Skocz do zawartości

pandominox

Modelarz
  • Postów

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pandominox

  1. Z ogromnym bólem serca jesteśmy poniekąd zmuszeni do dokonania tej profanacji, gdyż - mimo pewnej "aktywności tektonicznej" na Śląsku - nie mamy co liczyć w najbliższym czasie na wypiętrzenie się jakiegoś większego górotworu w okolicach Bobrowników...Postaramy się jednak przeprowadzić tę "operację" w miarę bezboleśnie...choć - co by nie mówić - pięknie prezentuje się jako szybowiec i aż żal serce ściska na myśl o cięciu... Nie chciałabym wkładać silnika "od biedy", tylko żeby mieć pewność że wyniosę model na odpowiednią wysokość i że silnik poratuje mnie właśnie w tych sytuacjach, w których jego użycie jest jedynym ratunkiem. Z drugiej strony nie chciałabym z motoszybowca robić rakiety To jaki model AXI byłby odpowiedni - może AXI 2826/10? Wg kalkulatora na stronie producenta do 3 kg modeli wystarczy AXI 2826/12 ze śmigłem 12 x 6,5, AXI 2826/10 też by wystarczył, a z mocniejszych modeli to już AXI 4120/14 który waży zamiast 181 g (jak 2826) aż 320 g. Coś za coś... PS. Z aku to używam wyłącznie KOKAM, bo przejechałam się na innych więc wolę jednak wybrać pewniejszą markę. Pozdrawiam, pandominox.
  2. Witam, Chciałabym zelektryfikować szybowiec o masie do lotu wynoszącej 3 kg (szybowiec o rozpiętości 3 m). Moją uwagę przykuł silnik AXI 2826/12 Gold Line, który według producenta będzie wystarczający do modelu o masie 3 kg przy założeniu, że zasilany będzie akumulatorem 4s1p Li-Po. Czy ktoś może miał jakieś doświadczenia z tym silnikiem, przy tej konfiguracji? Czy będzie rzeczywiście wystarczający, dla śmigła 12 x 6,5 (jak podaje producent)? Jaką pojemność akumulatora dobrać? Mam do wyboru aku 3600 mAh lub 4000 mAh lecz oba sporo ważą, ponad 400 - 450 g, a zależałoby mi na jak najniższej wadze. Motor służyłby do wyciągania modelu na określoną wysokość, gdyż nie mam do dyspozycji holownika więc zastanawiam się na ile by wystarczył akumulator o podanych pojemnościach. Regulator do tego silnika byłby 70A z UBEC-em, podający 5A na serwa i odbiornik. Myślałam również o rozdzieleniu zasilania, tzn. regulator opto zasilający silnik + akumulator, oraz drugi akumulator zasilający wyłącznie odbiornik i serwomechanizmy (łącznie jest ich 7, tj. 6 x micro: 2 x lotki, 2 x hamulce, SK, SW oraz większe 1 x serwo do podwozia). Wszystkie poprzednie modele miały regulatory z BECem więc nie martwiłam się o zasilanie odbiornika i serw, ale teraz chciałabym to rozdzielić więc moje pytanie dotyczy również sposobów realizacji takiego układu zasilania (co i jak dobrać i połączyć, tj. silnik, regiel, baterie, odbiornik, itp.). Czy do tego właśnie wykorzystywane są układy Emcotec-a czy inne PowerBoxy? Pozdrawiam, z góry dziękuje za odpowiedzi, pandominox.
  3. Witam, Wątek na forum o naszym lotnisku rozrósł się już dość znacząco, dlatego też Klub Modelarski Bobrowniki podjął decyzję o uruchomieniu serwisu WWW niezależnego od tego wątku, a w którym wszystkie informacje o naszym Klubie zostały zebrane i uporządkowane. Serwis jest dostępny pod adresem http://lotnisko-bobrowniki.eu Zapraszamy serdecznie! Pozdrawiam, pandominox.
  4. pandominox

    Pakiety TORNADO POWER

    Witam, Odgrzeję temat - wcześniej nie wypowiadałam się, bo wpierw chciałam sama wyrobić sobie opinię na temat wspomnianych pakietów - na podstawie własnego doświadczenia z ich użytkowania, bo chyba o to tutaj chodzi. Niestety, ale muszę potwierdzić negatywne opinie przedmówców - zakupiłam w zeszłym sezonie (w zasadzie w jego połowie) 3 sztuki pakietów Tornado Power 35C (3S1P) o pojemności 2250 mAH. Ładowane były ładowarką Bantam (model BC6DX-II), oczywiście balansowane, nigdy nie zostały rozładowane do końca (wiem czym to grozi w Lipolkach). Model wykorzystywał regielek 35A (emax-a), więc z zapasem. Dodam, że latam motoszybowcami, silnik również emax-a, odpowiednio dobrane śmigiełko (graupner 10x6). Zatem zestaw może nie budżetowy, ale też nie najgorszy. Powiem, że taki kompromis pomiędzy jakością a ceną, bez szaleństw z najwyższej półki, ale wydaje mi się, że rozsądnie - zgodnie z zasadą złotego środka czyli wg potrzeb i zastosowania (bez zbytniego przerostu formy nad treścią). Dlaczego wymieniłam całą swoją konfigurację - nie po to aby się pochwalić, ale po to, aby pokazać w jakich warunkach i z jakim sprzętem były używane pakiety. Obciążenia nie były tak duże, jak w przypadku akrobatów 3D, silnik był wykorzystywany praktycznie do wyciągania modelu na pewną wysokość (model waży 1,2 kg, rozpiętość do 2 m, więc nie jakis gigant). Ku mojemu niemiłemu zaskoczeniu, bo byłam przekonana że kupuję całkiem niezłe pakiety, na następny sezon został w zasadzie tylko jeden pakiet - w jednym padła kompletnie jedna cela (po prostu) więc do wyrzucenia, drugi spuchł niesamowicie i ładuje się bardzo długo, trzeci również do szczuplutkich nie należy, ale jeszcze jakoś daje radę... Nie wnikam w wykresy ładowania, rozładowana i inne niuanse technologiczne - fakt pozostaje faktem, że podczas normalnego użytkowania (normalne ładowanie, brak obciążeń, ale też nie było szaleństw typu trzymanie pakietów na zimę w lodówce) dziwne jest że tak szybko spuchły. Może to kwestia tego, że trafiłam na jakąś partię, może po prostu ten sprzęt tak ma - nie wiem, nie wnikam, ale przyznam, że teraz już nie zakupiłabym tych pakietów (moja własna, subiektywna opinia, a nie zalecenie czy antyreklama - każdy zrobi z tą informacją co chce, a dobry sprzęt obroni się dobrą jakością sam). Więc w zasadzie używam teraz tylko tego jednego pakietu, jako zapas i ostateczność (zamiast słowa "używam" bardziej właściwe by było "noszę ze sobą na lotnisko"). Co do jednego się zgodzę - jeżeli tylko istnieje taka możliwość, nie warto oszczędzać, ale to też nie jest tak, że najdroższe znaczy najlepsze, bo niestety teraz różnie z tym bywa, a wiele dobrych marek niestety się troszkę popsuło. Zakupiłam teraz inne pakiety dobrej marki (a przynajmniej z renomą wśród modelarzy więc jakość póki co potwierdzona doświadczalnie), podobnej pojemności, wytrzymałości prądowej, niestety o większej wadze (ale też takie bardziej zbite, twardsze). Liczę, że tym razem wydane pieniążki nie pójdą na marne - zobaczymy jak po całym sezonie (a nie połowie!) się spiszą. Pozdrawiam, pandominox. PS. Najśmieszniejsze jest to, że na początku chciałam od razu zakupić pakiety dobrej marki (te, które teraz zastąpiły te nieszczęśliwe Tornado), ale sprzedawca polecił mi jednak Tornado, ręcząc za ich jakość...Wniosek z tego jest taki, że trzeba spoooro naczytać się opinii z różnych stron, a często na własnej skórze się przekonać, aby wyrobić sobie opinię na temat jakiegoś produktu.
  5. Witam, Zgodnie z obietnicą, przesyłam filmik z akrobacji Joachima z ostatniego lotnego weekendu. http://youtu.be/am-9gbfb2Is Pozdrawiam, pandominox.
  6. pandominox

    UFO w Austrii :)

    Witam! Tak się "bawią" fajnie modelarze w Austrii: http://youtu.be/ShGl5rQK3ew Pozdrawiam, miłego oglądania PS. Z góry przepraszam, jeżeli nie w tym dziale co trzeba umieściłam...jakby co, to proszę o przeniesienie
  7. Witam, Bardzo chętnie, jeżeli tylko będę znała odpowiedzi na pytania, to chętnie tą wiedzą się podzielę. My bywamy/latamy na lotnisku, jak tylko trafia się korzystna pogoda i nie wieją silne wiatry - w ciągu tygodnia w godzinach popołudniowych, w weekendy najczęściej od rana A jak mocno wiatr dmucha (tak z powyżej 4 - 5 m/s)... to też chętnie przyjeżdżamy popatrzeć na akrobacje "spalinowców" i pogawędzić z innymi modelarzami Tym bardziej, że już powoli lato - a wraz nim dłuższe dni - chyli się ku końcowi. Ale coś ostatnio pusto na lotnisku w godzinach popołudniowych... a wiadomo - zawsze raźniej lata się w towarzystwie Pozdrawiam, pandominox
  8. Witam, Nie trzeba próbować ustalać co jest w danym paśmie zgodne czy niezgodne, bo wszystko dokładnie jest napisane i wyjaśnione w rozporządzeniu, tj. m.in. 35 MHz to pasmo specjalne, dla którego przeznaczono 100 mW, a skoro z własnego wyboru latamy na 2,4 GHz to zostaje tylko 10 mW. Tak jak pisałam - ja z UKE nie jestem - wkleiłam tylko informację dla wszystkich, aby rozwiać wszelkie wątpliwości co wolno a czego nie wg przepisów. Stosowanie się do przepisów, to już zupełnie inna historia ale nie ma to chyba nic wspólnego z nadgorliwością. Osobiście uważam, że lepiej coś wiedzieć aniżeli nie wiedzieć.... Pozdrawiam, pandominox ps. A co dzisiaj tak pusto na lotnisku?
  9. Witam, Takie pytanko w związku z powyższym stwierdzeniem - jaka jest moc tego nadajnika FrSky, przy takim zasięgu? Zgodnie z obowiązującymi przepisami (powołując się na str. 5 dokumentu http://www.uke.gov.p...r138_poz972.pdf czyli Rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 3 lipca 2007 r.) dopuszczalna moc nadajników z zakresu 2,4 GHz (pozycja 13 tabelki, strona 5 / 21) to 10mW tylko. Większe wartości to jedynie 150mW albo 500mW (radia PMR 446). Pozdrawiam, pandominox. ps. z UKE nie jestem, więc luzik - to tak tylko, gwoli ścisłości, jeżeli chodzi o inne moduły aniżeli fabryczne w aparaturach (które mają i muszą mieć homologację w PL, zatem teoretycznie powinny spełniać te normy). ps2. z tego co czytam w tym dokumencie, 2,4 GHz w "urządzeniach bliskiego zasięgu ogólnego stosowania" ma 10mW e.i.r.p., a jako "szerokopasmowe systemy transmisji danych" już 100mW e.i.r.p - strona 7 / 21, z kolei dla "urządzeń do sterowania modelami" (strona 12 / 21) wcale nie wymieniono częstotliwości 2,4 GHz.... a w nowszej wersji rozporządzenia - z dnia 19 sierpnia 2011 (http://isap.sejm.gov...=WDU20111881122) - nie ma już dopisków dot. "urządzeń do sterowania modelami"... - zatem wychodzi na to, że jeżeli nie zostało to pasmo uwzględnione dla "urządzeń do sterowania modelami" to podchodzi pod "urządzenia bliskiego zasięgu ogólnego stosowania" (strona 3 /21, "rodzaje urządzeń bliskiego zasięgu, których używanie nie wymaga uzyskania pozwolenia" pkt 1.1).
  10. Witam, Zgodnie z prośbą wrzucam linka do (najsłynniejszych) map lotniczych Jeppesena (tzw. "Jepp charts" lub "Jepps"): https://sites.google...her/home/europe - zebrane w jednym miejscu mapy synoptyczne które pochodzą z: http://ww1.jeppesen.com/aviation/personal/flying-weather.jsp Pozdrawiam, pandominox
  11. Witam, Zgodnie z obietnicą, kolejna część relacji z niedzielnych akrobacji: http://youtu.be/vgZIfZi7Sro Pozdrowienia, pandominox.
  12. Witam, Pierwszy filmik z niedzielnych akrobacji, kolejne będą sukcesywnie dodawane, więc stay tuned http://www.youtube.com/watch?v=-0-B3qri4d4 Pozdrawiam, pandominox
  13. no to kredki... hmmm a jakie są teraz alternatywy?
  14. Jak napisałam w pierwszym poście: więc w trybie NORMAL (sprawdzone, świeci się czerwona, a nie czerwono-żółta dioda tj. "pomarańczowa"), a mimo to mam te objawy i to wyłącznie przy serwach HS-81, serwa HS-55 nie zachowują się tak dziwnie. Pozdrawiam, pandominox.
  15. Witam, Mam następujący zestaw: dwa serwa HS-81 Hiteca podłączone do odbiornika Futaba R6208SB, sterowanego przez nadajnik Futaby T8FG Super. Całość jest zasilana regulatorem EMAX 50A (UBEC 3A/5V). Po włączeniu zasilania, gdy regulator przechodzi procedurę testową (pika sobie trzy razy wskazując na liczbę cel w aku, i następnie plumka radośnie że wszystko jest ok), wtedy wspomniane serwa wariują tj. zaczynają drżeć i dopiero gdy ruszy się drążkiem to przestają. Czasami jedno z serw przestaje drżeć w momencie gdy zakończy się procedura testowa regulatora, natomiast drugie drży aż do momentu ruszenia drążkiem. Zauważyłam, że zdarza się to również później, np. przy ruchu, szczególnie blisko neutrum. Serwa są nowe; aparatura oraz odbiornik również, sprawdzone, działające. Serwa były sprawdzane w następujących konfiguracjach: na wszystkich kanałach odbiornika po kolei - drżą niezależnie od wybranego kanału z innym regulatorem (EMAX 35A BEC) - drżą z innym odbiornikiem Futaba R617FS - nie drżą Inne serwa HS-81, które posiadam i które są dobre, równiez tak samo się zachowują z odbiornikiem R6208SB (a z R617FS wszystko jest ok). Serwa HS-55 podłączone do w/w zestawu - nie drżą wcale, zachowują się poprawnie. Napięcia podawane przez odbiornik R6208SB wynoszą 5,20V więc w granicach normy (do 6V). Odbiornik pracuje w trybie analogowym (nie w cyfrowym). Pytanie dotyczy przyczyn tak dziwnego zachowania serw, może ktoś spotkał się z podobnym objawem dla w/w konfiguracji? Może to kwestia jakiś ustawień w nadajniku - może odbiornik jest zbyt czuły w stosunku do czułości serw, które mogą być gorszej jakości w stosunku do sprzętu i standardów Futaby? Może zmienić krzywą Dual Rate (w T8FG) dla kanałów tych serw, aby zmniejszyć (załagodzić) czułość? Pozdrawiam, pandominox.
  16. Rozglądam się za tym modelem: http://www.nastik.pl...bec-p-3332.html (czyli nie wersja Budget) A jaka jest zatem alternatywa? Osobny BEC dla zasilania odbiornika z serwami, więcej niż 3A? Bo ten z linka powyżej ma wbudowany 5V/3A i mocniejszych wbudowanych nie widziałam (domyślam się, że te 3A to prąd chwilowy?) Pozdrawiam, pandominox. PS. W zasadzie, te dwa dodatkowe serwa (nadmiarowe w stosunku do specyfikacji regulatora) to serwa klap a zatem nieużywane podczas lotu ciągle, a jedynie podczas lądowania. Skoro nie są wykorzystywane przez cały czas to czy należy się nimi przejmować aż tak bardzo (pod kątem możliwości BECa w regulatorze)?
  17. EPG już dawno złożony i oblatany w zeszłym sezonie Tym razem składa się coś większego... A wracając do głównego nurtu wątku o regulatorach, to czy lepiej wybrać wersję regulatora Emax 40A z BEC czy UBEC? Przeczytałam, że UBEC mniej się grzeje w porównaniu do BEC, a czy poza tym jest jeszcze jakaś praktyczna różnica (np. bardziej stabilne zasilanie, itp.) że warto właśnie wybrać UBEC aniżeli BEC? Latać FPV póki co nie będę, więc ewentualne zakłócenia z UBEC nie są dla mnie decydujące przy wyborze. Pozdrawiam, pandominox.
  18. Witam, Mam pytanko - czy regulator EMAX 40A (wersja z BEC lub UBEC 3A/5V) wytrzyma następującą konfigurację: - silnik EMAX GT2812/08 (ze śmigłem 10x6) - 4x serwa HS-55 (lotki + klapy) - 2x serwa HS-81 (SW+SK) - odbiornik Futaba R6208SB Wszystko zasilane pakietem Li-Po 3S 2250 mAh (30C). Czy BEC w regulatorze dostarczy odpowiednie zasilanie dla odbiornika i podpiętych serw czy jednak konieczny jest zewnętrzny BEC? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam, pandominox
  19. O dziękuję za namiary! Jeżeli wolno spytać: jak długo trwała naprawa? jaki był koszt takiej naprawy? czy wiadomo było, który element uległ uszkodzeniu? Z góry dziękuję i pozdrawiam, pandominox.
  20. Witam, I jak skończyła się historia z aparaturą? Czy udało się naprawić (np. spalił się tylko jakiś oporniczek czy kondensator, który udało się wymienić) czy jednak poszedł cały układ nadajnika? Pozdrawiam, pandominox
  21. Grunt, że ostatecznie zguba się znalazła! Ale faktycznie miałeś niebywałe szczęście i nosa, bo sytuacja - można rzec - była prawie beznadziejna! Pozdrawiam, pandominox.
  22. Witam, Przyznaję, pogrom tego dnia był niesamowity - na 6 modeli w powietrzu, 4 ze stratami. Nasz Phoenix (a.k.a. "latająca neonówka") na szczęście przeżył, ale rączki aż się trzęsły podczas lotu z takim obciążeniem psychicznym Co do Skywalkera - szczerze współczuje; podobnie również do Mateusza myślę, że moduł GPS mógł gdzieś w powietrzu odpaść i niekoniecznie musiał upaść w miejscu, w którym spadła cała reszta... Na koniec sezonu to chyba warto by było się przejść po tych całych polach z wykrywaczem metali, to myślę że wszystkie zguby by się znalazły; póki co, szukanie "na oko" w wysokiej trawie małych części to nie lada sztuka (nie wspominając o znalezieniu już czegokolwiek wielkości paczki zapałek)! Cóż, takie życie modelarza... Pozdrawiam, pandominox
  23. Witam (i pozdrawiam) wszystkich z silesia aero team Zamieszczam obiecany filmik z szybowania w chmurach - w roli głównej ten sam Easy Glider Pro (użytkownika MGJ) parę dni wcześniej, rozmarzony i nieświadomy jeszcze tragedii jaka go miała spotkać (o czym świadczy filmik w poście powyżej)... Pozdrawiam, pandominox PS. Trzymamy kciuki za szybki powrót do pełnej sprawności Easy Glidera :rotfl:
  24. Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Modelarstwem interesowałam się już od dawna, ale dopiero teraz znalazłam czas i okazję do tego by praktycznie (tj. aktywnie) latać. Do zdobywania doświadczenia "modelarsko-lotniczego" wykorzystuję dwa modele motoszybowców - kultowego Easy Glider-a Pro oraz Phoenixa TW-742 (i oczywiście symulatory ). Jestem dopiero na początku drogi do "modelarskiego nieba" więc sporo nauki przede mną, ale to właśnie jest w tym najfajniejsze Pozdrawiam, pandominox. PS. Pierwszy oblot w życiu miałam z podwójną asystą: z ziemi (za co serdecznie dziękuję modelarzom z s-a-t) oraz z powietrza w postaci bociana, szybującego wraz z modelem (niesamowite uczucie).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.