokie obroty tak więc można przystąpić do jego końcowej regulacji. Rozumiem, że mam tak ustawić iglicę, żeby silnik przy maksymalnie otwartej przepustnicy chodził na bardzo niskich obrotach, ale stabilnie, a z wydechu ma rzygać niedopalonym paliwem? Edit: Aha no i oczywiście dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem. Nie bardzo rozumiem o czym mówicie a propos tej korby Docieranie nastąpi dopiero jak zrobi się cieplej. Temat poruszyłem teraz ze względu na wątpliwości z tym tarciem tłoka o cylinder, więc jakbym miał silnik reklamować to zaraz jak przyszła paczka, a nie, że odezwę się do sprzedawcy 3 miesiące po kupnie. Pozdrawiam M -
Witam, Właśnie przyszedł do mnie pocztą silnik jak w temacie. Chciałem rozwiać swoje wątpliwości dotyczące 3 spraw. 1. Silnik przy kręceniu wałem w połowie drogi do GMP zaczyna wydawać dźwięk typowy dla tarcia między 2 metalami, lecz porusza się bez problemu. Potem tuż przed GMP nagle następuje ogromny opór i oś kręci się z trudem. Z wyczytanej wiedzy wynika, że opór ten wynika ze zbieżności cylindra i zniknie po dotarciu i nie powinienem się niepokoić. W moim poprzednim silniku (OS MAX 10 LA) zjawiska takiego nie było wcale, ponadto z tego co czytałem nie każdy takiego czegoś doświadcza, stąd moje wątpliwości. 2. Jeśli faktycznie nie ma stresu to należałoby przystąpić do docierania. Temat oczywiście wałkowany, ale frapująca jest ilość zdań na ten temat. Mam paliwo 80/20 i ponieważ nie bardzo da się na nim latać to pomyślałem sobie, że wykorzystam je do docierania. I teraz jedni mówią, żeby docierać na 80/20, drudzy mówią, że na paliwie, na którym ostatecznie silnik będzie pracować, inni, żeby robić tak, jak mówi producent (w tym przypadku 10% nitro). Poza tym zastanawia mnie czy tak ciasno spasowany silnik wymaga jakichś szczególnych zabiegów w docieraniu, choćby tego, żeby cały proces trwał dłużej, zimniejsza/cieplejsza świeca itp. 3. Jak macam ten silnik to potem mam uczucie na rękach podobne do tego, jakbym chwilę wcześniej dotykał czegoś bardzo zakurzonego. Taka suchość. Przypuszczam, że są to jakieś minimalnej wielkości opiłki, poza nimi między liniami papilarnymi połyskują tradycyjne, widoczne kawałki metalu. Czy to jest wystarczający powód do tego, żeby płukać silnik przed pierwszym odplaleniem? Jeśli tak to w jaki sposób? Odkręcić swiecę i trysnąć paliwem ze strzykawki, tak samo ze skrzynią korbową? Pozdrawiam M
-
Pierwszy balsowy model pod OS Max 10LA
megamarcel odpowiedział(a) na grafvader temat w Modele spalinowe
W końcówce filmu wygląda jakbyś nie miał kąta prostego pomiędzy statecznikami -
Widzę, że kolega wywiadówkę przeżył. Po pierwsze ustaw sobie śmigło tak, żeby ci było najłatwiej nim 'kopać'. Jeśli jesteś praworęczny ustaw je tak, żeby kompresja następowała, gdy śmigło będzie odchylone od pionu o jakieś 30 stopni w lewo. Będziesz dzięki temu o niebo wydajniejszy. Teraz weź np. długopis, patyk cokolwiek i włóż w wąż ogrodowy, albo zorganizuj sobie coś podobnego. Tym będziesz kręcił śmigłem, bo palców szkoda. Jaka jest procedura odpalania pewnie już wiesz. Od siebie mogę polecić trick polegający na wlaniu kropelki paliwa do otworu przepustnicy. Prawdopodobnie po wielu nieudanych próbach silnik będzie zalany, więc od czasu do czasu (szczególnie jeśli śmigło będzie ciężko chodzić) weź go na bok (wydechem w dół), pokręć śmigłem i pokołysaj silnikiem. Paliwo powinno spłynąć do wydechu, potem je wylej. Jeśli nie dasz rady to sobie odpuść odpalanie z palca. Mojego OS maxa 10LA bezskutecznie próbowało odpalić wielu, nawet tacy co spaliniakami latają całe lata, a rozrusznika w ręce nie trzymali. Rozrusznika szukaj na allegro. Da się bez problemu kupić (nawet nowy) za 50zł. Pozdrawiam M Aha świeca grzejąca na pomarańczowo powinna być ok. Prawdopodobnie Twoja świeca to OS MAX A3, jeśli inna to spróbuj jeszcze właśnie na A3
-
Najtaniej chyba i tak wyjdzie pakiet 4xAAA. Polutujesz sam, koszta to około 4x4zł + wtyczka; wierze, że kable gdzieś znajdziesz.
-
Dzięki za odpowiedzi A jak wyprostować ośkę? Ok. te wgłębienia może i wykonam sam, ale rowek ma 0,5mm szerokości. Myślałem żeby włożyć już uciętą oś do silnika, odpalić go i przyłożyć COŚ, co zrobi taki rowek. Pytanie tylko CO i czy to w ogóle jest dobry sposób.
-
to może żeby kolegów zachęcić wrzucam zdjęcie osi z wymiarami
-
mam garść nimhów, których kiedyś używałem do jakichś discmanów i innych głupot. Różne firmy, niektóre mają po 5 lat, pojemności 2,2 Ah i 2,5Ah. Na wszystkich pali na pomarańczowo bez problemów aha ładuję ładowarką również z HK, wcześniej jechałem na ładowarce energizer z media markt.
-
Witam jestem raczej dość zielony w temacie silników elektrycznych, stąd moje pytanie. Otóż po kilku kretach oś mojego silnika uległa zgięciu i teraz poszukuję nowej. W sklepach internetowych nie mogę znaleźć, polecono mi jedynie kupić ośkę od innego modelu. Nie mam bladego pojęcia czym się sugerować w jej doborze. Dorabianie własnej jest chyba poza moimi możliwościami. Nie mam żadnej tokarki, ani innego mniej lub bardziej specjalistycznego sprzętu, a fleks chyba sie do tego nie nadaje, Info o ośce: średnica: 5mm długość 63,5mm rowek 17mm od końca osi (średnica wału w przewężeniu wynosi 4mm) dwa 4,5 milimetrowe wyżłobienia, jedno 8mm od końca, drugie 54mm od tego samego końca Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam M
-
Ja zanim kupiłem grzałkę Turnigy na HK za 10zł używałem 2xR20. Żadnego koszyczka, żadnych krokodylków. Sklejasz razem np. na CA, lutujesz bieguny (oczywiście równolegle!!!) jak najtłustrzymi i nakrótszymi kablami, dolutowujesz 2 kolejne jako wyjścia (też tłuste i króciutkie) i masz równie skuteczną jak nieporęczną grzałkę. Samemu trudno obsłużyć, w 2 osoby nie ma problemu. Jedna trzyma grzałkę, druga rozrusznik (albo kopie śmigło). http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d226475afa162f4d.html Starczy na dłuuuugo, nawet na czas przesyłki nowej grzałki z Chin. A swoją drogą polecam kupić w HobbyKing, np. tę: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__11456__Turnigy_Glow_Plug_Lighter_Tool.html Wraz z przesyłką wyjdzie ci mniej niż 25zł, czyli wciąż mniej niż w Polsce, a do limitu wagi przesyłki zostanie ci wciąż 33g, które możesz wykorzystać na jakąś elektronikę, która zawsze się przyda. Pozdrawiam
-
USB ma 4 wyjścia: +, 2 kanały, masa bardziej chodziło mi o wykorzystanie plusa i masy jako źródła zasilania a program regulowałby płynącym prądem. Myślałem o tym jako oszczędności na ewentualnej ładowarce. Nie każdy potrzebuje ładowarki na lotnisku. No ale jak nie ma, to nie ma. Nie ma nad czym dywagować. Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam M
-
Witam czy istnieje 'łądowarka' do baterii obsługiwana przez port USB? Maksymalny prąd z portu USB 2.0 to 0,5A, a z portu 3.0 0,9A. Byłoby to niezłe rozwiązanie, zważywszy, że możnaby łączyć równolegle porty i uzyskiwać niezłe prądy, poza tym taka ładowarka byłaby bardzo rozwojowa. Wystarczyłoby zaktualizować software i mamy najaktualniejszy i najlepszy algorytm ładowania. Może trochę bujam w obłokach, ale wydaje mi się to w sumie niegłupie. Pozdrawiam M
-
pracy niekoniecznie więcej, bo wszystko idzie pod laser. Bardziej chodzi o samo laminowanie, z którym nie miałem jeszcze doświadczenia. Ale to w sumie dobry powód do tego, żeby tego doświadczenia nabyć. Czyli podsumowując: Kadłub z laminowanej balsy 1,5mm żeberka 1,5mm dźwigar 2x4 z przekładkami 1,5mm listewka na natarciu np. 4x4 z balsy? kesony 0,8mm? Pozdrawiam M
-
a jakby zamiast laminatu dać ażurowaną sklejkę? 'żebra też z takiej balsy' to znaczy 1,5mm + laminat, czy tylko 1,5mm?
-
Skoro temat się i tak bardzo skonkretyzował to pociągnę go dalej. Właśnie zabrałem się za wirtualną (póki co) realizację Wicherka i mam kilka wątpliwości. Będzie to jak wspominałem Wicherek 10, rozpiętoć 110cm, napędzany silnikiem o.s. max 10la. Profil clark-y + lotki. Ponieważ projekt powstawał bodaj pół wieku temu, kiedy o balsie nikt nie słyszał chciałbym tchnąć trochę ducha nowoczesności w mój model i przyszło mi do głowy, żeby użyć w nim jak najwięcej tej balsy. Rozważam kilka opcji odnośnie kratownicy. Pierwsza jest taka, żeby z niej zrezygnować i zrobić balsowe boki, ewentualnie ażurowane Druga: kratowinica z balsowych listewek wzmacniana balsą 1mm Trzecia: Podłużnice z sosnowych listewek, skratowanie z balsy. Czwarta: Zgodnie z planami Schiera Kolejny problem to dźwigar. Ostatecznie zostało wyżej ustalone, żeby dźwigar zrobić z balsy. No i teraz jakie wymiary listwewek? Czy robić przekładki międzydźwigarowe? Jeśli tak to jakiej grubości? Prosze o rady bardziej zaawansowanych. Pozdrawiam M
-
Ok. silnik chyba przeżył czyszczenie. Nie było tak strasznie jak przypuszczałem. Jedyne co trochę mnie niepokoi to jakieś żółte przebarwienia, które zostały na radiatorze oraz trochę na tłumiku. http://imageshack.us/f/411/dsci0975.jpg/ Próbowałem to zmyć, przeszorowałem to szczotką (przy użyciu akry) ale nie jestem przekonany czy to cokolwiek pomogło. Jeśli tak, to nieznacznie. Czy to coś poważnego doktorze?
-
Dobra, kupiłem akra. Czyli podsumowując: -zdejmuję wydech -zabezpieczam okno wylotowe (i tu pytanie jak najprościej to zrobić?) -psikam -zdejmuję pędzelkiem brud -zmywam wodą (i tu też pytanie jak? Mokra ściereczka, strzykawka, do miski?) -i zapewne wypadałoby zabezpieczyć całość after run (czy wystarczy rycyna, albo paliwo?)
-
z Lublina do Łodzi trochę daleko, więc może jednak poprzestanę na K2 AKRA, ale bardzo dziękuję za propozycję. Obejdzie się bez większego rozkręcania silnika? Szczerze mówiąc chciałbym tego uniknąć. No i jak to z tą wodą? Bo podobno silniki wybitnie jej nie lubią. Domyślam się, że zabezpieczenie After runem zniweluje ewentualny szkodliwy wpływ?
-
OK. Moje pytanie jest faktycznie bardzo ogólne, liczyłem na jakieś generalne zasady rządzące projektowaniem tych elementów. W taki razie konkretniej. Planuję zrobić trenerka rozpiętości 120cm na profilu clark y. Prawdopodobnie będzie to po prostu wicherek 10. Napędzany będzie silnikiem OS MAX 10LA (1,76ccm). Model będzie latał rekreacyjnie, może od czasu do czasu wpadnie mi do głowy jakaś pseudoakrobacja. Silnik generealnie da sobie radę, ponieważ wcześniej ciągnął Wicherka 15 i mocy wystarczyło mu spokojnie do wyciągnięcia go w górę, wysokość utrzymywał na połowie gazu. Chciałbym przyoszczędzić maksymalnie na wadze i dlatego przyszło mi do głowy użycie balsy.
-
Psikać i szorować tym K2 AKRA, czy odmoczyć?
-
Przypominam, że temat zamieszczony w dziale 'Od czego zacząć'
-
Witam od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie który materiał będzie lepszy do budowy modelu. Konkretnie chodzi mi żeberka i dźwigar. Dotychczas spotykałem się z dźwigarami z listewek sosnowych z przekładkami z balsy, ale ostatnio kolega rozbił model, którym wywijał całkiem niezłe sztuczki i spod rozerwanej folii oczom moim ukazał się dźwigar z balsy. Faktem jest, że był to trenerek, ale jak wspominałem był on dość mocno obciążany przez pilota. Druga sprawa to żeberka. Jakie lepsze? Balsowe, czy sklejkowe? Ze swojego doświadczenia powiem tylko tyle, że balsowe wychodzą taniej przy cięciu laserowym. Pozdrawiam MS
-
Witam, żywot mojego trenerka, na którym uczyłem się latać dobiegł końca. Ponieważ model często polował na krety po sezonie latania silnik (spalinowy) wymaga wyczyszczenia. Wszelkie powierzchowne zabrudzenia zeszły bez większych oporów, lecz problem stanowi brud, który wszedł głęboko pomiędzy listki radiatora. Tyle ile się dało wyciągnąłem rogiem złożonej husteczki, ale wciąż znajduje sie tam sporo wszelkiego syfu. Nie bardzo mam pomysł jak go stamtąd wyciągnąć. Jedyne co mi przychodzi do głowy to przeszorowanie na sucho szczotką ryżową, albo odmoczenie w paliwie (albo samym metanolu, bo takowy posiadam) i 'mycie ciśnieniowe' przy użyciu strzykawki. Proszę o jakąś radę bardziej doświadczonych. Aha silnik to OS MAX 10LA Pozdrawiam M
-
Robię wicherka 10, bo będzie latał na OS MAX 10 LA (1.76ccm) Póki co raczej chodzi mi o jeszcze grzeczne latanie, więc chyba skuszę się na Clark Y. Wicherka dolnopłata na pewno jeszcze zrobię, ale w dalszej kolejności. Pozdrawiam
-
Witam, jakiś czas temu zbudowałem sobie Wicherka 15 i w sumie na nim nauczyłem się latać. Ponieważ Wicherek przypadł mi do gustu, poza tym słyszałem same pozytywne opinie o możliwościach tego modelu, postanowiłem, że zrobię go jeszcze raz tyle że w wersji 10 z lotkami. Do tego natknąłem się na artykuł na stronie kolegi Alehara, który traktuje o modernizacji Wicherka. http://www.alehar.aplus.p...a_wicherka.html Czy ktoś może ma jakieś doświadczenie w tej materii? Jaki profil mógłby się najlepiej sprawdzić do lotek? Wiem, że kolega Capriman zrobił Wicherka z lotkami ze skrzydłami o profilu Clark-y. Może te, proponowane przez Schiera są lepsze? Co o tym myślicie?