jandino Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Opublikowano 19 Kwietnia 2009 mam właśnie taki http://www.nowyelektronik.pl/searchsklep.php?mode=opis&nr=63247&Miernik%20tablicowy%20LCD%20200mV%203/5%20cyfry%20LCD%20%20VELLEMAN&nadkat=Przyrz%B1dy%20Pomiarowe&kat=MIERNIKI&nazwa=Mierniki%20Tablicowe
meloow Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2009 to daj taki http://www.nowyelektronik.pl/searchsklep.php?mode=opis&nr=72173&Miernik%20analog.volt.kwa.%2015V%20mini&nadkat=Przyrz%B1dy%20Pomiarowe&kat=MIERNIKI&nazwa=Mierniki%20Tablicowe
jandino Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Opublikowano 19 Kwietnia 2009 tak tylko to też nie takie proste bo obudowa zasilacza nie jest za duża a mój zasilacz to ATX 400W ten z tym dużym wentylatorem tak że nie za bardzo jest miejsce na tak duże mierniki
meloow Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Chciałem pokazać ową sporną zarówke 12V 50W wpiętą w linie +5V, króra to ma wywołać efekt cieplaraniany czy też marnować prąd , Jak widać wcale tak bardzo nie świeci.
Nergal Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Witka! W swoim zasilaczu zastosowałem patenty z tej strony. Troszkę zabawy z tym było ale warto. Zasilacz z fotek Marcina jest następny w kolejce do przeróbki. Ten mały PR-ek w lewym dolnym rogu płytki służy do podnoszenia napięcia-bez żarówek, rezystorów itp.Trzeba tylko wyłączyć zabezpieczenie przetwornicy przed wzrostem napięcia. Zabezpieczenie to jest na nóżce 4 układu TL494 czy KA7500. Może jutro po pracy się za to wezmę. Z zasilacza ATX można zrobić minimalnym kosztem fajowy zasilacz laboratoryjny. Regulowane napięcie od ok 3,5 do 20V i regulowane ograniczenie prądu od 1 do 15A. Możliwe są dużo bardziej wyżyłowane osiągi ale wymaga to wprowadzania wielu zmian w konstrukcję zasilacza. Polecam wszystkim zainteresowanie się tematyką przetwornic impulsowych. Z pozornych śmieci można w prosty sposób zrobić przydatne narzędzie.
jandino Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 I bardzo ładnie pochwalam każdy sposób jest dobry o ile jest funkcjonalny. Też bym wsadził foto swego zasilacza tylko nie wiem jak to zrobić właśnie go testuję wygląda trochę inaczej niż te wszystkie ponieważ ma z boku dorobiony mały panel w którym mam założony woltomierz i jeszcze czekam na dostawę amperomierza poza tym skorzystałem z opisu i schematu z tej strony http://www.stormdust.net/rc/pl/psu/intro.html . Jak już kiedyś pisałem wykorzystałem do tego celu zasilacz ATX KY-400W który bez obciążenia daje 12.4V i po testach wyszedł bd. nie ma potrzeby obciążania 5V bo przy obciążeniu 5A i tak ma jeszcze 12.1 V więc chyba jest to w zupełności wystarczające
stach34 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Hmm , ciekawe ile volt będzie miał mój zasilacz 300W na lini przy 5A ... :roll:
buwi777 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Hmm , ciekawe ile volt będzie miał mój zasilacz 300W na lini przy 5A ... :roll: Policz pierwszą pochodną z krzywej obciążenia a wartość tę pomnóż przez zmierzone cos fi z pobieranego napięcia. Jak to razem scałkujesz to będziesz miał to o co pytasz - proste - nie ?? ps. jakie pytanie - taka odpowiedź
remzibi Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Hmm , ciekawe ile volt będzie miał mój zasilacz 300W na lini przy 5A ... :roll: A to tez zalezy czy ta linia bedzie narysowana blizej czy dalej tych 5A , no i oczywiscie w jakim bedzie kolorze - bo czarny mazak da kolor czarny a zielony mazak zielony - no chyba , ze linie narysujesz kredka ale wtedy nie gwarantuje , ze parametry lini beda izomorficzne . To nastepna odpowiedz z serii jakie pytanie - taka odpowiedz .
jandino Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 nie licz na zbyt wiele mam jeszcze drugi zasilacz ATX model:300XX 350W ale on bez obciążenia ma tylko 11.75V to już jest cienko
jandino Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Nie każdy zna się na elektronice jeżeli uważacie że się na tym znacie postarajcie się na pytanie kolegi odpowiedzieć zasadnie domyślając się co miał na myśli kpienie z czyjejś niewiedzy jest tu bynajmniej nie na miejscu
Nergal Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Napięcie nieprzerobionego zasilacza obciążonego prądem 5A jest trudne do określenia. Mam zasilacz, który obciążony ok.1,5A wyłącza się ponieważ spadek napięcia jest dla niego zbyt duży! Duże spadki napięć można zaobserwować na przewodach wyjściowych.Widywałem zasilacze o dużej wydajności z dwoma cieniutkimi przewodami. Przy prądzie ponad 10A spadki napięcia na takim kabelku odgrywają niebagatelną rolę. W swojej konstrukcji skręciłem po 3 przewody, które oryginalnie były wlutowane w zasilaczu. Planując ciągłą pracę zasilacza na maksymalnym obciążeniu dołożyłbym co najmniej po dwa.
jandino Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Dlaczego jest trudne do określenia ja mam na stałe zamontowany woltomierz i amperomierz i widzę każdy ruch jak ładowarka ładuje np. 3A a pod koniec ładowania np. 0,3A a oprócz tego sprawdziłem to na wyjściu miernikiem by potwierdzić to co pokazują wskaźniki
jandino Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 A jeżeli chcesz obciążać przez długi czas dużym prądem ten zasilacz to myślę że może by było lepiej było wlutować jeden grubszy np: taki jak przy pakietach niż kilka cieńszych
stach34 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Heh - widzę że tu takie zamierzone głupie pytanka nie są mile widziane No pewnie że na to nie szukałem odpowiedzi bo to po prostu trzeba zmierzyć Wypróbowałem owy zasilacz dziś - bez obciążenia na lini 12V jest ~11,8 V A co ciekawe (od razu pisze że w poradniku tym jest żarówka 35W) że przy bardzo małym obciążeniu lini 5V (silniczek który napeweno nie ma więcej niż 1W) napięcie na lini 12V wzrosło do 12,15V jandino - a po dwa kabelki do każdego gniazda lini 12V wystarczą do przewodzenia prądów do 7A ?
Nergal Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Najlepszym rozwiązaniem byłoby wlutowanie przewodów silikonowych 2,5mm^2 po przewierceniu otworów w płytce pod ich średnicę .Ale mniej grzebania jest zostawiając tyle oryginalnych ile potrzeba a resztę wylutować :wink:
jandino Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 stach34 nie wiem tylko skąd te aluzje do mnie skoro wcześniej była mowa o 10A a grubszy przewód na pewno jest lepszy i bezpieczniejszy niż kłębić się w kablach
stach34 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 No ale to więcej grzebania a po co to robić jak (chyba) można nie. Po za tym , mam jeszcze taką wątpliwość , tz , te 3 czy 4 kable wychodzą z różnych otworów/linii prądowych na płytce a jak wlutuję w jeden otwór a resztę wylutuję , to mogę przeciążyć tą linie przy większym prądzie (ścieżkę spalić). Zakładam że taki zasilacz nie będzie mi służył tylko do modelarstwa. Kiedyś mogę go potrzebować do czegoś innego co zaciągnie się prądem 12V i 15 A i co wtedy ? Chłopaki ale nie denerwujcie się,spokojnie - to są tylko rozmowy .
buwi777 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Kiedyś mogę go potrzebować do czegoś innego co zaciągnie się prądem 12V i 15 A i co wtedy ? I co wtedy? - Jak to mówią Czesi - To se ne da Panie Havranek ... Jeżeli znasz podstawy Elektrotechniki to wiesz że prąd jest wynikiem a nie tym co chcesz osiągnąć ...
jandino Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 zwróciłeś uwagę co jest z drugiej strony płytki od strony druku te wszystkie kabelki +12V przecież tak s ze sobą z lutowane to w czym problem tak samo masz połączone wszystkie czarne i wszystkie czerwone
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.