Skocz do zawartości

Moje "nowe" stare motorki silnikowe.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żeby nie katować tego malucha i paru innych silniczków przed nim, jakiś czas temu wypiłowałem sobie taki mały sprytny kluczyk do rozkręcania takich małych motorków.

Narzędzie w zasadzie uniwersalne bo i tylny dekielek można wykręcić i nawet śrubki od biedy powykręcać.

Kluczyk wypiłowałem z "gotowca" , kluczyka dostarczanego razem z narzędziami do Dremela. Zawsze są w tych drewnianych skrzyneczkach sprzedawanych często z tarczkami i frezikami w Lidlu.

 

Każdy mały silnik z napełnianiem przeciw strumieniowym  można nim rozkręcić w prosty sposób i bez katowania.

Rozkręcałem tym gustownym kluczykiem nawet tuleję od Jaskółki i wszystkich ruskich OTMów.

Materiał  z którego jest wykonany jest dość solidny i daje radę.

Kluczyk przedłużyłem za pomocą odpowiedniej rurki aluminiowej. Wystarczy 70-80 mm długości.

Sprawdzone wielokrotnie.

Szczegóły na zdjęciu

A.C.

 

alag.jpg

  • Lubię to 2
  • Dzięki 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.