



-
Postów
132 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez koma22
-
Właśnie tak. Zrozumieć - to podstawa. I to by było na tyle / też cytat - znajdź link /.
-
Młody jeszcze jesteś, pouczyć się trochę masz czas i zrozumiesz wtedy różnicę między cytatem a trawestacją. A że nie są to tożsame określenia to Ci pomogę i wprost z Wikipedii zacytuję : Trawestacja (wł. travestire – przebierać się, maskować się) – parafrazautworu literackiego, polegająca na zmianie stylu (z poważnego na komiczny lub odwrotnie), zachowująca jego podstawowe elementy kompozycyjne oraz podejmowany temat. Stanowi odmianę parodii i jest często wykorzystywana w satyrze. Cytat(łac. citatio, niem. Zitat) – dosłowne przytoczenie czyichś słów. Co do producenta... Hmm... Ferrari wprowadziło selekcję klientów więc może...?
-
Trawestując klasyka powiem tylko: zakończ Waść , wstydu sobie oszczędź. Zmień model, może to Ci pomoże równowagę odzyskać.
-
Nie wstydzę się że się uczę, bo to przypisane jest każdemu kto się chce rozwijać. Nie wstydzę się że jestem miłośnikiem zwierząt, bo nasz stosunek do nich jest miarą naszego człowieczeństwa. Wstydzę się za ludzi którzy nie potrafią jednego i drugiego. Modele dla siebie robię sam. Falcon nr 1 poszedł na emeryturę, ale właśnie znalazł nowego właściciela. Falcon nr2 do odrestaurowania wciąż czeka na specjalistę. Ci co widzieli katastrofę wiedzą jak to się stało Falcon nr 3 stoi w hangarze
-
Piotrze, miałem trzy falcony z tego żadnego w ramce zapewniam, poza tym kilka innych modeli, też nie wisiały pod sufitem. I wciąż się uczę Polecam też czytać ze zrozumieniem . Temat w zasadzie wyczerpany.
-
Karton chusteczek dla kolegi Marka -bo widać ckliwe dziecię o gołębim sercu- zasponsoruję sam.
-
Przed kolejną próbą sprzedaży na alledrogo proponuję dołączyć także te fotki przed naprawą. A tak na poważnie to jestem sceptykiem jeśli chodzi o fakt naprawy, wartości, bezpieczeństwa lotu itd. modelu, jeśli rzeczywiście był naprawiony. Mam na strychu taki wrak w trochę lepszym stanie jako pamiątkę. Chętnie go zapakuję i wyślę do naprawy, po wszystkim jak będzie chętny do zakupu uzyskane środki naprawiający może przekazać na przykład na ratowanie koni lub schronisko dla zwierząt.
-
Tylko wycięcie i ustawienie prawidłowe da właściwy efekt. Żadne inne rozwiązanie nie wchodzi w grę.Prawidłowa geometria modelu to przedszkole modelarstwa. Taki model nigdy nie będzie latał jak należy, czyli przewidywalnie. Powierzchnie sterowe jak sama nazwa mówi służą do sterowania a nie korygowania błędów w budowie i takie rady należy od razu umieścić w koszu. Czytają to forum też tacy co dopiero zaczynają się bawić w te klocki i czego ich nauczymy podając takie sposoby naprawiania podstawowych błędów popełnionych przy budowie modelu ?! A świadome wypuszczanie takiego modelu w powietrze ... No cóż, nie komentuję. Swoją drogą wstydziłbym się zadać takie pytanie na forum.
-
A nie wystarczy po prostu nieużywanie włącznika silnika. Można też zdjąć śmigło lub owiązać drutem .Waga chyba nie robi, aku można wozić lub ołów bo model na zbocze lekki nie musi być. Sorry panowie ale nie rozumiem. Mam napęd, latam na zboczu, mam sytuację niebezpieczną dla modelu a może dla ludka lub jego mienia i pozbawiam się możliwości uniknięcia problemu i go nie unikam? Wszyscy jesteśmy ubezpieczeni jak koledzy za zachodnią granicą???
-
Propozycją zakupu jestem zainteresowany i chętnie skorzystam z pośrednictwa w zakupie. Co do teorii to ona jest zapisana w parametrach poszczególnych gatunków PA i nie ma co wyważać otwartych drzwi.Oczywiście dobór materiału trzeba dostosować do modelu - inny do laminata, inny do drewniaka. Bagnet ważna rzecz i lepiej dać lepsze. To jest małe ale lotnictwo i kompromisy są niewskazane. Model fajnie wygląda w locie, mało budująco w worku po przyziemieniu ze złożonymi skrzydłami Co do "obróbki skrawaniem" to zapewniam Cię że tym sposobem można obrabiać 99% materiałów na tym świecie i to nie jest żaden argument.
-
No i proszę Teraz tylko pytanie do hurtowni czy nam wyśle 1m.
-
Chyba to jest to: allegro.pl/aluminium-duraluminium-pa6-pręt-fi-10mmx15mm-i2946472279.html / wyżej ktoś zapodał/, ale osobiście mam wątpliwości co do gatunku - w PA6 za bardzo bym nie wierzył w zastosowaniu na bagnet. Zbyt plastyczny do tego zastosowania., Optymalnym rozwiązaniem jest PA 9, wytrzymałość i twardość stali ulepszanej cieplnie. Pozostaje pytanie czy występuje w prętach, ale to jest do wyśledzenia.
-
Ależ nie ma za co przepraszać . Cieszę się że zaspokoiłeś naszą - Krzyśka i moją- ciekawość na Twoją opinię.Wezmę pod uwagę na pewno kwestię wagi, bo na nią mam jakiś niewielki wpływ. A faktycznie tak jest. Większość, o ile nie wszyscy bywalcy naszej fordońskiej łączki traktujemy modelarstwo jako fajną zabawę i okazję do spotkań i wymiany doświadczeń i a jakże - ponarzekania na niektóre cechy modeli . Mamy też w grupie dwóch młodych zawodowców, ale w innych klasach modeli.
-
Jak zawsze z zaciekawieniem przeczytałem wypowiedź Jurka, a że w tym przypadku będę miał okazję porównać opinię z praktyką robi się jeszcze ciekawiej. Po powrocie z nart poważę wszystkie elementy modelu i to co mam włożyć do środka. Zobaczymy jak to wyjdzie do wagi modelu Tytana i o ile mniej od 5 kg. Tej wagi nawet nie dopuszczałem w myślach.Tyle to mój Promyk z Wistmodel nie waży /a jaki ładny - już to mu wagi ujmuje :)/. Promyk z Jispro też jest ganiony za wąskie końcówki skrzydeł, obciążenie itd. A lata jak po szynach. Jak bym to wszystko przeczytał parę lat temu jak go kupowałem to teraz wiem ile bym stracił przez te lata jak bym go nie popełnił. I jak widać odkryłem się :) . Model to dla mnie też "wrażenia artystyczne" :D. Kiedyś napisałem że Promykiem latam tak raczej od swięta i XCalibura chcę mieć do latania bardziej na co dzień, a jeszcze Starling też wymaga czasem odkurzenia... .
-
Tym razem Bozia nad mną czuwała bo byłbym niezadowolony ! Przyłączam się do pytania Krzysztofa i też proszę Cię o szerszą opinię na temat wrażeń po locie.
-
:) Jurku, napisałem tylko o tym że ze względu na niezależność i wygodę korzystam z napędu do startu i wznoszenia. Czyli elektryczny hol po prostu, a miała to być taka odpowiedź na post Twojego imiennika z Bielska-Białej. Co do wojowania to ja jestem bardzo pokojowo nastawiony do całego świata, a zwłaszcza do braci modelarzy :D. Obiecuję po ulotnieniu przedstawić moją subiektywnie-obiektywną opinię o modelu. Mam tu na forum paru kolegów z naszej łączki którzy będą moderatorami mojego wpisu
-
A ja mam taką filozofię że motoszybowiec ma być moto-szybowcem, co znaczy że silnik ma mu pozwolić się wywindować dla szybowania. I w tej fazie niekoniecznie mi potrzeba adrenaliny. Ale to rzecz gustu a o nim się nie dyskutuje . Fakt że nie ma to trwać wieki, ale czy to będzie 45 czy 30 stopni kąta wznoszenia nie ma dla mnie większego znaczenia. Wożenie po niebie kilogramów aku w kontekście szybowania / z pomocą Pitlaba :) / pozbawione jest sensu.
-
Wersje to chyba tylko dwie: standartowa i węglowa. Jak się pogada to pewnie można coś innego ustalić. Mój taki był akurat na półce więc może seryjny . Trochę się wahałem bo zawsze miałem białe szybowce, ale widziałem na filmach i foto model Tytana i decyzja zapadła jak widać I coś dla Jana z Konina - prawidła służą do zachowania formy i kształtu nienoszonego buta i wkłada się je do wewnątrz i w oficerkach wypełniają cholewę. Do ściągania oficerek służy przyrząd zwany potocznie "pieskiem". Dziadek miał i używał więc wiem. Na tym zakończmy . Przesyłam Ci znak pokoju , abym jadąc do mojego kolegi w Koninie i przypadkiem Cię tam spotykając mógł się z Tobą bez kwasu przywitać. Pozdrawiam. Swoją drogą podziwiam producenta za dobieranie imion dla modeli :)
-
Niech i ja do tego ogródka kamyczek wrzucę Jakieś trzy lata temu rozglądałem się za czymś większym od falcona i starlinga, ale trochę podobnym. Promyk to taki bardziej od święta był i wpadł mi w oko Xcalibur. Potem sprawa trochę przyschła i w rozmowie z Krzyśkiem horn3t /pozdrawiam/ wróciła. Właściwy impuls przyszedł tak dwa miesiące temu. Trochę podglądania fotek i filmów Krzysztofa Tytan i decyzja zapadła. Telefon, krótka rozmowa i po trzech dniach paczka w domu. Ładne karbonowe zwierzę z niej wyjąłem. Część tego co do wnętrza trzeba włożyć już miałem a cały zestaw wygląda tak: wysokość i kierunek HS-485HB lotki i klapy Turnigy 555MG sbec Turnigy 5 A zasilanie Zippy 2S3P regulator Turnigy Plush 80A pakiet Dualsky 3800 4s motor Mega 22/30/2 + planeta Mega 3,5:1 śmigło zobaczymy po pomiarach - Aeronaut 14x9 lub 15x8 kołpak turbo Pelikan /kolor tak dla kontrastu / i gdzieś musi się znaleźć miejsce na odbiornik i mój ulubiony gadżet FUZZYgyro i jeszcze wario Pitlab. Gdzie ja to pomieszczę ? :D
-
tower pro 2408 black po skróceniu kabli padł
koma22 odpowiedział(a) na kamlo temat w Silniki elektryczne
Na wyprowadzeniach z silnika raczej na pewno linka nie jest zrobiona z emaliowanych drutów. Jeśli jednak tak jest to rzeczywiście pozostaje ją rozpleść na krótkim odcinku i pobielić cyną kładąc rozplot na polopirynie. Śmierdzi jak zaraza, ale to najlepszy i najskuteczniejszy sposób. Najpierw jednak użyłbym omomierza. -
Proponuję w ramach kolejnego po falconie eksperymentu wydłużenie a może obcięcie? dziobu i może jeszcze obcięcie wingletów. Statecznik pionowy też wydaje się za wysoki więc przyda się go ciachnąć. I jeszcze te klapy jakieś takie... Za krótkie czy za długie ?
-
"Fotki wyślę jak wypicuje falkona na "glanc"...teraz mam jak obcinam kleje itp. Jak bedzie polakierowany w poniedziałek-zamieszcze na forum." Sorry janegab, to wyżej to twoje zdanie i ma się nijak do tego co na zdjęciach pokazałeś i napisałeś później. Spsułeś modela i rację ma kolega który mówi że brak tu modelarskiego smaku. I jeśli potrafisz to naprawić to czekamy na wiosnę i fotki po długich zimowych wieczorach w czasie których przywrócisz piękną formę temu modelowi. Polecam wnikliwe studiowanie kształtów naszych dużych szybowców które są orchideami wśród światowych konstrukcji. Przyglądaj się moooocno i z pokorą dla dzieł mistrzów i wyciągnij wnioski.
-
Witam Wszystkich modelarzy i sympatyków. Jestem z Bydgoszczy i dołączam do naszej grupy na PFMRC.