Kmiloob Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Witam. Ostatnio dostałem od znajomego formę pod kadłub do ślizgu. Forma składa się z dwóch połówek skręcanych śrubami. W środku jest idealna gładka, widać, że zrobiona jest przez kogoś siedzącego w laminatach. Moje doświadczenie z laminatami jest marne. Jedynie tam jak trzeba coś wzmocnić. I na tym kończy się moje doświadczenie z laminatami. Chciałbym zrobić sobie taki ślizg, dla rozrywki. Bardzo proszę o jakąś instrukcję, najlepiej krok po kroku jak zrobić z formy pożytek. Chciałbym, aby kadłub po wyjęciu z formy był gładki, nadający się od razu do malowania. Posiadam w tej chwili 1litr Epidanu z utwardzaczem i tkaninę szklaną 80. Proszę o instrukcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojciech Wiatr Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Witam, przede wszystkim dobrze wypastuj formę, wystarczy zwykła pasta do podłogi, najlepiej kilka razy, raczej widzę że nie będziesz się bawił żelkotami, przydały by się fotki tej formy. Co do żywicy to epidian (53?) nie jest najlepszą żywicą do przesączania tkanin (jest za gęsta), lepsza by była L-285. Po prze pastowaniu formy przemaluj ją żywica i układaj tkaninę, myślę że 80- tki to tak 4 warstwy co najmniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kmiloob Opublikowano 20 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Tak, Epidan 53. Fotki formy wrzucę jutro. Jeżeli bedzie trzeba, to zakupię żywicę L285 w havlu. Tylko jaki do niej utwardzacz? Jaki żelkot i jak się go stosuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Utwardzacz weź H 285. Ja się tylko nie zgodzę co do pasty do podłóg, polecam jednak dedykowany rozdzielacz, nie jest strasznie drogi, nowa forma jest znacznie droższa (nie mówię, że pasta do podłóg w ogóle nie działa, po prostu nie daje takiej pewności). Żelkot to po prostu zagęszczona żywica z pigmentem, daje się go bezpośrednio na nawoskowaną formę, dzięki temu mamy ładną, gładką i odporną na zarysowania powierzchnie. Z tym, że jest on dość ciężki (ale do ślizgu to bez różnicy). Niestety jaki wziąć to musiałbyś w Havlu się dopytać, bo ja mam tylko tyle z nimi doświadczenia, co na kilka formy i raz eksperymentalnie kładłem żelkot samoróbkę (żywica + aerosill + pigment czarny, fajnie to wyszło). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Kmiloob bez urazy ale według mnie w tytule powinno być "kadłuba". A teraz do rzeczy: jeśli forma jest "gładka" jak napisałeś to można po jej napastowaniu położyć warstwę lakieru (najlepiej chemoutwardzalnego i natryskiem) i dopiero potem laminować otrzymasz już model na gotowo... tkaninkę układaj równo bez bąbli powietrza powinna wszędzie idealnie dolegać być wszędzie dokładnie przesączona i jeśli to możliwe sklejona w formie. Laminujesz najpierw jedną część następnie drugą, potem odcinasz naddatek, skręcasz w całość i kładziesz pasek tkaniny na łączeniu jak żywica jeszcze do końca nie stwardnieje - jeśli masz taką możliwość...jakiś otwór technologiczny w formie, który to umożliwia...wtedy łączenie jest najmocniejsze i najpewniejsze. I nie przejmuj się, pierwsza odbitka z formy nigdy nie wychodzi, tak jakbyś tego chciał... Nawiązując do słów przedmówcy to: Pasta do podłogi na pewno działa ale stara i koniecznie woskowa...sprawdzone (u mnie w ciągłym użyciu), tylko że teraz już takich nie robią :cry: A co do żelkotu to zalecam stosować jedynie w tych miejscach w których nie da się równo tkaniny ułożyć. (krawędzie redanów i takie tam...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madmax Opublikowano 21 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2009 Jeżeli jest to kadłub forma do kadłuba ślizgu FSR - lepiej wykonać odzielnie obydwie połówki z kołnierzami. Jest sporo zabawy w montowaniu wału, steru, łoża silnika i zbiornika. Pewne rzeczy ciężko ( oczywiście da się ) zrobić przy sklejonym kadłubie. Polecam http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/ - tam będzie można znaleźć wiele odpowiedzi . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kmiloob Opublikowano 21 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2009 Kmiloob bez urazy ale według mnie w tytule powinno być "kadłuba". Poprawione Dzięki serdecznie za wszelkie pomoce. Wszystko bardzo mi się przyda. Oto fotki formy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Tez radze Ci zrobic osobno 2 częsci i po wyzchnieciu złączyc, a jak masz jakis worek foliowy i vaccu pompke dobrze by było odessac całe zbędne powietrze podczas laminowania. Wiem ze zawsze jakis bombelek gdzies zostanie czy to cienka mata czy cos tam innego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.