Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'snapy' .
-
Krótko na wstępie: zacząłem przeszło rok temu od Wltoys V911s, zapragnąłem czegoś większego i kupiłem Belta CPX, który ponoć spadł z półki (stąd pęknięta kabina). NIESTETY nie zrobiłem zdjęcia zaraz po rozpakowaniu przesyłki - w takim byłem szoku... ? Szybko się okazało, że półka musiała wisieć bardzo wysoko... Rozkręciłem go do gołej ramy, wszystko wyczyściłem, wymieniłem kilka łożysk, belkę ogonową, łopaty, kabinkę i parę innych elementów. Wraz z modelem dostałem też trochę części, w większości zniszczonych, niektóre chyba od innego modelu. Generalnie pewnie to był bardzo nieopłacalny zakup, ale mam ogromną satysfakcję z samego rozkręcania, czyszczenia, smarowania klejenia itp. I radziłem sobie sam, myślę całkiem nieźle, dopóki nie dotarłem do momentu regulacji głowicy. Okazuje się, że popychacze i przeguby to jeden wielki bigos, na dodatek na winie. Część popychaczy ma fi 1,4 mm, część 1,6 mm. Snapy są dłuższe i krótsze, mają jakieś oznaczenia ("A", "B", "2", "3") i nie mam pojęcia, o co chodzi (wiem tyle, że mają stronę zewnętrzną i wewnętrzną, ale to gołym okiem widać, która ma większą średnicę i którą łatwiej wciskać na kulkę). Kulki do snapów też są różne, bo w prawdzie wszystkie fi 4 mm, ale jedne dłuższe (3,7 mm), a inne krótsze (3 mm). Dłuższe kulki wkręciłem tam, gdzie wg mnie przegub pracuje w największym zakresie, czyli na tarczy sterującej. Krótsze wylądowały m.in. na serwach, bo tam popychacze pracują prawie w jednej płaszczyźnie. Ale nie wiem teraz, co z tymi snapami. Kupiłbym jakieś, ale nie wiem jakie. Dłuższe, krótsze, na pręt 1,6 mm czy może zmienić wszystkie na 2 mm, bo takie są bardziej dostępne? Pomóżcie proszę.