No to proszę +2.
Ale myślę, że to nie jest potrzebne, jak powiedział kiedyś pewien doświadczony modelarz: „Ładne modele ładnie latają”, więc ja nie wiem, po co ta cała panika, Korsarz poleci tak jak wygląda.
Od razu widać modelarza redukcyjnego: szpachla, sido... Z odległości kilkudziesięciu metrów i tak nie widać szczegółów, a im więcej pracy i serca włożysz w budowę, tym większy ból będzie towarzyszył rozbitemu modelowi.
Tylko taśma, a żeby było ładniej to kolorowa, latającą makietę zrobisz sobie jak nauczysz się latać :wink:
Ja też na początku mojej drogi modelarskiej stosowałem takie rozwiązania, najczęściej kostki elektryczne http://sklep.avt.pl/p/pl/486764/kostka+elektryczna+x12+r8-2mm+450vac15a+f0-5-4mm2+pa66.html , pewnie w większości domów leżą gdzieś w szufladzie.
Może nie wygląda modelarsko, ale w locie i tak nie widać.
Pozdrawiam
I ja pochwalę się swoją deltą:
Zrobiłem według planów depronowego Pibrosa, powiększając wymiary do rozpiętości 100cm.
Waga: 524g
Bardzo fajne latadło, nawet szybko lata.
Jeszcze film:
Jakość taka sobie, ale kręcony aparatem.
Pozdrawiam
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.