




Jarek1
Modelarz-
Postów
38 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jarek1
-
Szybowiec 3m, własny projekt, proszę o porady
Jarek1 odpowiedział(a) na Volkodav temat w Motoszybowce
Właściwie, to żeby nikt mnie źle nie zrozumiał powinienem napisać że są to profile bardzo podobne pod względem przebiegu krzywej biegunowej, jednak AG35 jest przesunięty nieco w lewo (w stronę mniejszego oporu). To jeżeli chodzi o wiedzę teoretyczną, z praktyki mogę powiedzieć że S3021 lata -
Szybowiec 3m, własny projekt, proszę o porady
Jarek1 odpowiedział(a) na Volkodav temat w Motoszybowce
Profile z serii AG3X mają różne grubości i ugięcia, trzeba sobie wybrać odpowiedni do określonego szybowca (lub sekcji skrzydła). Im grubszy profil tym cięższy model może być. AG34 to właściwie to samo co S3021, tylko że teoretycznie mniejszy opór daje. -
Szybowiec 3m, własny projekt, proszę o porady
Jarek1 odpowiedział(a) na Volkodav temat w Motoszybowce
Co do profilu to polecam zestaw AG35 - AG38 (z zastosowaniem skrzydła o wielu profilach). W teori prezentują się lepiej niż SD7037 i mają płaski spód co ułatwia budowę konstrukcyjnego skrzydła. Silnik - W swoim szybowcu o masie 1kg mam silnik o ciągu 0,8kg i wcale nie powiem żeby był za mocny. Fazę lotu kiedy silnik jest włączony szybownik w zasadzie może traktować jako zło konieczne, a te dodatkowe kilkadziesiąt czy nawet więcej gramów nie zmienią radykalnie osiągów szybowca. Ciężar szybowca - Z tym parametrem ściśle związana jest prędkośc lotu, im jest ona większa w stosunku do akualnej prędkości wiatru, to ten wiatr ma mniejsze znaczenie na przebieg lotu. Mój szybowiec (1kg 2,3m rozpiętości) teoretycznie lata z prędkoscią 7m/s i w praktyce radzi sobie z niezbyt silnymi wiatrami ale w spokojnych warunkach mógłby latać zdecydowanie wolniej. Polecam uwzględnić przy projektowaniu, żeby prędkość lotu z opuszczonymi klapami była znacznie poniżej tych 7m/s a z klapami w normalnej pozycji nieco większa niż 7m/s. Podaję 7m/s bo nie mam dużego doświadczenia a jest to dla mnie punkt odniesienia i gdybym sam budował tego typu szybowiec, tak bym właśnie zrobił. Polecam jeszcze nie stosowanie samych klap, ale klap w połączeniu z klapolotkami. Co prawda moje doświadczenie w tej kwestii jest zerowe ale na symulacjach w XFLR takie połączenie daje zdecydowanie lepsze efekty niż same klapy. -
Jak wygląda obróbka krawędzi natarcia w Twoim wykonaniu? Najpierw laminujesz krawędź rdzenia, potem całość skrzydła, ale przypuszczam że sztywność mylaru nie pozwala dokładnie przylegać takninie do natarcia, więc co dalej?
-
Na dotyk 30-40*C, tzn. zdecydowanie ciepły ale daleko mu do temperatury od której można się oparzyć.
-
Regulator to Turnigy AE-25 (BEC 2A), a serwa tej samej firmy TGY 90S (4 sztuki). Rozważałem opcję zbyt słabego BEC, ale odrzuciłem tą teorię po tym jak zmierzyłem prąd pobierany przez odbiornik który w porywach dochodził do 0,95A.
-
W swoim regulatorze marki Turnigy zauważyłem usterkę. Polega ona na tym że gdy odbiornik jest zasilany z regulatora i intensywnie porusza się sterami (pracuje kilka serw na raz) to regulator wyłącza się na ułamek sekundy, zatrzymując silnik jeśli działał i wydając dźwięk jak przy odłączaniu pakietu. Gdy oprócz regulatora podłączę do odbiornika jeszcze pakiet 4xNiCd to wszystko działa dobrze. Nie mam dużego doświadczenia z napędami ale to chyba nie jest normalne... Ktoś z Was tak miał? Jest na to jakiś inny sposób niż wymiana regulatora? Latalibyście z takim regulatorem (z podłączonym dodatkowo NiCd)?
-
Problem polega na tym że ta funkcja nie działa. Gdy wpisuję jakieś inne parametry niż 1 (które są domyślnie) program nadal przeprowadza obliczenia jak dla 1. Ma ktoś pomysł jak rozwiązać ten problem, obejść go? A może ktoś posiada wersję w której działa ta funkcja i mógłby się nią podzielić (ja używam v6.06)?
-
Załóżmy że znam biegunową i masę modelu do którego chcę dobrać śmigło, wybrałem silnik. Jak do tego dobrać śmigło? Dla przykładu przy śmigłach 9x5 i 8x7 silnik wg. obliczeń pobiera taki sam prąd, jak policzyć/ocenić które śmigło zapewni bardziej efektywne wykorzystanie energii?
-
Jaki stosunek masy do powierzchni ma takie skrzydło? Co to jest za jasny pasek na krawędzi natarcia, ślad po szlifowaniu?
-
A możesz to rozwinąć? Chodzi o to że przy zbieżnym skrzydle liczbę Re może być nieodpowiednia dla zastosowanego profilu, czy o coś jeszcze? A czy seria profili AG36 - AG38 nie jest przeznaczona własnie do tego celu?
-
Taki statecznik nazywa się pływający. Częściowo by rozwiązało, bo przy zmianie kąta statecznika zmieniałby się też kąt kadłuba, a w związku z tym opór szkodliwy. Zwróć uwagę na to że przy klasycznym układzie statecznika, z częścią stałą i ruchomą, też zmienia się położenie cięciwy statecznika, czyli też kąt zaklinowania.
-
Nie tylko w zależności od charakterystyki profilu, ale też obrysu skrzydła, zwichrzeń, wielkości szybowca i jego ciężaru Są książki, są też programy, np. XFLR5. Można wyliczyć jakiemu współczynnikowi siły nośnej jaki kąt odpowiada, ale nie wiem jakie kryterium jego doboru przyjmuje się w przypadku szybowców zboczowych. Ten odpowiadający maksymalnej doskonałości uznaje się za właściwy, czy może taki żeby model osiągnął odpowiednią prędkość?
-
Są dwa typy, z zaworem który zwiększa ciąg wraz z prędkością i bez zaworu (łatwiejszy do zbudowania) który zmniejsza ciąg wraz z prędkością.
-
Ostatnio zainstalowałem sobie, pewnie wielu znany, program XFLR5. Pokusiłem się o analizę wpływu zakrzywienia profilu skrzydła przy konstrukcji kesonowej. Najpierw zastzreżenia do zastosowanej przeze mnie metody i sam sposób postępowania: 1. Nie wykombinowałem jak po prostu wprowadzićwspółrzędne profilu i zmienić jego obrys na pwnym odcinku, za to ręcznie przy użyciu 'spline foil' dopasowałem nowo tworzony profil do wyjściowego, czyli S3021. Jako kontrolę najpierw skopiowałem oryginalny profil, a dopiero potem robiłem wersje modyfikowane. Jak widać na wykresie już na tym etapie są spore odchylenia. 2. Założyłem że skrzydło z kesonem ma taki sam profil na całej rozpiętości, co jest nieprawdą bo zmienia się okresowo, żebro - odcinek międzyżebrowy. Do tego powietrze nie porusza się równolegle do żeber a lekko pod kątem co jeszcze bradziej komplikuje sprawę. 3. Aby otrzymać zmodyfikowany profil, jego grzbiet wypłaszczyłem na odcinku pomiędzy krawędzią kesonu a krawędzią spływu, a następnie uśredniłem go z niemodyfikowanym profilem. Oparłem się tutaj na tym że w skrzydle na żebrze profil jest dobrze odwzorowany, a pomiędzy zebrami folia przybiera prostoliniowy kształt, uznałem że w obrębie całego skrzydła uzyskuje się pośredni wynik. 4. No i oczywiście teoria nie musi się pokrywać z praktyką. Przedstawiono tu analizę przy założeniu stałej masy szybowca, co chyba w miarę dobzre oddaje rzeczywiste warunki. W ten sposób promowane są małe kąty natarcia bo im odpowiadają małe współczynniki Cl, a więc większa szybkość i większa liczba Reynoldsa. Linia czerwona to oryginalny S3021 niebieska to jego kopia zielony to wariant z kesonem żółty to głębszy keson i listwa spływu Wnioski: Biorąc pod uwagę różnice pomiędzy S3021 a jego kopią to różnice wyników są małe, gdyby jeszcze uwzględnić niedokładność wykonania skrzydła pewnie wszystkie mieściłyby się w granicach błędu. Ale jednak pewne różnice są. Profil 'kesonowy' lepiej sobie radzi na niskich Cl, przy czym zależność kąta natarcia od Cl jest praktycznie stała. Wynika z tego to że profil kesonowy jest lepszy do konstrukcji o mniejszym wydłużeniu (mniejszy Cl, mniejszy opór indukowany), do takich które z założenia majaszybko latać, no i przejścia na skrzydle z konstrukcji skorupowej do kesonowej nie można traktować jako zwichrzenie aerodynamiczne. Poza tym, co zaskakujące, 'kesonowy' profil wcale nie jest gorszy, a nawet lepszy, bo w zakresie wysokich Cl praktycznie się nie różni od niemodyfikowanego, a w zakresie małych Cl jego doskonałość jest wyraźnie lepsza. Ostatecznie, robiąc skrzydło do tego modelu nie będę się martwił zaburzeniem profilu ze względu na tradycyjną konstrukcję
-
Prace na szybowcem zostały wznowione, czego wynikiem jest dokończony ogon i prawie kadłub. W związku z tym przydałoby się pomysleć nad skrzydłem i tu mam kilka pytań do Was. Połączenie połówek skrzydła. Przypominam że skrzydło ma być drewniane, prostokątne, na stałe połączone. Myślałem żeby w części przykadłubowej, powiedzmy 5cm od środka dla każdej połówki, w dżwigarze zamiast centralnego środnika z balsy, po bokach pasów dźwigara przykleić sklejkę 1mm tworząc szufladkę. W szufladki w obu połówkach skrzydła wkleić na żywicę bagnet wykonany z drewna sosnowego, oczywiście klejąc też czołowo pasy dżwigarów z połówek skrzydła. Czy to wytrzyma? Zwichrzenie Planuję zastosować zwirzchenie geometryczne ok. 2*, czy to nie będzie zakłucać ruchu lotki? Serwa lotki Dysponuję serwami Turnigy MG90S które przy 4,8V (zasilanie będzie z 4xNi-MH) dają 1,8kg*cm. Wg programu 'Rudermomentberechung' przy prędkości 30m/s (nie wiem dokładnie jaką prędkośc będzie miał model przy starcie z gumy) i dla wychylenia 30* (pełne możliwe wychylenie) moment wyniesie 1,2kg*cm, z czego wynika że serwo będzie miało jeszcze 45% zapasu. Ale czy należy ufać temu programowi? Dźwigary Zamierzam zastosowac zwężające się dźwigary, czy szczelinę w żebrach można zostawićstałą na całej rozpętości skrzydła, wtedy w gotowym skrzydle będą puste przerwy przy pasie dźwigara. Czy szczeliny w zebrach też muszą być zbieżne? Połówka skrzydła ma mieć 115cm rozpiętości, a w handlu dostępne są listwy długości 100cm, w związku z czym tzreba by łączyć pasy dźwigara. Czy jest to konieczne, może wystarczy zastosować skrócone dźwigary? W końcu chyba ta 15cm końcówka nie złamie się gdy będzie się trzymała tylko na kesonie, przynajmniej tak mi się wydaje.
-
A może na utwardzany element nakierować lampkę ze zwykłą żarówką? Rozwiązanie na pewno dużo bardziej powtarzalne niż jakieś szklarnie.
-
W. Niestoj podaje że w zdalenie sterowanych modelach szybowców stosuje się nieduże zwichrzenie geometryczne, wynoszace 1*-3*, a dla szkrzydeł o zbieżności większej niż 0,7 nie jest konieczne, ewentualnie 1*-3*
-
A co w "specjalnej" metodzie Ci nie odpowiada? Uważam że to bardzo dobra metoda, łącząca w sobie za równo prostotę i dokładność, która jak na potrzeby medelarskie jest wystarczająca.
-
Jakiś czas latałem z koszyczkiem w modelu i w nadajniku. Nic złego się nie stało, ale model tracił czasem zasilanie po twardym lądowaniu, a nadajnik nawet sam z siebie potrafił się wyłączyć.
-
Chociaż projekt jeszcze niegotowy, bo zostało jeszcze skrzydło, przystąpiłem do budowy kadłuba. Wręgi ostatecznie powstały ze sklejki 3mm se skrzynek po cytrusach. Ścianki kadłuba miały być balsowe, Niestoj na ten element zaleca balsę średniej twardości. Uploaded with ImageShack.us Udałem się do sklepu, oczywiście deski nie są sortowane, wybrałem co mi wyglądało na średnią. Potem w domu okazało się że wg. ciężaru desek jest to balsa bardzo twarda, stąd nauczka dla mnie żeby po balsę chodzić z wagą kieszonkową. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Dodano 3.02.2012 Dalsze postępy, w takim tempie może już na jesień zdążę go ukończyć Uploaded with ImageShack.us
-
To się tyczy tylko ścianek kadłuba czy ogólnie?
-
Lutować można też zwykłe akumulatorki - bez blaszki.
-
Miałem na myśli to że przy maksymalnej doskonałości, dysponując daną ilością energii (paliwo, czy wysokość) można przelecieć największy dystans. Jestem w błędzie? Nic nie pisałem o sterowaniu kątem natarcia w locie. Właśnie mniej - więcej to miałem na myśli. A tak poza tym to kątem natarcia można sterować w czasie lotu, za pomocą steru wysokości, lub ewentualnie ruchomego mocowania płata, ale to co jest co najmniej nietypowe rozwiązanie.