Witam wszystkich
Jako że zostałem wywołany do tablicy - jestem właścicielem nieszczęsnych dwóch modeli
Postaram się podzielić spostrzeżeniami:
Podczas lotu Elipsoidem straciłem łączność dokładnie w momencie zaciągnięcia gazu śmigło się nie zakręciło za to usłyszałem komunikat o braku łączności z odbiornikiem
w drugim modelu przy dość dużej przelocie w dół zaciągnąłem szybko wysokość - model nie zareagował
po przeglądnięciu obu modeli nie znalazłem żadnej bezpośredniej przyczyny problemu - żadnego ewidentnie uszkodzonego elementu elektronicznego
Oba modele były w niewielkiej odległości, Elipsoid wylądował swobodnie, odruchowo w pierwszej kolejności odpiąłem akumulator ale po ponownym włączeniu model nadawał się do lotu
Anteny całe, w niezmienionym położeniu od dawna - model przelatał, jak Konrad wspomniał, już sporo godzin bez problemów (wcześniej na nadajniku Turnigy, a ostatnie kilkanaście lotów Taranisem
Przyczyny upatruję się albo problemem z nadajnikiem - ale bardziej feler tego egzemplarza a nie wadzie seryjnej (np zimny lut, pęknięta ścieżka)
albo problem z zasilaniem w modelu (kiepski akumulator przeciążony BEC ...)