Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'gotowy do lotu' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Powitalnia
    • REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
  • Modele latające RC
    • Latające RC
    • Modele elektryczne
    • Szybowce i motoszybowce
    • Modele akrobacyjne-3D
    • Modele akrobacyjne - F3A
    • Kombat
    • Makiety
    • Rakiety i rakietoplany
  • Napęd i elektronika
    • Silniki spalinowe
    • Elektronika
    • Silniki elektryczne
  • FPV
    • FPV - z lotu ptaka
    • Elektronika
  • Reszta
    • Od czego zacząć??
    • Warsztat
    • Różne
    • Modele lądowe i szkutnicze
    • Rynek modelarski
    • Imprezy i spotkania regionalne
    • Filmy modelarskie
    • Kraksa
    • Aerodynamika
    • PLANY
    • Symulatory
    • Modele redukcyjne.
    • nasze projekty-dokumentacje. pliki
    • Ogłoszenia Aeroklubu Polskiego
    • Przepisy dla modelarstwa RC
    • Konkursy
  • Hyde Park, sprawy forum...
    • Hyde Park
    • Kontakt z obsługą forum

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


WWW


GG


Skype


Skąd


Zainteresowania


Imię

Znaleziono 1 wynik

  1. Witam. Chciałbym się podzielić spostrzeżeniami na temat motoszybowca ASK-21 od HobbyKing, który zakupiłem jakiś czas temu z myślą o zastąpieniu wysłużonego już ASW-28 od Pelikana. Motoszybowiec jest w wersji Plug and Fly - sklejony i wyposażony w silnik, regulator oraz serwa. Wystarczy własny odbiornik min. 4 kanałowy z aparaturą i pakiet np: 3s 1500. W planach mam zainstalowanie kamerki wiec nie obeszło się bez modyfikacji. W pierwszej kolejności zrobiłem miejsce pod odbiornik RC w ogonie tak aby antenka wystawała pod statecznikiem. Praktycznie w każdym modelu standardowo umieszczam odbiornik w tylnej części modelu aby odsunąć go jak najdalej od regulatora, silnika i wszelkiej elektroniki. Mniej zakłóceń = większy zasięg. (Używam aparaturę Hitec Aurora9 + odbiorniki Optima 6, 7 i 9) Było trochę kłopotów z wywierceniem otworu na przewody bo korpus był już sklejony, ale jakoś się udało Nie wiem jak zachowuje się w locie i ile będzie można go obciążyć, ale tak na zaś zapakowałem w niego max. ilość przewodów (9szt - odbirnik jest 7 kanałowy ale dodatkowo ma oddzielne wejście na zasilanie bezpośrednio z pakietu oraz wyjście DATA do telemetrii ) Trochę usprawniłem sobie podpinanie zasilania do lotek - umieściłem je na zewnątrz - tak że przykręcam skrzydła bez motania się z upychaniem kabli. Wyszło całkiem nieźle a przede wszystkim jest wygodnie A z przodu przymocowałem niewykorzystywane na razie przewody do 3 kanałów odbiornika. Na razie nie wiem co do nich podepnę. Wszystko będzie zależało od tego jak będzie się sprawował w locie. Może kamerka z gimbalem abo FPV - kto wie Dzisiaj będzie oblot - bez wyważania. Jak wrócę dam znać Pierwsze koty za płoty Trochę wiało i szybowiec wyważany na oko - wetknąłem około 30g ołowiu i dwie nakrętki M24 przy samym silniku , pakiet 3s 1500 gaz do dechy i heja. Na standardowym wyposażeniu tj. silnik ? , śmigło 9x5, serwa ? , regulator 20A HobbyKing i pakiecie 3s - szybowiec wzbił się w górę całkiem żwawo. Na większej wysokości lot poziomy, trochę trymowania i w miarę dało się go opanować. Na pewno coś nie tak z wyważeniem bo bardzo nerwowo reagował na ster wysokości. Podejrzewam, że może jest za mały kont zaklinowania statecznika poziomego, ale nad tym będę się zastanawiał przy następnych oblotach jak nie będzie wiało. Motoszybowiec jest porównywalny do ASW-28 od Pelikana. Trochę cięższy, ma większą cięciwę skrzydła, większy statecznik poziomy i dużo więcej miejsca na akumulator i inną elektronikę. Lata szybciej i odrobinę trudniej mi się nim lądowało - większa prędkość przy lądowaniu powodowała, że musiało być więcej miejsca przy podejściu. Oczywiście nie był dokładnie wyważony i jest za wcześnie aby porównać go do ASW-28, jednak pierwsze wrażenie mam takie, że ten motoszybowiec jest odrobinę trudniejszy w sterowaniu niż mój wysłużony poprzednik. Myślę, że potrzeba kilkanaście lotów by bardziej precyzyjnie go ocenić, Po wylataniu około 40 minut tym motoszybowcem, wykonaniu kilku beczek, pętli, kilku lotach odwróconych ( na dużych wysokościach ) oraz około 15 lądowaniach, mogę go polecić jako pierwszy motoszybowiec. Na pewno jest bardziej odporny na niekontrolowane lądowania i szybkie przyziemienia od ASW-28
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.