kerimil

Zakupiłem kamerkę w bryloku - DVK808 Wyglądają one tak Jak się okazało jest cała masa różnych wariantów tych kamerek i niektóre są lepsze niektóre gorsze. Producenci najczęściej nie podają nazwy modeli, dopiero ten facet zaczął je klasyfikować i porównywać >> http://www.chucklohr...808/index.shtml Niektórzy sprzedawcy na ebay podają nazwy modeli według jego klasyfikacji - w polsce jeszcze się nie spotkałem Wydałem raptem 30PLN. Mój model określiłem na numer 9 ww klasyfikacji. 3 filmy, na jednym widać zakłucenia i zgubiło chwilkę filmu. 1. Duża wysokość - widać że pod koniec zgubiło paręnaście sekund filmu 2. Niska wysokość i szybkie skręty. Poleciałem tak żeby sprawdzić jak kamerka sobie radzi z filmowaniem czegoś takiego. Szału nie ma ale jak się zwolni to nie wygląda już źle. Na filmie widać przez ułamek sekundy zająca, który siedział sobie odemnie jakieś 10-15 metrów i zupełnie ignorował mnie, samolot i psa. 3. Znowu duża wysokość, tym razem nagranie bez problemów. http://youtu.be/T-3iOzQTU3g

Zrobiłem mały research w tym kierunku i najwyraźniej niektóre umożliwiają podgląd w czasie rzeczywistym BEZ nagrywania. Wydaje się to być ciekawa alternatywa dla małych monitorów, których ceny czasem zaczynają się od 150-200 PLN za 7 cali. Są co prawda czasem okazje używanych na alledrogo po np 50 PLN, ale to trzeba mieć szczęście. Pytanie co jest bardziej niezawodne ? 1. grabber z laptopem albo netbookiem 2. klasyczny wyświetlacz Wynikałoby że opcja numer 2 ma minimalną przewagę pod tym względem. Inna sprawa, że tak czy inaczej trzeba się liczyć z możliwością utraty podglądu, oraz to, że laptop zawsze znajdzie zastosowanie - choćby do ardupilot.

Zapytam o ten video grabber bo sam na to wpadłem po przemyśleniach (swoją drogą ciekawe że ludzie wpadają na te same pomysły) - Czy video grabber działa tylko do nagrywania czy też może po prostu funkcjonuje w systemie jako taka kamera USB. Tzn konwertuje z chincha ale komputer widzi to jako kamere USB ?

Teraz na szybko linka raczej nie odkopie linka, ale na logikę ma to sens. Jeśli dwie warstwy depronu/styro mogą imitować skrzydło to lotka na górnej powierzchni bardziej je kształtem zbliża do tego przekroju z reflexed mean line/ostrzem uchodzącym do góry niż kiedy jest na dolnej powierzchni. Zwichrzenie jest opcją ale chyba bardziej skomplikowaną w wykonaniu. Koniec z końcem wychodzi, że będzie trzeba sprawdzić empirycznie.

Nie chodzi o spoilery ani o zwichrzenie. Chodzi o ogólny obrys przekrój skrzydła - układ w którym ostrze uchodzi do góry bardziej niż normalnie. Przykład tutaj - chodzi airfoil with reflexed mean line -> http://www.mh-aerotools.de/airfoils/flywing1.htm Spotkałem się z opinią że efekt takiego przekroju można uzyskać montażem lotek na górnej części płata (zakładając że stosujemy arkusz depronu/styro to ma on jakąś grubość prawda - wiec punkt montowania elevonów ma pewien wpływ ) @stema Też bym wolał, żeby to język polski był linugua franca, ale rzeczywistość jest inna. Można używać polskich odpowiedników jeśli je się zna. Ja znam nazewnictwo po angielsku a po polsku nie - i to w wielu dziedzinach. To stopiono robi się normą i pozostaje się pogodzić z tym. Można próbować na siłe coś spolszczać, ale to droga donikąd.

No i pare prób na sucho było. Generalnie wymiary podobne do orginalnej delty w 120minut, ale materiał na stanie to sztywny arkusz mocnego styropianu 100 X 50 X 1.5 (jest sens czy lepiej kupić depron ?). Wymiarowo i wyważaniem sprawdziłem że bez wyjścia poza obrys do przodu na dobre 20 cm trudno będzie utrzymać punkt ciężkości tam gdzie być powinien. Śmigło z przodu troche by dało ale obawiam się, że będzie bardziej narażone na uszkodzenia Wyposażenie mam ze standardowego Pioneera 1400 i tu istotna kwestia się pojawia... Powierzchnia nośna to będzie przyzwoite 50 dm2 - prawie dwa razy tyle co w pionieerze. Czy to przesada ?

@robertus Jestem tego świadom. Probowałem modelować to w pewnym symulatorze (kerbal space program nie zabijcie mnie za to ) i samodzielnie z kawałkiem styropionu. W obu przypadkach musiałem wyjść do przodu poza obrys skrzydła jak na filmie by mogło to funkcjonować i CG było wystarczającą przed CP. W próbach na żywo miałem zwyczajnie listewkę przyklejoną od spodu do kawałka styro i wystającą dobre 40cm plus. Parę prób i udało się uzyskać dobre szybowanie. Być może to jest rozwiązanie - mocno wzmocniony wystający dziób, napakowany pianką dla amortyzacji nawet mocnych kretów i ochrony pakietu. Jedyna nurtująca kwestia to charakterystyka wchodzenia w przeciągnięcie - z anglojęzycznych stron wiem że można temu zaradzić montując lotki na górnej powierzchni skrzydła uzyskując tym właściwy kształt. Sorry za troche chaotyczny wątek, ale tak sobie głośno myśle, planuje i analizuje.

Śmigło pchające. Najlepiej było by z tyłu ale zależy jak rozłoży się masa - z tego co się orientuje w bez ogonowcach CG wypchnięte jak najbliżej przodu jest ważne. Porobie przymiarki na sucho - jak zobacze że trudno będzie przepchnąć je wystarczająco do przodu to najwyżej przerobie. Bo to w sumie taśma styropian i listewki a tego mam na kilogramy.

Hmm no chyba zrobie design jaki podałem w pierwszym poscie wątku a jak nie wyjdzie albo będzie miał słabe charakterystki to zrobie deltę. Przynajmniej materiał na to drogi nie jest.

Przyznam że deltę w 120 minut widziałem - jedna rzecz która mi się nie spodobała to prędkość. Z tego co czytałem i widziałem delty są raczej dość szybkie. Wolałbym coś wolniejszego. Pytanie czy ta delta w 120 minut w większej skali będzie miała niższą prędkość przeciągnięcia ??

Witam, Chciałbym spróbować zrobić swój pierwszy samodzielnie zbudowany samolot. Mam już troche doświadczenia na Pioneerze 1400 no i czuje ze czas zacząć samodzielnie coś złożyć. Interesuje mnie latające skrzydło. Robiłem troche research'a na angielsko języcznych stronach i takie modele się pojawiają czasem, ale dla pewności spytam tutaj... Czy taki układ ma szanse poprawnie latać ?? LINK do projektu ->> http://j.mp/1li9anP Oczywiście konkretne wymiary w tej chwili nie są super istotne, chodzi mi o to czy z pewnymi modyfikacjami (pionowe stabilizatory na końcówkach skrzydeł, lotki na górnej powierzchni skrzydła) taki model (proste skrzydła) ma szanse poprawne latać ?? W domyśle chodzi mi o w miarę proste latające skrzydło, które było by slow flyerem. Jeśli ktoś może mi ewentualnie zasugerować w miarę prosty konstrukcyjnie projekt latającego skrzydła, który jest slow flyerem to byłbym bardzo wdzięczny

Pierwszy lot fpv, a w zasadzie nie tyle fpv ile camera on board, ale kiedyś zbiore na poprawne FPV. Stary kom ledwo sie zmiescił ale plus taki ze mogłem dane gps zebrac. W skrócie: pioneer1400 aparatura Turnigi9x Samsung galaxy mini2 jako kamera Wiem ze moglem kupic miniaturowa kamere na alledrogo i tak bym zrobił gdybym to zaplanował, ale że kuzyn ma troche przestrzeni i pogoda ładna była to spróbowałem. No i tyle gadania - poniżej filmik http://youtu.be/rj121UnnioM Masa fona robi swoje - normalnie lata bez problemu dużo wolniej

no jak to pierwsze loty to podziwiam

Jeśli chodzi o kompresory lodówkowe to już jakieś 5-6 zmodyfikowałem w przeciągu ostatnich 8 lat. Co prawda nie do aerografu tylko czegoś zupełnie innego. No tak czy innaczej chętnie odpowiem na jakieś pytania na ich temat. Pare filmów o tym jak wygląda taki wycięty z lodówki kompresor i jak sprawdzić czy uzwojenia w kompresorze są ok.

Jakie niedopowiedzenia ? Wspomniałem że na wifi da się dużo wyciągnąć - rekord to chyba 304km, wspomniałem że sam korzystałem z połączenia na większą odelgłość i była ona równa 1km. Oczywiście w użyciu była yaga po mojej stronie. (dodam że to nie jest nic niesamowitego dużo tzw. dostawców tak robi - znam z doświadczenia miejsca gdzie link był na ponad kilometr z kawałkiem) Potem dodaje że realistyczne jest może 200-300 metrów - co jest prawdą z anteną kierunkową (yaga, canteena i na siłe patch). I na koniec jeszcze podsumowywuję że wifi nie jest w ogóle praktyczne do takich zastosowań.

wifi może mieć duży zasięg - isntnieją połącznenia wifi na odległość 80 km i więcej (sprawdzicie w wikipedi). Często małe lokalne sieci tzw. radiowe przesyłają po wifi a nie po sensowniejszej do tego technologii jak np. wimax. Osobiście sam kiedyś korzystałem z tego i antena była praktycznie dokładnie 1000 metrów ode mnie. Realistycznie sądze żę można na samej dobrej antenie w stacji bazowej wyciągnąć sensowną siłę sygnału na jakieś 200-300 metrów, ale to i tak nie lepiej niż standardowe rozwiązania. Zwłaszcza że normalne nadajniki nie muszą nawiązywać połączenia za każdym razem jak na chwilę je utracą. No i dochodzi kwestia zakłóceń - pasmo 2.4Ghz jest dość ostro eksploatowane, już sam fakt że większość aparatury działa w podobnej częstotliwości jest problemem

Z tego co się orientuje odbiorniki mają najczęściej wyjście composite video po kablu RCA. W tabletach takiego wejścia się nie uraczy więc zapomnijcie. Ale nawigacje mają wejście video in do kamery cofania. Prawdopodobnie najtańszym dostępnym ekranem LCD z wejściem video in jest właśnie nawigacja. Zdobycie tanio nie powinno być trudne - byle duży ekan i wejście było. A jak jeszcze się do czegoś innego przyda to tym lepiej.

Model miał parę błędów - po pierwsze źle wyważony - ciężarki po jednej stronie wklejone. Druga sprawa jedno skrzydło (też po tej samej stronie!!) ktoś zalał masą kleju - ten wycięty kawałek gdzie idzie kabel od serwa i bagnet. Przez ten nadmiar kleju w tym kanale bagnetu węglowego lekko złamałem go przy wkładaniu - efekt ?? skrzydła wyginały się w locie bardziej niż powinny. Dodać do tego wiatr przy pierwszych lotach i nie dziwne ze były głownie krety. Wszystko poprawiłem, cg idealnie zrobiłem i teraz jak po sznurku idzie Jakby nie błędy i niedociągnięcia 'fabryki' to od razu bym śmigał tak jak teraz. Wniosek - zanim sie zaczniesz zastanawiac co nie tak z twoimi umiejetnosciami sprawdź czy coś nie sp######## z modelem

Interesuje mnie właściwy wykłon i skłon. Teoretycznie na stronach widziałem dyskusję ale za cho#### nie jestem w stanie określić czy jest w porządku. Fotki poniżej Bez trymowania model lekko ściąga mi na prawo - chodzi tu o angielskie 'roll' (zapomniałem jak to po polsku się nazywa więc chodzi o obrót w tej płaszczyźnie w prawo)

NIe wiem czy właściwy dział na pokazanie pierwszego modelu i ogólne nudzenie, ale najwyżej modzi przeniosą ;-) To mój pierwszy samolot RC, do tematu zabierałem się od dawna. W sumie od jakiegoś 1.5 roku wiedziałem że to musi być coś jak klon multiplexa - była tylko kwestia jaki model i czy ARTF czy RTF. Parę osób się radziłem (special thx dla zefirka za irytujące PMy), wybór padł w końcu na RTF bo bałem się, że będę się tak zastanawiał całe miesiące. Sklep wybrałem i kupiłem, wziąłem jeszcze ładowarkę 230V - co ciekawe w trakcie rozpakowywania i kręcenie filmu z unboxingu zorientowałem się że sklep dał DWIE ładowarki na 230V. Kontaktuję się ze sklepem i informują że mogą wymienić, ale trzeba przesłać poleconym. Olałem za dużo roboty, ale sklep olał też moje pytania o to czy dodają na 230V w standardzie czy po prostu ktoś błędnie spakował. Do dziś nie wiem a filmik z unboxingu zamierzam wrzucić, więc może ta nie wymieniona firma skojarzy ;-) bo nie wiem co powiedzieć w dalszej części filmu. Model złożony w dwie godziny - trzeba było trochę poprawiać bo zrobiony kiepsko. Przy pierwszym locie 10 sekund lotu i upadek i tak w kółko. Zorientowałem się że model nie jest idealnie wyważony i jest problem z wiatrem. Ale byłem niecierpliwy to po krótkiej przerwie zacząłem od nowa. Wszystko ok aż wzbiłem się na jakieś 40 metrów - na stockowym śmigle i przy moim braku skilla zaczął stopniowo się oddalać z wiatrem. Ostro walnął w słup betonowy przy pikowaniu i co ciekawe uszkodziło się tylko śmigło. Praktycznie 300 metrów dalej i bez line of sight z modelem. Kupno śmigła poprawienie wyważenia i drobna naprawa obudowy silnika i jest ok. Z dobre 30 minut lotu dziś pod wieczór i już jest ok - przynajmniej sam ląduję wtedy kiedy chce a nie kiedy gleba zbliża się do modelu czy na odwrót :-D Fotki po zderzeniu ze słupem poniżej

Witam, 26 lat meżczyzna, z Polski. W zasadzie nie znam się na temacie - po to się zarejestrowałem by nie wybrać zlego sprzętu na początek.