Skocz do zawartości

Demoiselle- mój pierwszy model, relacja z budowy.


ludwik1

Rekomendowane odpowiedzi

Korzystając z chwili wolnej szybciutko zmontowałem ster wysokości

 

album_pic.php?pic_id=2112

 

No i prowizorycznie go przymocowałem, bo to zawsze cieszy oko nowy elemet przy modelu :D

 

album_pic.php?pic_id=2113

 

Może jeszcze jutro uda mi się coś jeszcze pogrzebać, a od poniedziałku do soboty na pewno nic się nie będzie działo, bo nie będę miał czasu ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj znów posiedziałem w garażu i oto owoce mojej pracy:

ster kierunku

 

album_pic.php?pic_id=2209

 

złożony razem ster kierunku i wysokości do przymiarki

 

album_pic.php?pic_id=2210

 

I najważniejsze, dzisiaj po raz pierwszy oklejałem powierzchnię papierem- lite span, bardzo się tego obawiałem, do tego używałem żelazka, które kupiłem na stoisku z używanymi rzeczami za 10 zł. Ster wysokości wygląda teraz tak:

 

album_pic.php?pic_id=2214

 

Na powierzchni pozostało trochę zmarszczek, ale myślę, że i tak wyszło całkiem nieźle, jak na pierwszy raz. Jak to napisali w instrukcji- oryginał też miał zmarszczki na krytych powierzchniach :) Nie wiem czy będzie dobrze to widać na zdjęciu, jak coś jest nie tak, przyjmę Waszą krytykę i postaram się poprawić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu było troszkę dłubania i zrobiłem przegub do zamocowania ogona

 

album_pic.php?pic_id=2246

 

i zamocowałem ogon na miejscu

 

album_pic.php?pic_id=2247

 

A potem zamocowałem serwa i przymierzyłem silnik. Sterry połączone są z serwami za pomocą żyłki modelarskiej.

 

album_pic.php?pic_id=2248

 

Niestety nie widać jej na zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no, no model robi na mnie coraz większe wrażenie... nie mogę się doczekać oblotu :P I bez lotek :P :P :P Pozdro dla kojota, :wink:

 

Ma pewno chcesz lecieć na tym silniczku ?? Ja na tym próbowałem oblatać Sticka i :ass: ... A miałem w miarę lekki osprzęt. Na 2S nie dawał prawie w ogóle ciągu... Ja bym kupił od chinczyków mały 3F silniczek + mały SS regiel...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterry połączone są z serwami za pomocą żyłki modelarskiej.

 

To leciutki model i wybaczy sporo rozwiązań. Ale obejrzyj dobrze tę żyłkę. Lepiej sprawdzają się linki plecione lub nici kewlarowe. Żyłka może być z jednej strony nie trywialna do mocowania, często jest w miarę sztywna i zbyt rozciągliwa (choć w tym modelu siły powinny być minimalne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na tym próbowałem oblatać Sticka i :ass:

Tych napędów jest sporo, różnią się przełożeniem, ale do GWS-owych Sticków i podobnych wolnych modeli są wystarczające.

Tu też nie zawiedzie, trzeba tylko dobrać odpowiednie śmigło do przekładni i zasilania (nawet do 14" :shock: ).

Można podeprzeć się tabelkami: http://www.gwsus.com/english/product/powersystem/ips-dx2bb.htm

 

Zapomniałbym,

Ludwik, bardzo fajny i nietypowy modelik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest dokładnie taki, jak zaleca producent modelu- GW/IPS-DX-BXCS, a śmigiełko dobrałem właśnie z tej tabelki- EP1147

Jeżeli chodzi o żyłkę, ten model nie będzie siągał wielkich prędkości, więc po sprawdzeniu, czy żyłka nie jest uszkodzona, załamana, jestem pewien, że wytrzyma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten napęd wygląda zachęcająco, ale mam już kupiony gws i na razie na nim będę latał, w międzyczasie pokryłem skrzydła. Może zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale coś niecoś widać.

 

album_pic.php?pic_id=2276

 

i zawieszone na czas garażowania samochodu

 

album_pic.php?pic_id=2277

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ok, od czego tu zacząć... Więc tak, model jest rtf jeszcze tylko pozostały kosmetyczne robótki, czyli pilot, dodatkowe elementy imitacji silnika spalinowego, malowanie śmigła itp. Nie wytrzymałem jednak i wybrałem się na halę. Jak widać na załączonym filmie na miejscu się okazało, że mój pakiecik został już wcześniej dosyć mocno wyeksploatowany i starczyło go tylko na oderwanie się od podłoża. Niestety byłem tym wydarzeniem tak podekscytowany tym wydarzeniem, że nie sprawdziłem tego zanim wyszedłem z domu :(, będę miał nauczkę na przyszłość. Jakość filmu nie najlepsza, bo też nie posiadam sprzętu odpowiedniego, tylko aparat fot., ale lepiej taki film niż żaden.

 

 

Na drugi dzień już miałem naładowany pakiecik i czym prędzej pobiegłem na halę. Mój poziom adrenaliny przekraczał chyba wszystkie normy, wyobraźcie sobie, że teraz również moja żona leży na położniczym i oczekujemy narodzin córeczki, tak więc moje działania bywają nieracjonalne :D. Z naładowanym pakietem udało się ulotnić moją Demoiselle. Pięknie przeleciała na hali pod sufitem, potem obniżyłem trochę lot. Jako że to jest hala sportowa tego dnia były już rozstawione kosze do gry, a pora była późna i światło wpadające przez okna było słabe źle oceniłem odległości i mój model miał bliskie spotkanie z koszem, a zaraz potem z podłogą. Niestety dopiero następny lot chciałem filmować... Model po kraksie wygląda tak:

 

album_pic.php?pic_id=2335

 

Nie martwcie się jednak, model wygląda gorzej niż faktycznie jest. Kraksa była w poniedziałek, a dzisiaj myślę, że model będzie naprawiony. Najważniejsze, że skrzydła są całe. Jak dobrze pójdzie i jutro będzie wolna hala, to obiecuję, że zobaczycie filmik z porządnego lotu. Asem przestworzy to ja nie jestem, to był mój pierwszy lot w życiu i tak jak się spodziewałem łatwo nie jest. Pomimo, że ćwiczyłem na symulatorze potrzeba również treningu na prawdziwym modelu. Nie zniechęcam się jednak, bo jest to naprawdę pasjonujące i ilekroć rozbiję model, będę go odbudowywał i kiedyś się nauczę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to bardzo staranna robota.

Nie wiem ile latasz ale takie problemy z oceną odległości to norma na początku.

Tu niestety ucierpiała staranna praca i wycackany model.

W stresie zawęża się pole widzenia i nie oceniasz tak odległości jak trzeba.

Patrzysz jak przez jedno oko, a przy takim lataniu trzeba mieć naprawdę szerokie pole widzenia.

U mnie kilkukrotnie kończyło się na drzewie, w kałuży, na betonie, w krzaczorach.

Rozumiem że cura 10/10 a model już niedługo wstanie na nogi ?

 

Teraz to już nie będziesz miał w ogóle czasu. Tak cię model pochłonie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz będę miał trochę przerwy z Demoiselle, bo w moim życiu pojawił się ważniejszy powód do spędzania wolnego czasu inaczej. Jakieś dziewięć miesięcy temu trochę pomajstrowałem z pomocą żony, taka nocna dłubanina, trochę kleju i od wczoraj mam piękną córeczkę :)

 

album_pic.php?pic_id=2336

 

Do modelu wrócę za jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.