Skocz do zawartości

jeziorek74

Modelarz
  • Postów

    71
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jeziorek74

  1. Klapy na kablu Y, to chyba w tym modelu niewykonalne, bo każda para klap pracuje w dwóch płaszczyznach i sporo czasu zajęło mi znalezienie takiego punktu na skrzydle, w którym obie klapy wychylają się tak samo. A zsynchronizowanie 4 klap-każda pracująca w innej płaszczyźnie ? :twisted: Lotki też chcę mieć niezależne, bo nie wiem jak się to wszystko będzie zachowywało w locie. Hamulce aero będą pracowały razem z klapami - nie jest to super rozwiązanie i nie odpowiada oryginałowi, ale muszę ograniczać masę między innymi poprzez stosowanie prostych rozwiązań. W tej chwili montuję gniazdo do połączeń przewodów skrzydła i kadłuba. Skleja się też bomba i opracowywany jest sposób wypuszczania bomby. Fotki wrzucę po zakończeniu tego etapu... Wstępnie podłączyłem wszystko i pomiksowałem kanały.Wygląda to tak: CH1 - prawa lotka CH2 - SW CH3 - napęd CH4 - SK CH5 - prawe klapy + aero CH6 - lewe klapy + aero CH7 - lewa lotka CH8 - bomba CH9 - może kiedyś aero ? Mix 1 - lotki Mix 2 - klapy ustawiane pokrętłem Hov Pit - dzięki temu mam płynną regulację klap. Co do mix-2 - przyznam, że nie umiem ustawić klap tak, żeby działały na przełączniku dwupozycyjnym i stąd pomysł regulacji pokrętłem. I pytanie laika: Nigdy nie stosowałem jeszcze klap, więc powiedzcie mi czy SW też trzeba w jakiś sposób zmiksować z klapami ? Bo jakoś chyba trzeba zrównoważyć wznoszenie modelu spowodowane wychyleniem klap?
  2. Prace powoli idą naprzód... Stukas "stracił" część kadłuba... Zamontowany został regulator http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__18005__HobbyKing_Red_Brick_50A_ESC.html i silnik - w tej chwili ten http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=18969, ale raczej będzie E-max. A tu chłodzenie regulatora. Hamulce aero będą jednak zintegrowane z klapami, bo... brakło by mi kanałów w odbiorniku - lotki x 2, klapy x 2, napęd x 1, SW x 1, SK x 1, bomba x 1. Więcej nie ma w Turnigy... W tej chwili całość wraz z LiPO 2200 3S waży 730g, więc chyba do 1 kg nie dojdzie... CDN...
  3. Myślałem o tym i będzie to rozwiązanie ostateczne, jeśli nie wymyślę nic innego. Silnik będzie chyba ten http://riku.pl/produkt/5896/emax-bl2220/07/&id_kat=617&kat=617 - pod warunkiem, że się pojawi w sprzedaży lub pewien kolega mi go użyczy (prawda Piotrze ) Rozważam też wariant drugi http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=18969, tyle, że będę musiał dokupić pakiet 4S. Wszystko się zmienia w trakcie budowy, bo początkowo nie przewidywałem tak zaawansowanego stopnia "umakietowienia". Myślałem, że wszystko wyjdzie góra 800g, ale teraz mam nadzieję, że w 1000 g się zmieszczę... Co do klap, to Twoja wersja to G, która nie posiadała hamulców aero. W moim wypadku, gdybym chciał wszystko napędzać oddzielnymi serwami, miałbym po 4 serwa na każdym skrzydle - po 1 na lotki, po 2 na klapy i po 1 na hamulce aero.
  4. Stukas dostał napęd SK i SW. Podziurawiłem też skrzydło na napędy lotek i klap, ale paczka z serwami jeszcze w drodze, więc na razie dziury puste. I teraz prośba o podpowiedź. Pomóżcie mi rozwiązać napęd dodatkowych klap z przodu - wiadomo do czego służyły. Chciałbym żeby też się wychylały, ale muszę to zrobić lekko, bo coraz bardziej boję się o wagę. Mam zamiar zamontować jedno serwo w środkowej częsci skrzydła i za pomocą odpowiednio wygiętych popychaczy z drutu 1-1,2mm napędzać te klapy.(wariant czerwony) Problemem jest jednak stopień skomplikowania takiego napędu. Drugi wariant (żółty) to zastosowanie miękkiego drutu w osłonie i wypychanie klap do przodu poprzez serwo zamocowanie maksymalnie z tyłu skrzydła (w ten sposób rozwiązny jest napęd steru kierunku w F22 Shumate'a). A może macie jeszcze jakiś bardziej prosty patent ?
  5. Motylastego chyba nie trzeba przekonywać Przy okazji też mu tutaj dziękuję, bo Toto był także moim pierwszym modelem I chyba trzeba by się naprawdę mocno postarać, żeby Totek nie chciał latać Udanego oblotu :wink:
  6. Normalnie w cenniku jest 229,00 zł. za same elementy EPP. Przy większych ilościach możesz negocjować Wiem o co chodzi, ale z braku szczegółowych planów, robiłem wszystko na podstawie słabych fotografii. Nie będzie chyba jednak problemów, bo klapy i lotki wychylają się bez problemów na jakieś 80st. w górę i 120 st. w dół. Z pewnością w czasie lotu nie osiągnę takich wychyleń Teraz już trochę trudno będzie to zrobić, bo od spodu przeszkadza sklejka mocująca skrzydło do kadłuba. Ale pomyślę... EDIT: No i pomyślałem Nie wiem czy będzie dobrze, ale z pewnością wzmocni skrzydła i podwozie. Sklejka 2mm łącząca obydwa żeberka, do których jest umocowany drut podwozia. I modyfikacja steru wysokości. Wspominałem, że mi się nie podoba, więc trochę przerobiłem. Teraz bardziej przypomina oryginał Poziomo: i wychylony:
  7. Na początku grudnia ubiegłego roku pan w czerwonym ubranku z białą brodą przywiózł mi kawałki EPP. Po ułożeniu ich obok siebie wyglądały mniej więcej tak: Przyszła więc pora na moją pierwszą relację - oby udaną. Jest to mój trzeci model samolotu po Toto-0 i Meserku ESA. Stukas pierwotnie miał powstać w tym samym celu, co ESA - do walk z kolegami, ale tak mi się spodobał, że w pewnym momencie zacząłem się do niego przykładać bardziej niż zamierzałem. W efekcie powstaje ni to duża ESA, ni to makieta, ale chciałbym, żeby był w miarę wiernie odwzorowany. Prace są już dosyć zaawansowane, więc przedstawię krótką fotorelację z ich postępu. Długość modelu bez napędu: - 870 mm Rozpiętość: - 1150 mm Model buduję w wersji R2 Trop snake lub B2 - wszystko zależy od wagi końcowej (wersja R2 miała dodatkowe zbiorniki pod skrzydłami). Wyposażony będzie w klapy i prawdopodobnie zwalnianą bombę (jeśli masa pozwoli). Podwozie stałe. Obawy mam co do masy modelu. Cała konstrukcja waży w tej chwili 300 g. Podliczyłem elektronikę - ok. 400 g, więc już mamy 700 g. A dojdzie malowanie i trochę dodatków wyposażenia. Czy to podwozie wytrzyma ? Trochę szlifowania: Skrzydełko do docięcia: Mocowanie podwozia: Ogonek, po małej przeróbce - niestety mocowanie SW standardowe jak w ESA i chyba je zmienię, bo sklejkowe prowadnice tutaj są tylko atrapą: Skrzydła będą odkręcane: Kombinacja lotek i klap: To, co mam dzisiaj: Do zrobienia od podstaw mam osłony podwozia, bo te z kompletu nie mieszczą się w wymiarach: No i czekam za elektroniką - niestety nadal status Processing
  8. A w ogóle ktoś lata FPV helikiem ? 1 km zasięgu to aparatura może i ma, ale ja moim Copterem 450 nie odlecę dalej niż 100m, bo i tak już wtedy ledwo można określić jego położenie względem nas. Poza tym, jeśli chcesz filmować, to zwróć się raczej w stronę wielowirnikowców, bo helikopterem umęczysz się, a i tak na stabilne filomowanie potrzebujesz dużego heli (klasy 550 i więcej). Co do samego latania helikopterem 6-cio kanałowym, to poza kilkoma wyjątkami, najpierw kilkadziesiąt godzin na symulatorze, a potem w powietrze. Chyba że zaczniesz od Lamy, to te kilkadziesiąt zmniejszy się do kilkunastu. No i następna sprawa - koszty. Każda kraksa helikopterem sporo kosztuje i rośnie wraz z wielkością modelu. O ile w przypadku Lamy jest to kilka-kilkanaście zł, to w wyższych modelach jest to już kilkaset złotych za jedną niewielką kraksę.
  9. d.a.r.o. i ppompka - wielkie dzięki. O to właśnie chodziło Teraz mam pełny zakres ruchu. Może przestanę rozbijać Toto0 Dzięki za cierpliwość - szczególnie dla młodszego kolegi
  10. Jak dam gaz na full i włączę pakiet, to mam 2 piknięcia 5 sekund przerwy i melodyjka. I w tym momencie cokolwiek nie zrobię, to regiel jest w trybie programowania i czeka na potwierdzenie 1 (off) lub 2 (on) piknięć od hamulca - i muszę któreś wybrać dając drążek do góry lub odłączyć pakiet, bo będzie pikał w nieskoczoność.
  11. Nie. Ustawiałem różne warianty - 120-40; 40-120; 120-120 i nieznacznie tylko się zmienia A co oznacza parametr ACC ? Krzywa jest u Ciebie liniowa ? Sorki za nawał pytań, ale chcę kupić osprzęt do drugiego samolotu i pewnie muszę poszukać innego regla, żeby sytuacja nie powtórzyła się. Przełączyłem apkę w tryb heli i próbowałem na tym reglu uruchomić silnik. Okazuje się, że też nie startuje od razu, tylko od jakiejś 1/3 drążka. Następnie zmieniłem krzywą gazu i nawet jeśli w dolnej pozycji ustawię 100%, to silnik i tak rusza od połowy drążka. I skończyły mi się pomysły... Trzeba chyba będzie zakupić nowy inny regulator i sprawdzić...
  12. Niestety - bez efektu... Tzn dając na max 120%, o jakieś 0,5mm wcześniej włącza mi się silnik, ale nadal praktycznie w połowie... Nawet, jak dam na full, to tylko nieznacznie wcześniej i z większymi obrotami uruchamia mi się silnik. Wygląda to tak, jakby w apce albo na reglu była ustawiona jakaś martwa strefa. I jeszcze jedno - jakie macie ustawienia w opcji THRNEEDL. Czy to jest krzywa gazu ? Bo nie bardzo wiem do czego to przyłatać... I co ten skrót znaczy ?
  13. Marcus - Niestety E.POINT mam 100% na obu kierunkach. ppompka - umiem programować regiel - znam piknięcia, ale nic mi to nie daje, bo nie wiem, który parametr może wpływać na takie działanie silnika. To, że helik działa poprawnie, nie znaczy, że to nie problem w ustawieniach apki. Nie wiem jak jest w innych, ale w Turnigy nawet trymery są niezależne dla poszczególnych zapisanych modeli i są pamiętane ostatnie ustawienia. Mogę ustawić trymery dla modelu1, a jak przełaczę na model2, to aparatura pamięta ustawienia modelu2. Jak wrócę do modelu1, to mam znowu ustawienia zrobione dla modelu1.
  14. Z pewnością masz rację. Też podejrzewam regulator, wiem jak się go programuje, tylko którą opcję w nim zmienić ? Mój błąd - nie podałem wyposażenia - mam taki zestaw http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=4713.
  15. Witajcie. Posiadam aparaturę Turnigy TGY9X i mam problem z jej ustawieniem. Używam jej do lotów helikopterem COPTERX CX450 i w tym wypadku nie mam żadnych problemów. Jednak odkąd zbudowałem Toto-0, nie mogę prawidłowo ustawić drążka gazu w trybie samolotu. W pozycji od minimum do neutralnej nic się nie dzieje - po prostu gaz jest na 0. Dopiero od neutrum do maksimum mogę używać gazu. W opcji DISPLAY pasek przesuwa się prawidłowo, więc to raczej nie wina sprzętu, tylko ustawień. Jeśli ktoś miał podobny problem i zna rozwiązanie, proszę o pomoc, bo ciężko się lata używając tylko połowy drążka.
  16. To mi przypomina metodę liczenia owiec w stadzie przez pewnego bacę: wystarczy policzyć wszystkie nogi, głowy i ogony i podzielić otrzymany wynik przez 6. Proste? :twisted: Nie, bo musisz wziąć pod uwagę kąt, pod jakim patrzysz na owcę i pochylenie płaszczyzny - jeśli będzie przodem do ciebie w poziomie, to widzisz tylko 2 nogi i głowę, jeśli tyłem - dwie nogi i ogon itd.. :devil: :rotfl:
  17. Dociążąnie w takiej zabawce tylko skróci jej lot. Napewno jest możliwość regulacji długości snapów. Poczytaj w instrukcji.
  18. Musiałbyś chyba celowo helikiem walić w beton, żeby ramę węglową złamać. Mój Copter po niezliczonej już ilości kretów ramę węglową ma nienaruszoną. Łamie się belka ogonowa, podwozie plastikowe (odkąd mam alu przestało się łamać), plastikowa płyta podłgowa (po potężnym krecie), gną się wały i szpindle..., ale rama nietknięta A aluminiowej ramy, tak jak pisał LeszekJ, nie dasz rady idealnie wyprostować. A wierz mi, w heli jest to bardzo ważne. Samolot leci tylko w jedną stronę, a heli - w tą, w którą go pochylisz, więc jesli będzie coś krzywe.... Heli 450 raczej mało nadaje się do filmowania - wibracje, zakłócenia i stosunkowo niewielki udźwig. Do FPV raczej kup Betę 1400 lub jej klona, tudzież inny model np. Ursus, który jest właściwie po to stworzony.
  19. Nie bierz tego, co podałeś, bo rama alu szybko się pognie po kretach. Jeśli chcesz kit, to polecam to http://www.ehirobo.com/shop/product_info.php?cPath=334_174&products_id=5579. RTF-y też tam są, ale słabe LiPO, słaba ładowarka i słaba aparatura. KDS-y które koledzy proponowali, też warto wziąć pod uwagę. Inna sprawa to taka, że koszty zakupu helika to dopiero początek. Raczej nie ma szans, żebyś nie zaliczył kreta, więc nawet jeśli kupisz RTF-a, to od razu kilka belek, wałów, szpindli, kompletów łopat i podwozia. Wymagana dobra ładowarka i LiPO 2200mAh 30-40C, dobre śubokręty, kątomierz do łopat, przyrząd do ustawiania tarczy itd... Aparatura Turnigy TGY9X wystarczy w zupełności, a sprawuje się świetnie. Na wszystko, nawet kupując w HK, raczej nie wydasz mniej niż 1300-1400 zł. I przede wszystkim symulator - nawet nie zaczynaj z helikopterem 6CH bez prób z symulatorem. 450 to nie Lama i nie będzie sam wisiał.
  20. Witam wszystkich. Mam na imię Paweł, mieszkam mniej-więcej w połowie drogi między Kaliszem i Sieradzem. Do niedawna zajmowałem się tylko modelarstwem kartonowym, ale w grudniu 2010 r. miałem styczność z helikopterem Lama V4 i zaczęło się... Najpierw Lama, potem Solo Pro V2, następnie CopterX CX 450 i przyszedł czas na samolot. Na ukończeniu jest Toto-0 Motylastego... A potem - zonaczymy. Pozdrawiam Wszystkich i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.