Skocz do zawartości

Silnik na CO2


JarekF

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Oto obiecane fotki:

album_pic.php?pic_id=2225

parę się zebrało jak mi kiedyś odbije to będę z tym coś kombinował...może jakiś V12 :D

album_pic.php?pic_id=2224

zasilanie możliwe jest z naboju do broni pneumatycznej a 12g lub trochę większej butelki chyba 150 lub 200g (do kupienia u naszych południowych sąsiadów), toto czarne jest adaptowaną komorą z popsutego pistoletu (te oryginalne czeskie zasobniki to jakieś nieporozumienie mnie się rozleciało przy pierwszej próbie użycia), ma zawór zwrotny i jednakowoż może być zasilane małym nabojem (wtedy wkręca się końcówkę ze szpikulcem) lub z tej dużej butelki, która wystarcza na trochę dłużej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to takie silniki stosowało się do modeli o wadze około 70 do 100g. Ponieważ były to wolnolotki, więc przypuszczam, że ciąg wynosił najwyżej połowę masy modelu.

 

Dokładnie. Najczęściej to były konstrukcje piankowe, lub bardzo lekkie balsowe. Oczywiście modeliki były nieduże. Puszczało się je przy bezwietrznej pogodzie. Silniczek na CO2 to była taka alternatywa dla napędu gumowego. Oczywiscie gumowego w tej mniejszej skali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Z tego co pamiętam to takie silniki stosowało się do modeli o wadze około 70 do 100g. Ponieważ były to wolnolotki, więc przypuszczam, że ciąg wynosił najwyżej połowę masy modelu.

 

Dokładnie. Najczęściej to były konstrukcje piankowe, lub bardzo lekkie balsowe. Oczywiście modeliki były nieduże. Puszczało się je przy bezwietrznej pogodzie. Silniczek na CO2 to była taka alternatywa dla napędu gumowego. Oczywiscie gumowego w tej mniejszej skali.

 

Witam!

 

W Czechach po dziś dzień rozgrywane są zawody modeli z napędem CO2. Chociaż są one wypierane przez silniki elektryczne. Więcej można poczytać na stronie www.minimakety.cz

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Te silniki produkuje p.Gasparin (Czech Republik)

 

Gasparin w chwili obecnej jest chyba najlepszym producentem silników CO2. Na mnie ogromne wrażenie wywarła 18-to cylindrowa podwójna gwiazda. Widziałem też silniki gwiazdowe rotacyjne, w układzie V12, rzędowe, boksery i w zasadzie chyba wszystkie układy cylindrów silników tłokowych spotykanych w lotnictwie. Gasparin ma też w ofercie silniki z regulacją obrotów RC. Ciekawe są maleństwa wielkości zapałki i modele napędzane nimi. Są to w wielu przypadkach modele RC! (Gasparin produkuje też mikro serwa i odbiorniki)

 

http://www.gasparin.cz/?show=frames&site=co2&page=co2/whatsnew/whatsnew&lng=en

 

Ja od dłuższego czasu bawię się w CO2 i stosuje silniki (Modela i DP03) dostępne kiedyś w sklepach CSH a obecnie na znanym serwisie aukcyjnym. Oba mają podobne osiągi i porównywalny czas pracy ale rosyjskie DP03 jest lepiej wykonane i z lepszych materiałów, dlatego bardziej preferuję DP03. Moje modele to wolnolotki z balsy kryte folią Solite. Masa startowa to ok. 100g. Razem z kolegami dorobiliśmy się już ładnej eskadry. Mamy 4 Decathlony, 5 Piperów J3 (w tym 3 w pasach inwazyjnych) i DeHavilanda Beaver'a. W planach jest Tiger Moth i stary dobry Messenger. Czas lotu to ok 30-40s. Rekord to 1min 15s.

 

Tak to wygląda:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda:

Nie chce byc czepialski ale dlaczego te modele ciagle wala krety? Jeśli to tak na codzien wyglada to raczej nie wyglada te ladowania to jakas makabra szczegonie tak ładnymi modelami. Sam latam małym trenerkiem i wiem ze bez silnika mozna ładnie podejsc prawie jak szybowiec a tutaj to jest poprostu glebotłuczenie.

Naprawde nie rozumiem tego prosze wybaczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel Praus - no z takiej kolekcji to mozna juz zrobic ladna Gwiazdke !...albo inna konfiguracje ...

Pawel nie boisz sie pokazywac takiej ilosci silnikow ? ...wiesz moze Ci jakis pajac napisac ze jestes maniakiem lub handlarzem ...

pzdr.J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego te modele ciagle wala krety?

 

Tak jak kolega Ładziak wspomniał to wolnolotki, nie mogę się zgodzić jednak ze stwierdzeniem "nie do końca prawidłowo wyregulowane" ponieważ nie da się tak wyregulować modelu by trzymał stałą wysokość i pięknie podchodził do lądowania. Środek ciężkości zmienia się wraz z prędkością - im szybciej to do tyłu, wolniej do przodu. Wyważenie jest więc dopasowane do przelotowej prędkości, na jaką pozwala ten silnik. Jak on przestanie pracować prędkość spada i model początkowo robi się ciężki na mordę, po za tym opór stojącego śmigła też swoje robi, dalej utrata siły nośnej i przeważnie twarde lądowanie (modele są na tyle lekkie i lądują w trawie, że nic się nie dzieje). W modelu RC można to skorygować sterami. Właściwe wypuszczenie modelu też tu odgrywa ważną rolę. Inną sprawą jest kierunek lotu. Tu ma wpływ moment od śmigłowy i jego kompensacja sterem kierunku. Często lot wygląda tak, że po wypuszczeniu model krąży w lewo, po ustaleniu się obrotów silnika leci prosto, a kiedy obroty spadają zaczyna się krążenie w prawo.

 

@slawekmod

bywam na pewnym forum, gdzie wspominanie o Allegro nie jest w dobrym tonie, a że jestem tutaj nowy wolałem zachować ostrożność :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mogę się zgodzić jednak ze stwierdzeniem "nie do końca prawidłowo wyregulowane"

A ja mogę, gdyż jak mawiał mój kolega: "to jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam" :P

 

nie da się tak wyregulować modelu by trzymał stałą wysokość i pięknie podchodził do lądowania.

I tu trafiasz w sedno sprawy, resztę wywodu można odpuścić. Wolnolotki reguluje się w ten sposób, by idealnie szybowały bez napędu, zaś w locie silnikowym energicznie wznosiły się wykorzystując maksymalnie moc napędu. O i tyle :D .

 

 

bywam na pewnym forum, gdzie wspominanie o Allegro nie jest w dobrym tonie,

U nas na szczęście wszyscy zdrowi ;-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
Gość Kamyczek_RC

Tak to silniczki Gasparina ,które produkowano od 1mm3 napędzające orzeszki do takich rzędowych i gwiazdowych posiadających 12 cylindrów i mimo że to nie są silniki spalinowe jednaj działające dzieła sztuki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio będąc w Science Muzeum w Londynie znalazłem ciekawy silniczek modelarski. Jest to dziewięciocylindrowy silnik CO2 produkcji czeskiej. Zdumiony zostałem micro rozmiarem i jednocześnie niebywałą precyzją wykonania. Czy spotkaliście kiedyś coś podobnego ?

Tak jak kolega pisał - czeski Gasparin. Robią takie czarodziejstwa, że to aż niemożliwie. Prawie każdy układ cylindrów. Boksery, rzędowe, V12, gwiazdowe. W tym podwójną gwiazdę 18 cylindrową jak i silniki rotacyjne. Robią silniki CO2 ze sterowaniem rc obrotami. Mają też w ofercie bardzo maleńkie silniczki i układy sterowania, tak małe, że można zrobić makietę myśliwca z IWW w skali 1/48 sterowaną radiem. Dokopię się do tych materiałów to coś tu wrzucę.

 

Jak obiecałem:

http://www.gasparin.cz/page.php?page=co2/products/gmotors/product_info&lng=en&type=G24NN

http://www.gasparin.cz/page.php?page=co2/products/gmotors/product_info&lng=en&type=G63V12

http://www.gasparin.cz/page.php?page=co2/products/gmotors/product_info&lng=en&type=G63BX

http://www.gasparin.cz/page.php?page=co2/products/gmotors/product_info&lng=en&type=G63L6

http://gasparin.cz/?show=frames&site=co2&page=co2/whatsnew/whatsnew&lng=en

 

(ten to nawet w 1/72)

 

Jak kogoś to zainteresuje to wszystko jest tu:

http://gasparin.cz/?show=frames&lng=en

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.