Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'JJRC' .
-
Niedawno pojawił się nowy dron z silnikami BLDC, Jest to pierwszy "tani" dron z takimi silnikami. Cena ok. 110$, co jest nader atrakcyjne. Drona nabył mój brat, który się mocno rozczarował przygodą z SYMĄ. Nowy dronik jest napędzany 4-ma silnikami D1806 - 2280 KV. śmigła 6x4, ale są dostępne też opcjonalne 5x4 (lekko przycięte). Pakiet LIPO 2S (7,4 V) 1300 mAh. Fotka pożyczona z Gearbest.com Wielkość ok. 21 cm rozpiętości i 11 cm wysokości. Oryginalnie dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych, z czego obie są... czarne. Jak widać patent na kolorystykę imć pana Forda nie poszedł na marne. Kolorystyką różnią się tylko naklejki - zielone lub niebieskie. Brat wybrał zielony wariant. Na szczycie drona znajdziemy antenę GPS - niestety to Fake. Pod spodem zaś złącze do kamery, której jeszcze nie ma rynku, nadajnik zaś jest wyposażony w przycisk do przyszłego robienia zdjęć. Nadajnik duży, plastikowy, tandetny. Baterie 4xAA w koszyczku. Nie wróży to trwałości. Co można powiedzieć o samym dronie? Cena jest atrakcyjna, szczególnie, że dostajemy silniki BLDC. Niestety sterownik i regulatory są zintegrowane. Stabilizacja 6-cio osiowa, co dziś jest dość popularne. Robi beczki i pętle po 360* po naciśnięciu przycisku i wybraniu kierunku. Też dziś norma. Podświetlenie diodowe - niestety diody są małe, pojedyncze i bardzo słabo widoczne, szczególnie z boku. Deklarowany zasięg - 300-400 metrów (jeszcze nie testowany na taką odległość z braku dostatecznie dużego poligonu). Innych atrakcji brak. Widocznie budżet nie pozwolił nic więcej dodać. Czarny kolor pięknie osłabia widoczność na tle krzaków czy innego ciemnego tła. Pierwszą modyfikacją w modelu było spryskanie oczobitną farbką. Oprogramowanie drona działa dziwnie. Wygląda jak pożyczone z mini drona. Bardzo nietypowe bindowanie. Grzech główny - silniki pracują cały czas od momentu zbindowania. Nie można ich zatrzymać. Tzn. awaryjnie zatrzymać można - trymerem gazu. Ale zatrzymanie silników automatycznie wyłącza drona i trzeba na nowo go bindować. Jest to niebezpieczne (brat już sobie palce przyciął - bez obaw, odrosną ), a w wypadku zablokowania silników np. przez trawę - dron przestaje reagować na komendy. Bardzo dziwnie działa stabilizacja. Wygląda jakby oprogramowanie nie było dostosowane do silników. Dron reaguje bardzo gwałtownie, a czasami ma tendencję do wpadania w gwałtowną oscylację i kołysanie. Udało się ustalić, że dzieje się tak przy zbyt niskim poziomie gazu. Nie mniej, wprowadza to często zbędne zamieszanie. To co w nim fajnego? Dron ma naprawdę mocne silniki. Ich kontrolę ułatwia 3 stopniowy poziom czułości: Easy, Medium, Expert. Przy masie ok. 300 gram, ma ponad kilogram ciągu. Spokojnie dźwignie niedużą kamerę. Akumulator starcza na ok. 15 minut latania. Przy obecnych, niskich temperaturach nieco mniej, ale też mamy ponad 10 minut latania. W trybie Expert jest bardzo agresywny i szybki. Nieźle też radzi sobie z wiatrem. Na trybie Easy niestety wiatr sprawia kłopoty. Dron jest ospały i za słabo reaguje. Przez co nie zawsze daje radę podmuchom. Wymaga nieco wprawy w lataniu. Nóżki są bardzo sprężyste i dron przy mocnym przyziemieniu niestety się odbija i wywraca. Lądowanie wymaga wyczucia i precyzyjnego przyziemienia. Słowem typowy dronik do agresywniejszego i szybszego latania. Ale też mniej stabilny niż np. Syma X5 czy X8. Brak opcji powrotu jest dość przykry, jak dron odleci dalej, bo bardzo słabo widać jego orientację. Diody są bardzo źle widoczne - praktycznie tylko od spodu. Stąd i warto pomyśleć o kontrastowym i jaskrawym malowaniu orientującym. Oferta części na dziś dzień spora. Dostępne praktycznie wszystko - od śmigiełek po zapasowy nadajnik. Ceny w miarę sensowne. Choć silniki trochę drogie. Niestety wszystko trzeba sprowadzać bo nie ma jeszcze tego modelu w Polsce i części do niego. Jako platforma pod filmy czy FPV wydaje się zbyt narowisty i zawodny. Boli brak jakiejkolwiek formy awaryjnego powrotu do bazy. Ale jest to całkiem udany, średni dron do szaleństw i rekreacyjnego latania, za niewielkie pieniążki. Warto go rozważyć, jeśli np. planujemy zakup Symy czy podobnego Drona w okolicach 500 zł.
- 2 odpowiedzi
-
- bezszczotkowy
- dron
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: