Gość Anonymous Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Witam chciałbym przedstawić wam relacje z budowy trenerka własnej konstrukcji "sync". Miałem trochę balsy kupionej jeszcze pod dobrej cenie. Więc zabrałem się do roboty: 1.Najpierw powstało skrzydło: zacząłem od zrobienia wzoru żeberka. Następnie wyciąłem żeberka no i tak wyszło oto skrzydło: 3.A tutaj już kadłub:(też nie jest skończony) a oto to co narazie powstało: To wszystko powstało w jeden dzień. mam zamiar go okleić papierem japońskim i potem pomalować farbą w sprayu. Parametry: rozpiętość:100cm długość:75cm ------------------------------------------------------------------------------------ A następnie kadłub(było tutaj dużo "bawienia się") 8) ------------------------------------------------------------------------------------- tutaj przed polakierowaniem i pomalowaniem: ------------------------------------------------------------------------------------- oto w 95 % gotowy model: ------------------------------------------------------------------------------------- model poleciał 1 lot - nie trwał on długo .był to lot zwiadowczy.po wyladowaniu ostatecznie wyregulowałem skłon silnika. 2 lot - model poszedł idealnie. latałem wtedy z 20 minut na pakiecie 1500mah. model po wyleceniu na wys.20 metrów i po wyłączeniu silnika szybuje z 30 sekund (dla mnie to zdziwnienie). filmu nie ma bo kamerzysta nie był dostępny;/ jutro kolejny lot no i tym razem film.
Rafal B. Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Czy listwy belki ogonowej zostały sklejone na styk z przodem kadłuba? Jeśli tak to za niedługo kadłub pęknie ci w tym miejscu.
Mareq Opublikowano 29 Czerwca 2009 Opublikowano 29 Czerwca 2009 Nie wiem czemu tak przekombinowałeś dźwigar. Widziałeś gdzieś takie rozwiązanie. Teraz może ci się upiekło ale to skrzydło może nie wytrzymać któregoś z kolei lądowania i nie próbowałbym robić ciaśniejszej pętli. Pasy dźwigara daje się jeden nad drugim a najlepiej dać jeszcze pomiędzy nie wypełnienie. Takie połączenie listew na ogonie (w szpic) też nie jest najlepszym rozwiązaniem. Masz tam spore przewężenie i byle zahaczenie ogonem lub przewrót na plecy przy kiepskim lądowaniu grozi ułamaniem ogona w okolicy krawędzi natarcia usterzenia. Na pierwszy własny projekt i to latający to nieźle. W końcu to samodzielna robota ale następnym razem przyłóż się bardziej. W wolnych chwilach polecam oglądanie różnych planów i studiowanie rozwiązań stosowanych przez innych.
Gość Anonymous Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Listwy zostały wklejone w kadłub , no i po pewnym czasie wklejiłem jeszcze wzmocnienia w kadłub(nie ma tego na zdjęciach)
Szymon Modelarz Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 to był twój pierwszy modl złożony samodzielnie? to gratuluje ,bo fajny i dobrze się prezentuję. MNIE SIĘ PODOBA.
marek rokowski Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 no i super! pierwsze koty za płoty! najważniejsze że zdobywasz doświadczenie fajnie z zaczynasz eksperymentowac:) wg mnie na tym polega wlasnie istota modelarstwa zeby stworzyc cos z niczego powodzenia
GregorianR Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Ja bym jeszcze dorobił lotki. Bo jak widać skrzydło nie ma wzniosu, i jak wpadniesz w korek to wątpię żebyś z niego wyszedł.
Gość Anonymous Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Ja bym jeszcze dorobił lotki. Bo jak widać skrzydło nie ma wzniosu, i jak wpadniesz w korek to wątpię żebyś z niego wyszedł. mam zamiar zrobić , ale nie wiem jak. musiałbym zrobić dziurę w kadłubie modelu a to trochu mi sie nie podoba;p A co do korkociągu - ja robie zazwyczaj tak w trudnych sytuacjach - Wyłączam silnik , to dużo pomaga bo model traci prędkosć .
Lord Rzeźnik Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Skrzydło bez wzniosu i bez lotek ? Kiepski pomysł :| .Zeszlifuj spływ tak, żeby na końcu miał 3 mm grubości i dorób lotki szerokie na 2 cm na początku i 1,5 na końcach ,na całą długość skrzydła. Można też przepiłować skrzydła na pół i dać łączniki ze sklejki, które nadadzą wznios)
Jaromir Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Też mnie dziwiły skrzydła bez wzniosu (i lotek), ale jeżeli to górnopłat to pewnie da radę. W zasadzie to daje radę, bo już po oblocie Osobiście lubię wznios we wszystkim co nie musi być symetrycznymi akrobatami. Czasem lepiej zmarnować troszkę energii (lotu) na wznios niż tracić machając lotkami. Nawet moja FaqtDelta ma lekki wznios i dzięki temu jak się puści drążki to sama wraca do lotu statecznego
GregorianR Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Po co miałbyś robić "dziurę" w kadłubie? Zrób tak jak napisał Ulf, a później serwo w skrzydło i po bólu.
Gość Anonymous Opublikowano 1 Lipca 2009 Opublikowano 1 Lipca 2009 http://www.dailymotion.pl/popular/user/wichz/video/x9qj8z_samoloty-grzegorza-model-czerwony-3_sport tutaj jeden film http://www.dailymotion.pl/video/x9qiv3_samoloty-grzegorza-model-czerwony-3_sport drugi oglądajcie w jakości HQ
TEQ Opublikowano 1 Lipca 2009 Opublikowano 1 Lipca 2009 Fajnie lata, widać że ma moc. Nie ma również problemów ze sterowaniem. Na pewno cieszy pierwszy model tak dobrze latający wykonany od podstaw samemu. Drobne uwagi; 1. Nie startuj pod tak dużym kątem do ziemi. Lepiej będzie, jeżeli włączysz gaz na max i wyrzucisz model poziomo. Chodzi o to że model faktycznie ma moc i wznosi się całkiem szybko. Możesz jednak mieć spory problem jeżeli akumulator będzie już na wyczerpaniu a Ty postanowisz tak wystartować. Model mocno przeciągnie i zwali się albo przez skrzydło albo na statecznik. A z tej wysokości to już jest nie do wyprowadzenia. Na filmie widać, że przez pierwsze pięć sekund walczysz z modelem żeby nie spadł. 2. Staraj się latać bliżej siebie. Chodzi o to, że musisz się nauczyć precyzji lotu. Fajnie że wylecisz sobie wysoko i tak latasz. Jednak jeżeli model jest nisko to musisz się nauczyć przewidywać różne sytuacje, zwracać uwagę na przeszkody. Gdy już nauczysz się tego to nie straszne będzie lądowanie na pasie 10x30 metrów w okół którego są drzewa No i ogólnie staraj się lądować jak najbliżej nóg, musisz wyczuć model. Sama konstrukcja ciekawa, prosta w budowie i dobrze zachowująca się w locie. Byle więcej takich modeli robić, niedługo dojdziesz do perfekcji. Pozdrawiam Paweł
Gość Anonymous Opublikowano 3 Lipca 2009 Opublikowano 3 Lipca 2009 trenerek dostał lotki, w skrzydło włożyłem dwa serwa 9g .
Lord Rzeźnik Opublikowano 3 Lipca 2009 Opublikowano 3 Lipca 2009 No, teraz to sobie pośmigasz ^^. Na przyszłość- nie maluj japonki sprayem. W ogóle nie maluj poszycia skrzydeł sprayem, bo to okropnie wygląda (przynajmniej z bliska).Dużo lepszym patentem jest wylanie na depronową tackę tuszu (do kupienia w papierniczym- taki do cieńkopisów kreślarskich ) i delikatne maczanie japonki w nim.Lub po prostu kupienie kolorowej japonki, którą robi się chyba w podobny sposób ^^.Taka mała sugestia.
Gość Anonymous Opublikowano 3 Lipca 2009 Opublikowano 3 Lipca 2009 ok. ale wiesz co to tak wyglada żle bo robiłem zdjęcia na słoncu
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.