Skocz do zawartości

Proszę o pomoc w wyborze odpowiedniego modelu (dla laika).


Aliai

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo proszę o odpowiedzi na moje powyzsze pytania^

 

I jeszcze jedno pytanie (mam nadzieję ze ostatnie). Niestety nie dziala ten stymulator dolaczony na plytce. (FMS) Tzn dziala, ale nie jest kompatybilny z pilotem. Wie ktos moze jak to skonfigurowac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz wytrymować łopaty - to pierwsze.

Trzymasz model idealnie równo, dajesz gazu, żeby wirnik się szybko kręcił - nie musi być full gaz. Ważne - trymery czyli suwaki przy drążkach muszą być na środku.

Patrzysz z boku na wirniki.

Jak widzisz coś takiego:

 

--------||---------

--------||---------

 

To jest dobrze.

Jak widzisz coś takiego:

 

==-----||-----==

==-----||-----==

 

To nie jest dobrze.

Naklejasz na łopaty danego wirnika małe kolorowe nalepki w dwóch różnych kolorach. Np. na jedną łopatę zielony, na drugą czerwony.

 

Powtarzasz procedurę. Teraz będziesz widział, która łopata (po kolorze) jest niżej, a która wyżej.

 

Na momen ściągasz z tej kulki przy mocowaniu wirnika drążek od serwa, lub flybara (to ten kijek z cięzarkami na górze) i go delikatnie o pół obrotu skręcasz lub rozkręcasz.

Powtarzasz sprawdzanie.

Jak się pogorszyło - kręcisz w przeciwną stronę. Jak się poprawiło - to jeszcze pół obrotu w tę samą stronę.

Jest to proste, ale uciążliwe - niestety konieczne, inaczej model zacznie "tańczyć" i szybko się rozbije.

Górny wirnik stabilizuje się sam - temu służy flybar. Dolny wirnik przy drażkach na aparaturze w stanie neutralnym, powinien być idealnie prostopadły do osi głównej. To regulujesz tymi drążkami od serw.

 

Jeśli model "drży" ogonem, albo nim zarzuca - regulujesz to pokrętłem GAIN na module elektronicznym w modelu (warto zdjąć do tego przednią część obudowy). Domyślnie ten potencjometr powinien być mniej więcej na środku.

 

Jeśli model bardzo się kręci w koło własnej osi, regulujesz to pokrętłem PROPORTIONAL na module (obok GAIN). domyślnie ten potencjometr powinien być ustawiony maksymalnie w lewo.

Uwaga - te potencjometry potrafią się samoistnie przestawiać przy silnych uderzeniach (kraksy).

 

Jeśli po wytorowaniu łopat i ustawieniu wszystkiego zgrubnie, drobne korekty wprowadzaz trymerami przy drążkach. Warto to robić na wysokości ok 1m lub wyżej od ziemi, żeby podmuch wirnika nie rzucał modelem pod odbiciu się o ziemi. Uwaga - najlepiej w pomieszczeniu. Odradzam latanie tą Lamą po dworzu. Można to robić tylko przy idealnej ciszy, czyli takiej, że nawet dym ze świeczki nie wie w którą stronę lecieć :devil:

Minimalny wiaterek - koniec latania.

 

W miarę rozładowywania się pakietu w modelu - mogą się pojawiać coraz większe odchylenia - trzeba się nauczyć je korygować drązkami, lub trymerami, ale zakres trymerów (tych suwaczków) jest ograniczony.

 

Pamiętaj nie wariuj w pierwszym locie. Jeśli uda ci się poderwać model na 1m w górę i utrzymać go w tej pozycji, a potem bezpiecznie wylądować - to już jest sukces. Delikatnie operuj drążkami, nie dodawaj nagle gazu na full. Rozpędzaj wirniki stopniowo i z wyczuciem.

Przy ziemi, w związku z podmuchem wirnika, Lama lubi trochę nerwowo się zachowywać - rzucą nią własny podmuch. Dlatego warto ją dość szybko unieść na większą wysokość (ponad pół metra).

Na początek postaw lamę na ziemi i próbuj się nią ślizgać po podłodze - przyzwyczaisz się do sterowania. Jak ci się to znudzi... odwróć ją o 180* i próbuj to samo. Sterowanie będzie teraz odwrócone i musisz się do tego przyzwyczaić. Potem to samo, jak Lama jest do ciebie bokiem.

Jak to opanujesz - próbuj pierwszych zawisów i lądowań. Nawet tak prostym modelem jak Lama będzie to dość trudne. Ważne, to nie wpadać w panikę. Jak widzisz, że modelu już nie uratujesz i na pewno w coś uderzy lub spadnie - natychmiast wyłączaj gaz na zero, nim dojdzie do kraksy.

Lepiej, żeby model po prostu upadł, niż żeby uderzył przy działających silnikach - starty będą wtedy większe i trudniejsze w naprawie (a raczej droższe, bo wszystkie części są dostępne), niż przy zwykłym upadku.

Nie przejmuj się stratami. Prawie każdemu udało się niemal zdezintegrować swoją Lamę.

Moja np. zaliczyła bolesny upadek z ponad 30m. :twisted:

Wszystko się da odbudować. Nawet śrubki można dokupić. :wink:

 

PS - Zajrzyj na fora miłośników helikopterów RC http://www.epheli.pl lub http://heli.waldorf.pl/portal.php

Szczególnie na epheli jest bardzo rozbudowany dział poświęcony Lamie. Znajdziesz tam przyklejony temat "encyklopedia Lamy" gdzie masz dokładnie opisane praktycznie wszystkie wskazówki eksploatacyjne i co jest co. Waldorf jest poświęcony bardziej zaawansowanym modelom.

 

PS II - Co do symulatora - Instalujesz go. Wyłączasz. Wyjmujesz kwarc z apartury TO BARDZO WAZNE. Inaczej uszkodzisz nadajnik. Podłączasz aparaturę do komputera, za pomocą kabla z zestawu.

Włączasz panel sterowania i wchodzisz w "kontrolery gier". Wybierasz opcję "dodaj joystick". Wyszukujesz w listwie aparaturę. Nie pamiętam pod jaką nazwą się pojawia, ale chyba Joystick 4-ro osiowy lub coś podobnego. W ostateczności, jako Joystick 3-osiowy z przepustnicą.

Kalibrujesz aparaturę tak, jak normalny Joystick. Ustawiasz go jako aktywny.

Jak to zrobisz, właczasz symulator, wybierasz w opcjach sterowanie Joystickiem. Pozostaje tylko zmapować kanały, czyli który kanał, jest co. Jak chodza odwrotnie, niż w rzeczywistości (np. gaz jest nafull, choć drążek na zero, to obok jest opcja "invert"). Jak to ustawisz - Wybierasz scenerię, model i ... latasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za wyczerpującą wypowiedz, ale chcialbym zaczyac od tego ze smigla po prostu nie są podokręcane - czym je mozna dokrecic? nie ma takiego srubokretu w zestawie? a moze mają byc niedokrecone?

 

Druga sprawa to bateria, naładowałem ją ale po podlaczeniu do heli miga dalej czerwona na przemian z zieloną diodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madrian, proponuję tytuł Twojego podręcznika "Nauka Lotu Helikopterem w Weekend". Chylę czoła ;)

 

Łopat nie trzeba dokrecać. One muszą mieć trochę swobody, bo ustawiają się odpowiednio pod wpływem siły odśrodkowej. Powinny być tak dokręcone, żeby nie latały całkiem luźno tylko z leciutkim oporem. A kluczyk koniecznie sobie załatw, bo będzie Ci potrzebny jak będziesz wymieniał łopaty. A to sie wcześniej czy później zdarzy. Jak nie połamiesz to się nie nauczysz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale chyba sobie nie poradzę.

Juz zaliczylem dwa otarcia o sciane smiglami... jedno starcie bylo z duzej wysokosci i helik spadl. Bardzo ciezko mi sie nim steruje... nie unioslem sie (poza tą jedną kraksą ze scianą) wyzej niz 10 cm nad ziemię...

 

Nie umię go tez chyba poprawnie wytrymowac.. nie widze zeby smigla byly niejednolite... ablo nie mam wprawy w tym zeby to dostrzec.

 

Przy starcie zawsze znosi go na ktoras ze stron przewaznie w tyl... ustawienie baterii nic nie daje.

 

JESZCZE JEDNO WAZNE: Jak wylaczam pilot to silnik zaczyna strasznie buczec i musze szybko wylaczac baterię. O co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze taka kolejność :

uruchomienie - włączasz nadajnik potem zasilanie modelu

wyłączenie - wyłączasz zasilanie modelu , potem nadajnik

 

nigdy odwrotnie

 

 

edit - jeśli nie radzisz sobie z modelem to zdecydowanie powrót do symulatora .

 

ktoś gdzieś napisał - rozbijanie pixeli na monitorze nie boli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to juz mam calkiem cos skopane.

Jak wlacze helikopter mimo ze lewy drazek jest na samym dole wlacza sie silnik. Po przesunieciu lewego drązka w lewo wylacza sie a w prawo jeszcze bardziej sie zwieksza (wczesniej jak przesuwalem w lewo-prawo lewy drazek to obracal sie ogon zataczajac okrąg) Co zrobic w tej sytuacji?

 

EDIT: to się juz w miarę ustabilizowalo, ale teraz helikopter po zwiekszeniu obrotow sam zaczyna sie lekko krecic w prawo ogonem... lot nie jest rowny - czy to normalne ze powstają takie zjawiska przez ten wiatr ktory helikopter wytwarza i trzeba to opanowac czy po prostu moj heli moze byc krzywy, lub ma wieksze obciazenie po jednej ze stron lub jest zle ustawiony? (co się tyczy tego wytrymowania - nie jestem w stanie tego zrobic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kręci się w czasie lotu dookoła osi i nie daje się wytrymować, to może być sprawa nadwyrężonego silnika, albo krzywych łopat albo słabego akumulatora. Można też spróbować pokręcić małą śróbką oznaczoną "proportional" na regulatorze. Trzeba to regulować na wyłączonym modelu.

Nie bardzo za to rozumiem co to znaczy lata "nierówno". Zwróć uwagę na to czy wał jest prosty (nie bije) i czy łopaty są wytorowane.

 

Przy starcie faktycznie helikopter może zachowywać się gorzej niż w locie na pewnej wysokości, szczególnie w małym zamkniętym pomieszczeniu.

 

Większe obciążenie na jednej ze strom spowoduje, że helikopter będzie się sam przesuwał w tą stronę. Do pewnego stopnia jest to do wytrymowania, ale lepiej wyważyć (bardzo łatwo - biorąc za oś, prostujemu łopaty i patrzymy w którą stonę jest przechylony model)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chodzi o łagodne kręcenie się helikopterka w prawo lub lewo wokół własnej osi to raczej trzeba się do tego przyzwyczaić. To jest taki sprzęt że niełatwo go dobrze ustawić, a tendencje do obrotu helikopterka wokół własnej osi u mnie zależą od naładowania pakietu (tej baterii z helikopterka) najpierw kręci się w jedną stronę, potem w drugą. Po pewnym czasie człowiek się do tego przyzwyczaja i koryguje te zapędy pilotem. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.