paweln7 Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Właśnie kończę składać T-zagi o rozp 1500mm (rdzenie z ALEDROGO ) jest to moje drugie skrzydło ale dokładam OS 10LA . Mieszkam w GÓRACH ŚWIĘTOKRZYSKICH a wokoło płasko jak stół :devil: . Skrzydełko latało wolno i przewidywanie wręcz leniwie ale poległo z błędu wykonawczego (wyklejony zawias lotki i pionowo w kreta :oops: ). Jednoczenie zacząłem dłubać PAOLI o rozpiętości 1800mmpod COX 0,8 na RG 15 co wyjdzie a raczej wyleci pożyjemy zobaczymy PS. ostatnio jestem zauroczony latającymi skrzydłami takimi jak ME 163 . Horten 229-3, Arado 555-3 one maja coś w sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaromir Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Moja FaqtDelta (pomimo silnika, akku i innych balastów) szybuje bardzo wolno, ale ma profil płasko-wypukły i 20g/dm2 obciążenia... No ale zachciało mi się ją z balsy robić... No jasne a pod wiatr to nawet staje w miejscu a czasem nawet cofa co nie zmienia faktu że takie szybowce są szybsze :devil: :devil: :devil: Poza tym wolno jest pojęciem względnym... Oj No ciężko ją rozpędzić! Nawet SkyLady z profilem wklęsło-wypukłym często lata szybciej Aby FD się rozpędziła to trzeba nieźle przynurkować, a po wyjściu trzymać oddanego drąga bo ma ochotę zaraz nadrobić straconą wysokość Wtedy poleci szybko i poziomo przez jakiś czas... Piszę o szybowaniu bez silnika. Teraz wyobraź sobie, że można by ją zrobić z jakiegoś plastiku (styro alboco) ale z zachowaniem profilu. I tak by wyszła lżej niż moja z silnikiem, a i na zabicie była by odporniejsza. Do tego mniej roboty - bo nie robisz kadłuba, poziomego itp. Choć uważam, że lepiej się uczyć czymś bez lotek (sam początek nauki - aby załapać podstawy). Może dla tego, że sam się tak uczyłem (szybowiec ze skrzydłami uszatymi od swobodnie latającej silnikówki - puszczasz drążek a on sam wie jak lecieć ) Tu już Delty czy bezogonowce nie teges... Ale kolega, który rozpoczął temat ma doświadczenie całkiem spore z tego co mi pisał na priv. Więc jego te obawy raczej nie dotyczą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 Wg.mnie najlepiej szybuje klasyczna konstrukcja potem latające skrzydło i na końcu delta. Najlepiej mieć delte czy latające skrzydło w wersji elektro - mamy wtedy model uniwersalny. Żadna delta czy latające skrzydło na razie w f3f nie wygrało stąd moja powyższa opinia. Jedn kolega mówił , że latające skrzydło może mieć przewagę na prostej ale zakręty przegrywa z klasykiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.